Koniec pomnika, koniec hańby

Obrazek użytkownika PiotrCybulski
Kraj

Dwóch żołnierzy. Jeden polski, drugi radziecki, na rękach trzymają kędzierzawe dziecko. To Pomnik Wdzięczności (tej przez duże W) dla Armii Radzieckiej. Dla jednych wdzięczności za wyzwolenie Legnicy od okupacji niemieckiej, dla innych “wdzięczności” za rozpoczęcie okupacji sowieckiej.

Dla mnie ten pomnik to ostatni w moim mieście bastion komunizmu, socjalizmu, stalinizmu i innych koszmarnych potworków systemowych, które od dziesięcioleci niszczyły i zniewalały mój kraj. Niestety, ten pomnik wrósł w krajobraz miasta tak mocno, że niektórzy nie wyobrażają sobie bez niego życia, nawet jeśli słabo orientują się w tym, co on de facto oznacza, co upamiętnia i komu jest poświęcony. Zupełnie jakby postać radzieckiego żołnierza był taką samą niewinną dekoracją, jak jakaś jabłonka dziko rosnąca na trawniku w centrum miasta.

Najbardziej cieszą się z jego obecności gołębie oraz politycy lewicy. Gołębie mają na co kierować swoje odchody (jakby robienie w próżnię robiło im jakąś różnicę) a politycy lewicy mają czego bronić. Skoro nie można utrwalać socjalizmu bo upadł, to chociaż będą utrwalać uwalone gołębimi odchodami jego pozostałości. Dlatego dopiero w roku 2009, całe 20 lat po odzyskaniu niepodległości, udało się Radzie Miasta podjąć decyzję o przeniesieniu pomnika na cmentarz żołnierzy radzieckich.

Nikt nigdy nie postulował bowiem, żeby ten pomnik rozwalić, zniszczyć, sprofanować czy przerobić na płyty chodnikowe lub wysłać Putinowi na urodziny. Od samego początku prawicowi politycy postulowali, by przenieść ten pomnik na właściwie miejsce czyli na cmentarz żołnierzy radzieckich. Nigdy jednak nie udawało się tego dokonać, zawsze coś stawało na przeszkodzie. A to lewica miała przewagę w radzie miejskiej, ewentualnie prawa strona nigdy nie mogła się na tyle zjednoczyć, by pomysł swój przeforsować. Często powoływano się na argument finansowy, twierdząc że miasta nie stać na jego przeniesienie. A na hańbienie się takim pomnikiem miasto stać?

Najczęściej jednak podnoszono argument sondażowy, według którego legniczanom nie tylko nie przeszkadza ten pomnik ale wręcz stanowi on dla nich nieodłączny element miasta, podkreśla jego historię, udowadnia słuszność określenia “Mała Moskwa”. A ciekawi mnie tylko, czy któryś z obrońców pomnika stanął kiedyś pod nim i zastanowił się, czy ten radziecki żołnierz z pomnika, to jest ten co “wyzwalał” Legnicę, czy może ten co ją potem przez niecałe 50 lat okupował a może jeszcze ten co w Katyniu i Miednoje strzelał w potylice polskich żołnierzy i oficerów.

Pewnie też nie minę się z prawdą jeśli stwierdzę, że pomnik ów był broniony przez ludzi wyzwolonych z wszelkich moralnych wartości, bo który pomnik lepiej legitymizowałby ich dziwactwa i zboczenia, jak nie ten na którym dwóch facetów trzyma dziecko i być może też chcą je adoptować? I dookoła ani jednej kobiety. A do tego trzeba doliczyć też tych, którym wcale nie przeszkadza to, że polski żołnierz stoi przez radzieckim na baczność, ani to że dziecko jest rosyjską dziewczynką, bo ubrane jest w sukieneczkę sowieckiej pionierki.

Nie dziwiła mnie wrzawa, gdy znad bramy w Auschwitz jacyś zwyrodnialcy ukradli napis “Arbeit macht frei”, za to dziwi mnie wrzawa obrońców pomnika na którym stoi zwyrodnialec. Żołnierz armii czerwonej, sprawców okrutnych mordów na polskich żołnierzach i obywatelach, członek armii mającej tyle polskiej krwi na rękach, że przy nich wszyscy esesmani jawią się jedynie jako niewinna drużyna harcerska.

Dopiero teraz, pod konie roku 2009, głosy radnych z PiS, PO oraz LPR w licznie 13 zdecydowały o przeniesieniu tego pomnika na właściwe miejsce czyli wojenny cmentarz. Zostanie pusty plac, miejsce po pomniku wdzięczności, za którym niejedną łzę uronią gołębie, ubecy i byli pezetpeerowcy.

Piotr Cybulski

Brak głosów

Komentarze

przy dżwiękach ludowej muzyki

Vote up!
0
Vote down!
0
#41562

Zazdroszczę Ci, a Ja mam takiego potworka który nazywa się Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina, pomnik przyjaźni polsko radzieckiej na wlocie do miasta od strony wschodniej, pomnik zdrajcy Berlinga oraz wiele innych "pamiątek" po okupacji które są "na trwałe związane z krajobrazem architektonicznym miasta".

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#41564

Co Ci pałac winien ?
Bez tej bryły miałbyś piękne tarasy złote - czego są one pomnikiem ?
Jak świat szeroki trwa dyskusja o kraj-obrazie .
Czas zadać kłam twierdzeniom jakoby jest to potwór bez czci i wiary, jak trojański koń stawiony dla przypomnienia .
Przypominać warto, trzeba mieć przykłady - a tym jest pałac.
Jest gron zacnych, postulujących wymazanie tej budowli -czemu?
Ucieczka do przodu ?
Będe Wam wszystkim zazdrościł wrażych symboli w popół obrócon - ostanie jeno ściana płaczu

Vote up!
0
Vote down!
0
#41567

[quote=Harcerz]
Będe Wam wszystkim zazdrościł wrażych symboli w popół obrócon - ostanie jeno ściana płaczu [/quote]

Jakże to mądra maksyma , uczy pokory i przypomina zarazem o niedoskonałości myśli a właściwie winno się napisać intencji ludzkich .

Jak powiada inna maksyma całe piekło jest wyłożone dobrymi intencjami ..

By czynić dobro nie wystarczą same dobre intencje , potrzebne są dobre uczynki . Należy zatem nie "gadać" a czynić dobro.

Znając niedoskonałość człowieczą warto mieć w zapasie ów "wór" z grzechami każdego z nas w postaci nawet takiego "pomnika-winowajcy" który niczym mantra nie pozwoli nam uśpić czujności, gdy podstępnie , kolejny już raz, zło zacznie nam "przewracać w głowie".

Pycha i brak pokory niosą niczym rzeka wprost w "słodką" otchłań tego czego byśmy na pewno sobie nie życzyli - poddania się niewoli pieniądza bądź innej obcej władzy.

pozdrawiam
............................
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#41588

Pałac dla mnie jest symbolem okupacji sowieckiej w Polsce. Jego obecność cały czas przypomina mi o okupacji mentalnej Cywilizacji Bizantyjskiej nad Cywilizacją Łacińską, przypomina mi te setki ofiar rozstrzelanych przez NKWD i ich "braci" z Priwiślańskiego Kraju.
Po odzyskaniu Niepodległości pierwszą rzeczą którą zrobiono w okresie II Rzeczypospolitej była likwidacja symboli mówiących o zaborcach (Pomnik na Placu Zielonym, Cerkiew itp). A my co - zostawiamy sobie pomniki i symbole okupacji sowieckiej i komunistycznej, to między innymi dlatego mamy wśród Narodu mentalność niewolnika i służącego.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#41884