Jak by tu nie polecieć...
Premier Kopacz rękami i mogami zapiera się, żeby w czasie inauguracyjnego posiedzenia Sejmu nie musieć lecieć na szczyt UE w sprawie uchodźców na Malcie.
Na siłę chce na szczyt wysłać Prezydenta Dudę. Pretekstem jest to, że na tym posiedzeniu powinna podać swój rząd do dymisji. Nieważne, że może rząd podać do dymisji wcześniej, albo pisemnie. Prawdopodobnie boi się, że podczas jej nieobecności może dojść do pałacowego przewrotu w PO. Możliwe, że ma rację i jak poleci na szczyt, to poleci też ze stołka przewodniczącej PO...
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 379 odsłon