Kij w mrowisko

Obrazek użytkownika Libra
Kultura

Czyli o podejściu do poezji Miłosza słów kilka.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/297714,czesc-pis-i-radio-maryja-bije-w-poezje-milosza.html

Póki co protest ten pozostaje bez większego echa. Konflikt o krzyż na Krakowskim Przedmieściu skutecznie uniemożliwił powstanie burzy, jaka zapewne powstałaby w innych okolicznościach. Pozostaje mieć nadzieję, że kolejnych protestów nie będzie, a media wspaniałomyślnie nie przypomną sobie o tej sprawie tuż przed wyborami samorządowymi.

Miłosz poetą antypolskim. Kiedy widzę takie zdania to nie wiem czy się śmiać czy płakać… Antypolskim to można nazwać ten protest. W chwili gdy kraj jest na krawędzi kryzysu jedynym zmartwieniem posłów PiS powinno być działania na rzecz odsunięcia, w najbliższych wyborach parlamentarnych, od władzy partię, która za ten kryzys jest odpowiedzialna. Posłowie powinni walczyć o nowy elektorat zamiast ciągle skupiać się na ciągłym umacnianiu tego starego i wiernego. Część wyborców może przerazić taki radykalizm i zdecydują, że oddadzą swój cenny głos na kogoś innego. Poza tym argument o rzekomej antypolskości poezji Miłosza można między bajki schować. Wygląda na to, że posłowie po prostu nie zrozumieli jego poezji, albo co bardziej prawdopodobne – poznali ją bardzo pobieżnie (bądź wcale) i swoje oceny opierają na analizie dokonanej przez innych.

Wspomniano również o antychrześcijańskim nastawieniu twórczości Miłosza. Tutaj radzę po chrześcijańsku posypać sobie głowę popiołem i spojrzeć bardziej obiektywnie na siebie, na własne otoczenie i na kraj, w którym przyszło nam żyć. Teraz poezja Miłosza nie wydaje się już taka zła. Prawda?

Warto jeszcze dokładniej przyjrzeć się ostatniemu akapitowi. Czytamy w nim, że rok Miłosza nie ograniczy się tylko do Polski. To idealna szansa na promocję polskiej kultury. W tym roku upamiętniany jest Chopin. Warto zatem przedłużyć międzynarodowy charakter imprez kulturalnych w Polsce również na rok następny. Zwłaszcza w sytuacji gdy wiele polskich miast kandyduje do miana Europejskiej Stolicy Kultury 2016.

Na koniec pozostawiam prośbę, skierowaną nie tylko do posłów, ale także do tych, którzy w tej sprawie myślą podobnie. Zastanówcie się jaką stratą dla polskiej kultury byłoby odrzucenie Miłosza, Gombrowicza i innych niepoprawnych.

Pozdrawiam

Libra

Brak głosów

Komentarze

Chodasiewicz

Mój znajomy z antologii rymujących Słowian
(nie pamiętam jego wierszy lecz pamiętam ze tam była wilgoć)
swego czasu nawet sławny a za sławą umiał się uwijać
nic w tym złego ale jaka była jego entelechia
odpowiemy był hybrydą w której wszystko się telepie
duch i ciało góra z dołem raz marksista raz katolik
chłop i baba a w dodatku pół Rosjanin a pół Polak

Na początku i na końcu jego sztuki jest zdziwienie
że urodził się że zaistniał Chodasiewicz pod gwiazdami
gorzej było już z innymi zdziwieniami
z tożsamością ze wspólnotą z korzeniami
sam nie wiedział kim był - Chodasiewicz
i przez wszechświat od narodzin aż do zgonu
na wzburzonej fali płynął na kształt glonu

Pisał wiersze Chodasiewicz raz przepiękne a raz złe
te ostatnie także mogą się podobać
jest w nich wszystko co być musi - melancholia
patos liryzm doświadczenie groza

czasem wielki płomień z niego bucha
nad wieloma jednak ciąży duch sztambucha

Chodasiewicz pisał także prozą - żal się Boże
o dzieciństwie a to było nawet ładnie
lecz przykładał się przesadnie do zagadnień
Swedenborga godził z Heglem i czort wi co
był jak student który czyta w kółko parę książek niedokładnie

Byl z natury emigrantem tak jak ktoś
rodzi się powiedzmy draniem świętym lub artystą
sam szaraczek drugostolny miał krewnego
ten z kolei był baronem lub kimś koło tego
mówił tedy o nim Chodasiewicz bardzo ciepło
i podziwiał jego fumy jego skłonność do zadumy
że tak tworzył po francusku żył w Paryżu miał kochanki

Emigracja jako forma egzystencji rzecz ciekawa
bez przyjaciół i bez krewnych pod namiotem
żyć bez sankcji obowiązków każdy przyzna
że na barkach ciąży nam ojczyzna
mroczne dzieje atawizmy rozpacz
znacznie lepiej w lustrach żyć bez trwogi
Mereżkowski gada przez sen Zinaida pokazuje ładne nogi

Wreszcie umarł Chodasiewicz w jakimś stanie Oregonie
za górami za lasami całkiem umarł
i ogarnął jego ciało silne wielki tuman

jego rechot rymowany zza obłoków
 
 

Zbigniew Herbert 

Vote up!
0
Vote down!
0
#77107

„Norwid jest dla mnie za bardzo lechicki. To Lechita. Ja nie lubię Lechitów."

"Polska mnie przeraża. Powiedzmy, że przerażała mnie przed wojną, podczas wojny i przeraża mnie całe te dziesięciolecia po wojnie. Jak powinien zachować się schwytany przez nią człowiek (urodzenie się tam czy język), jeżeli chce być rozumny, trzeźwy, spokojny, a przy tym uczciwy? Jeżeli uważa te bezustanne ofiary, konspiracje, powstania za zupełny nonsens, po prostu dlatego, że w „normalnych" krajach tego nie ma? I ostatecznie, jeżeli 99% Francuzów żyło jak zwykle po klęsce 1940 roku, to jest normalne."

"Nie znoszę ludzi, którym nazbyt słabe głowy,
Zamąca moczopędny trunek narodowy,
Ich mieszanina jęków od czasów Popiela
Jątrzy mnie i do cierpkich wyrażeń ośmiela.
Ale ty jesteś inny. Nad historią przykrą,
Z której, jak mówisz, nigdy i nic nie wynikło,
Trwasz niezłomny "

"...marksizm wyprowadził Polskę z zaścianka."

"1.Runą w łunach, spłoną w pożarach
Krzyże Kościołów , krzyże ofiarne
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku
Z Lechickiej ziemi Orzeł Polaków

2. O słońce jasne, wodzu Stalinie
Niech władza twoja nigdy nie zginie
Niech jako orłów prowadzi z gniazda
Rosji i Kremla płonąca gwiazda

3. Na ziemskim globie flagi czerwone
Będą na chwałę grały jak dzwony
Czerwona Armia i wódz jej Stalin
Odwiecznych wrogów swoich obali

4. Zmienisz się rychło w wieku godzinie
Polsko , a twoje córy i syny
Wiara i każdy krzyż na mogile
U stóp nam legnie w prochu i pyle"
___________________________________________________________

Mógłbym więcej. Według niektórych Miłosz wielkim poetą był i jego niektóre wiersze, a przede wszystkim "Dolina Issy" tezę tę udowadniają. I z tym nie można dyskutować - jak to o gustach.

Ale należy też rozumieć ludzi, którzy powyższe wypowiedzi traktują jako antypolskie - bo "de facto" dokładnie takie są. I z tym też ciężko polemizować, prawda?

Nie każdy znany twórca wiódł życie nienaganne, albo inaczej: większość miała z tym pewne.. hmm.. kłopoty.
To nie zmienia oceny ich dorobku. Może zmieniać natomiast to, co myślimy o nich, jako o ludziach. W kategoriach etycznych, patriotyzmu i innych.

Mnie się zacytowane wypowiedzi nie podobają. Mam prawo, czy profanuję pewne uznane świętości? A może jedno i drugie? ;)
I wiem, że podobnie myślących jest więcej.

A co do aspektu politycznego protestu...
Demokracja (której nie szanuję zbytnio w wydaniu polskim, ale w takim państwie przyszło mi żyć) ma według jej zwolenników gwarantować wolność słowa. A parlamentarzyści mają wyrażać przekonania swoich wyborców i walczyć o ICH interesy. Ale demokracja ma do siebie też to, że istotna jest kwestia reelekcji, następnych wyborów, etc.

Czy warto podporządkować się w kwestii publicznego (nie)nagłaśniania spraw kontrowersyjnych, w imię - no cóż - wyższych słupków w sondażach?
A jeszcze nie wiadomo, czy rzeczywiście wyższych, to tylko domniemania.
Mamy już jedną partię, dla której utylitaryzm wartością najwyższą jest. Wzór do naśladowania?

Myślę, że warto nad tym chwilę pomyśleć...

________________________________________________________

PS'y kontrowersyjne ;)

PS. A to już prywatnie i - tym razem - "o gustach" literackich :) Gombrowicz? Doprawdy? A za co? ;)

PS2. Tytuł Europejskiej Stolicy Kultury jakoś nie działa na moją imaginację. Rozumiem, że barbarzyńcy z Zachodu w końcu wolno bo wolno, ale dogonili nas kulturalnie po iluś set latach, głównie ze względu na niefortunne dzieje polskiego państwa przez ostatnie 400 lat. I mamy szansę na takie wyróżnienie od nich otrzymać. A to ładnie z ich strony, ładnie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#77129

Nie tak znowu normalnie w tej Francji się żyło podczas trwania drugiej wojny światowej, były takie regiony Francji gdzie godzina policyjna zaczynała się już od 14:00, jednak to i tak w porównaniu z tym co działo się w Polsce to tylko mały nic nieznaczący epizod.

Bardzo dobrze czyta się pańskie wpisy. Ma pan bardzo dobre pióro.

Życzę dużo zdrowia, a może tak jakiś mały wpis na pańskim blogasku na ten temat, jak również na przykład na temat chrześcijańskich wypraw krzyżowych do ziemi świętej, na który wczoraj późną nocą sobie trochę podyskutowaliśmy?

Vote up!
0
Vote down!
0
#77133

Podziękował pięknie za komplement - ale ja amatorem jestem tylko :).
Może to i dobry pomysł, napiszę coś niespecjalnie związanego z polityką. Bo tu niewesoło, dorobiłem się już całkowitej alergii na 95% mediów. I na chwilę można by uciec do realiów średniowiecza.
Myślę, że do jutra wieczorem powinienem zdążyć, muszę sobie parę dat i faktów odświeżyć, a dodatkowo zapowiada mi się od zaraz raczej pracowity dzień i czasu nie stanie tak od razu.
Spróbuję.

Również zdrowia życzę i pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#77137

Taka, a nie inna interpretacja poezji Miłosza często wynika właśnie z niezrozumienia. Dowodem na to jest wiersz przez Ciebie zacytowany. Wiersz, który odczytywać powinno się tak:

"1. Runą w łunach, spłoną w pożarach 3. Na ziemskim globie flagi czerwone
Krzyże Kościołów , krzyże ofiarne Będą na chwałę grały jak dzwony
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku Czerwona Armia i wódz jej Stalin
Z Lechickiej ziemi Orzeł Polaków Odwiecznych wrogów swoich obali

2. O słońce jasne, wodzu Stalinie 4. Zmienisz się rychło w wieku godzinie
Niech władza twoja nigdy nie zginie Polsko , a twoje córy i syny
Niech jako orłów prowadzi z gniazda Wiara i każdy krzyż na mogile
Rosji i Kremla płonąca gwiazda U stóp nam legnie w prochu i pyle"

Teraz nabiera innego sensu, co do tego chyba nie ma wątpliwości ;).

Nie, nie profanujesz żadnej świętości. Moja wypowiedź nie miała na celu zabraniania wolnego wyrażania swoich przekonań. Była ona jedynie krytyką dla niezrozumienia i braku samokrytyki. Miłosz często krytycznie odnosił się do postępowania Polaków, ale nie można słów, które zazwyczaj ukazywały bolesną prawdę, traktować jako antypolskie.

Tym razem źle zrozumiałeś moje słowa. Nie uważam, że polityka prowadzona przez partię powinna być ciągle podporządkowana sondażowym słupkom. Takie zachowanie jest dla mnie naganne. Są jednak okoliczności, w których inaczej nie można. Celem PiS-u nie powinno być dalsze umacnianie swojego stałego elektoratu. Aby odsunąć PO od władzy trzeba powalczyć o nowych wyborców, a radykalne wypowiedzi raczej temu nie służą.

PS'y:

Gombrowicz został postawiony obok Miłosza, ponieważ w opinii wielu on też zasłużył sobie na opinię twórcy antypolskiego.

ESK dla wielu miast jest szansą na przyspieszony rozwój. Powstają nowe centa kulturalno - naukowe. Ulepszana jest infrastruktura miast, zadbano wreszcie o rozwój ścieżek rowerowych w centrum. Wiele imprez kulturalno - rozrywkowych nie miało by szans na powstanie, gdyby nie fakt, że dane miasto jest kandydatem do tego tytułu. Wyliczać można jeszcze dalej. Takie działania powinno się wspierać, a nie rzucać im kłody pod nogi.

Vote up!
0
Vote down!
0
#77183

Wersy można poprzestawiać jeszcze inaczej.Można wiersz odczytać od tyłu.Zauważ jakiego wtedy nabierze sensu.
P.S. Mozna też oczywiście pousuwać dowolne słowa.Albo dopisac własne.

Vote up!
0
Vote down!
0
#77185

Tak się składa, że znam i tę interpretację wiersza - mowa tu oczywiście o takim  przestawieniu wersów, aby zaprzeczyć pierwotnej tezie. Problem w tym, że w pamięci ogółu zachowała się wersja pierwotna - może ma to związek z innymi wypowiedziami Miłosza.

A inne cytaty, które przytoczyłem?

A ten:

"Dla Polski nie ma miejsca na ziemi" ("Rok myśliwego") ?

A ten:

"Gdyby mi dano sposób, wysadziłbym ten kraj w powietrze" ("Rodzinna Europa") ?

A ten:

"Patriotyzm i ojczyzna, czyli wartości zbiorowe. Jest mi to najzupełniej obce" ("Tygodnik Powszechny" - wywiad)?

Przepraszam bardzo, ale jeśli jest to "bolesna prawda", o której Pan pisał, wypowiadana o Polsce, to mamy inną wizję naszego kraju.
Jak dla mnie są to wypowiedzi człowieka owładniętego manią antypolskości. Nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, są jedynie projekcją negatywnych emocji jednostki ubraną w szaty "obiektywnej prawdy".

Ja tego śp. poety nie szanuję jako człowieka, zaś wypowiedzi jego uważam za antypolskie - dokładnie tak.

Ale, ale - czy on sam nie deklarował wielokrotnie, że czuje się Litwinem?

O twórczości nie wypowiem się, jak uprzednio - inna dyskusja, może na spokojniejsze czasy, wtedy z przyjemnością :).

Inna natomiast sprawa, czy, uznając, że takie określanie Miłosza nie jest bezpodstawne (nie wiem, czy Pana przekonałem cytatami) powinien PiS "upubliczniać" sprawę.

_______________________________________________________
Ze PO trzeba odsunąć od władzy, to sprawa dość oczywista, przynajmniej dla większości piszących tutaj, a już na pewno mnie nie trzeba o tym przekonywać.

Ale każdy kij ma dwa końce. Tzw. "twardy" elektorat już w czasie kampanii był zbulwersowany ugodowością Jarosława. Ukłony w stronę lewicy, Gierek (co z tego, że rzeczywiście za Gierka żyło się lepiej niż np za Gomułki i w tym sensie to czysta prawda?) - spędziłem godziny na dyskusjach na ten temat.

Teraz dla odmiany są zarzuty inne. Zbytnia agresywność, wyciąganie rzeczy, których lepiej publicznie nie akcentować.

[Zresztą, mam wrażenie, że pisząc kolejny komentarz na przestrzeni ostatnich dni, wciąż powtarzam te same tezy, może każdorazowo w innej formie. Vide - kilka wpisów a propos krzyża przed pałacem.]

Ja, przyznaję, też nie odebrałem tej medialnej spolegliwości dobrze. A należę do tzw. betonowego elektoratu. Ale, na użytek własny i dyskutantów, posłużyłem się nieśmiertelnym argumentem o pragmatyzmie i konieczności zdobywania głosów.

Drobne rozczarowanie jednak pozostało - nie na taki PiS głosowałem w 2006 i 2007 roku. Czy jestem odosobniony? Wątpię.

Moim skromnym zdaniem nie przekona się niezdecydowanych czy PO-wskich lemingów postawą ostrożna i ugodową. Tym bardziej, że wszystko co powie/zrobi PiS będzie ukazane przez media w fałszywym zwierciadle.

Ale - może - dotrze do nich pokazanie rzeczy takimi jakie są. Dosyć udawania ze śledztwo w Smoleńsku jest prowadzone fajnie, że Polacy nie są podzieleni (są!), że, wreszcie, nie można atakować postkomunistycznych "autorytetów".

Trzeba starać się uświadamiać potencjalny elektorat (ale kiedy te wybory w ogóle? Przecież oni i tak zapomną do tego czasu..) - a nie dostosowywać się do chwiejno-grillowych gustów... "większości".

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#77193

W świetle tych i poprzednich cytatów można przyjąć za prawdę tezę o antypolskości Miłosza. Mam tylko małe "ale". Chciałbym zobaczyć całość/większą część wypowiedzi. Za pomocą odpowiednio wybranych i wyrwanych z kontekstu fragmentów można przeprowadzać, czasami bardzo śmiałe, manipulacje. O ile mnie pamięć nie myli to podobnego chwytu użyła Platforma w czasie kampanii z 2007r. Zwieńczeniem jednego z jej spotów była autentyczna wypowiedź J. Kaczyńskiego, w której zachęcał on do głosowania na PO.

Jeśli chodzi o rozmowy nt twórczości to również z przyjemnością powrócę kiedyś do tego tematu.

--------------------------------------------

Nie cały "twardy elektorat" źle przyjął ocieplenie wizerunku Kaczyńskiego. Owszem gesty w stronę lewicy były przesadzone, ale reszta nie była zła (no, może poza momentami zbyt dużą ugodowością). Co do Gierka to sporo osób uważa wypowiedzi Kaczyńskiego na jego temat za element ukłonu w stronę lewicy. Jest to nieco błędne rozumowanie, ponieważ prezesowi PiS już wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się o epoce Gierka.

Nie jestem przeciwko zdecydowanej i twardej polityki prowadzonej przez PiS. Jedyne czemu się sprzeciwiam to popadanie w zbędny radykalizm, jaki można zaobserwować m.in. przy sprawie roku Miłosza. Wniosek PiS-u i RM jest raczej skazany na porażkę, i tu zgodzę się z Panem, że do wyborów parlamentarnych wyborcy mogą o całej tej sprawie zapomnieć. Podobnie z innymi "aferami" sztucznie wywołanymi na podstawie co bardziej radykalnych pomysłów części posłów PiS. Problem w tym, że podczas jakichś obchodów media mogą przypomnieć wyborcom o tej czy innej sprawie. Drugi problem tkwi w tym, że część potencjalnego elektoratu właśnie kryje się wśród ludzi o owych chwiejno-grillowych gustach.

PS. Mam nadzieję, że moje poprzednie przejście na "ty" nie uraziło Pana. Internet rządzi się swoimi prawami, stąd moja bezpośredniość.
PS2. "nie na taki PiS głosowałem w 2006 i 2007 roku." chyba w 2005 i 2007 ;). Chyba, że chodziło o wybory samorządowe.

Vote up!
0
Vote down!
0
#77349

Późno jest, więc tylko w kwestii formalnej napiszę słówko, może jutro coś ad rem.

Jeżeli ktoś sobie życzy używać formy "pan", stosuję się do tego. Czasem na wszelki wypadek, jeśli kogoś nie znam zbyt dobrze.

Jeżeli w stosunku do mnie ktoś przechodzi na formę "ty" - też dobrze, nie mam pod tym względem żadnych zastrzeżeń :).

Generalnie formy towarzyskie mają ułatwiać ludziom życie, nie utrudniać :))

A teraz biegnę do łóżka - godzina duchów dawno już minęła :)

pzdr

*2005 oczywiście, parlamentarne, dziękuję za poprawkę :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#77358

jak poparcie Gazety Wyborczej... i niektórych blogerów. Biedny ten Miłosz, w grobie się przewraca.

444Polska.bloog.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak

#77697