Wartościowi wyborcy PO
Premier Tusk postanowił zawalczyć o każdego „wartościowego“ Polaka. Może być nim oczywiście tylko ktoś, kto głosuje na Platformę Obywatelską. Nieważne, czy w murach więzienia czy na większym bądź mniejszym rauszu spowodowanym użyciem pewnych substancji. Ważne jest, żeby „wartościowy“ wyborca jedynej słusznej partii jakoś doczłapał się do punktu wyborczego. Inaczej przestaje być dla partii „wartościowy“.
Najgorszym przypadkiem jest śmierć takiego osobnika przed postawieniem krzyżyka przy trzy razy „TAK“:
1. „TAK“ dla obłudy, 2. „TAK“ dla nienawiści, 3. „TAK“ dla antypatriotycznej postawy.
W związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi przypadki zejścia „wartościowych“ Polaków po zażyciu dopalaczy postawiły działaczy PO w stan pogotowia: „Nie będzie litości dla tych, którzy życie młodych, obiecujących ludzi chcą zamienić w piekło“, twardo, wręcz “brutalnie” stawia sprawę Donald Tusk. A to ciekawe! Nie słyszałam, aby w jakimkolwiek cywilizowanym kraju politycy określali ćpunów mianem „obiecujących“ ludzi.
„Obiecujący“ są oni nie tyle dla Polski, ale dla interesów Platformy, które z dobrem kraju niewiele mają niestety wspólnego. PO chce stworzyć nowe pokolenie Polaków, których wiedza będzie się ograniczała do tego, co usłyszą w tvn24 lub przeczytają w „GW“. Historia Polski zostanie w niedalekiej przyszłości zlikwidowana jako przedmiot w szkole. Po co młodzi, obiecujący mają sobie zaprzątać niewielką ilość funkcjonujących komórek mózgowych, ulegających stopniowej degradacji po artykułach naczelnego „GW“, faktami z dziejów kraju, który tak na dobrą sprawę przestał istnieć 10.04.2010 roku?
Zwłaszcza, że z myślą o tych „wartościowych“ Polakach już niedługo pojawi się na rynku historia Europy napisana przez niemieckich historyków przy konsultacji z ich rosyjskimi kolegami. Oczywiście dzięki przyjaźni premiera Tuska z kanclerz Niemiec nie pominie się tutaj Polski jako kraju, który poprzez mobilizację w marcu 1939 roku doprowadził do prewencyjnego ataku przez Niemcy i tym samym rozpętał II wojnę światową, jak słusznie stwierdziła Erika Steinbach. Premier Putin w przedmowie do tego wiekopomnego dzieła, z którego wiedzę będą czerpać nowi Polacy przypomni, że starzy Polacy nigdy nie umieli siedzieć cicho, wywołując w Europie kilka powstań i rewolucji społecznych. Dopiero dzięki staraniom nowych polskich polityków udało się Polaków ucywilizować.
W tym przypadku oznacza to totalne zniewolenie umysłów. Bo czy ktoś przy zdrowych zmysłach może jeszcze chcieć głosować na Platformę? „Wartościowy“ wyborca PO przytacza tutaj „głębokie“ argumenty, dlaczego w życiu nie zagłosuje na PIS, choćby ze swoją jedynie słuszną partią miał pójść do piekła: „Nie cierpię Kaczora“. Koniec, kropka, żadnego uzasadnienia, gdyż go po prostu nie może być w sytuacji, gdy rządząca partia prowadzi Polskę do upadku. A „wartościowi“ wyborcy PO z uśmiechem na ustach lecą wraz z nią w przepaść:
Partia, POgromca rozsądku
premier, przewodnik mas,
do UPADKU prowadzą nas,
do UPADKU prowadzą nas!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1086 odsłon
Komentarze
....
6 Października, 2010 - 17:42
Ta decyzja raczej pelo nie pomoze tylko zaszkodzi i zrazi ten tzw. swiatly elektorat do pelo no bo jak to przez 2 lata moglem sie szprycowac dopalaczami a nagle nie moge? Co do zakazu to mam troche inne zdanie niz plemiel uwazam ze jezeli ktos jest tak glupi ze bieze dopalacze wydajac na nie niemale pieniadze no to nie warto sie nim przejmowac,nie sadze ze klientami tych ,,sklepow,, sa normalni ludzie,z reszta podczas ogladania wiadomosci w tvp1 widzialem ta ,,ekskluzywna,, i ,,yntelygentna,, klyentele....zbulwersowana ze ,,sklepy,, sa zamkniete...oni tu po ,,strawe duchowa,, przyszli no bo nie samym chlebem czlowiek zyje a tu zamkniete...jedyne slowa jakie padaly z ust ,,klyenteli,, to k....wa....jak dobrze pamietam to tak samo ,,ynteligentni,,mlodzi ludzie protestowali przeciw obecnosci krzyza na krakowskim przedmiesciu to sa pewnie ci ,,mlodzi wyksztalceni z wielkich miast,,no i dlatego donek kretacz tak sie zaniepokoil i postanowil dzialac...
@Black Jack
7 Października, 2010 - 13:23
Nie bardzo mogę się zgodzić z opinią, iż ta decyzja może zaszkodzić PO.
Pojawiło się wiele uwag, iż właściciel sieci sklepów z dopalaczami to "słup", a za nim stoją różni to "biznesmeni" i wymieniano tu Mira, bądź penisorękiego.
Ja optuję za tezą, że gość od dopalaczy działa sam, a przynajmniej sam zaczynał.
Po jakimś czasie się na tyle umocnił-posiadł ochronę, a może i wspólników, że nie bał się konkurencji.
Co się jednak stało?
Okazuje się , że sprzedaż amfy czy innego, ale już nie marki "dopalacz" gówna siadła.
Siadła sprzedaż w dyskotekach, a także na Przystanku Woodstok.
Takiego obrotu rzeczy nikt nie zdzierży i "biznesmeni" z tej branży szybko zwrócili się o pomoc gdzie trzeba.
Teraz tylko czekać, aż rząd zalegalizuje na wzór holenderski pewna grupę narkotyków.
Wtedy elektorat wśród "młodzieży" się zwiększy, bo oto rząd zadbał o zdrowie i życie swoich wyborców-ćpunów i teraz już legalnie mogą się zaopatrzyć w trawę bądź jakiś inny specyfik.
Gdyby miało się okazać, że ktoś nie bardzo wie jak zażywać, to taki senator Piesiewicz udzieli delikwentowi odpowiednich instrukcji.
Bonus w instruktarzu typu-tanie kurwy przewidziany.
Jest to tylko maja opinia.