Macierewicz:"Żal mi ludzi, którzy brną w kłamstwo smoleńskie – spotka ich los tych, którzy kiedyś zabrnęli w kłamstwo katyńskie"

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)Były już czasy, kiedy książki opisujące, jak strzałem w tył głowy mordowano polskich oficerów, nazywano propagandą kapitalistyczną, gen. Władysława Andersa oskarżano o to, iż był sojusznikiem gestapo, a za głoszenie prawdziwej historii wsadzano ludzi do więzienia. Obawiam się, że zmierzamy w tym samym kierunku, skoro ostatnio jedna z „prominentnych” dziennikarek zaapelowała o skuteczne wyeliminowanie mnie z polityki. Ale najbardziej istotne jest to, że propaganda kłamstwa ma zastąpić badanie faktów i rzetelną informację na temat przyczyn i przebiegu katastrofy smoleńskiej. A w tej sprawie fakty są najważniejsze...

Dziennikarka ta krytykowała pana za ogłoszenie, że trzy osoby przeżyły katastrofę. I nie ona jedna. Wiele osób uznało, że przysparza pan cierpień rodzinom ofiar, opowiadając o historiach, które nie miały miejsca. Prokurator Andrzej Seremet powiedział, że przesłuchano 120 osób i nikt tego nie potwierdził.

Rodzinom ofiar najwięcej traumatycznych przeżyć dostarczają ci, którzy wciąż fałszują przebieg wydarzeń, kłamliwie oskarżając pilotów, gen. Andrzeja Błasika, prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prokuratura, której przedstawiciele nie uczestniczyli w sekcjach zwłok, nie dokonali oględzin miejsca zdarzenia, nie zbadali wraku, nie zanalizowali toru podejścia samolotu, nie zbadali zniszczenia drzew. Prokuratura, która fałszywie oskarżyła rodzinę o błędne rozpoznanie w Moskwie ciała Anny Walentynowicz (dzisiaj, osiem miesięcy po ekshumacji, pojawiły się kolejne wątpliwości co do tożsamości pochowanej osoby). To prokuratura nie dopełniła swoich obowiązków. Tak jak nie sprawdziła wiarygodnych relacji mówiących o osobach, które przeżyły katastrofę samolotu. Konsul w Petersburgu, Jarosław Drozd na wrakowisku kilkanaście minut po tragedii rozmawiał z sanitariuszami, którzy mu to opowiedzieli. On nigdy się nie wycofał ze swoich zeznań. Nie wiem, czy rzeczywiście ktoś przeżył, ale wiem, że relacje pana Drozda czy funkcjonariuszy BOR są na tyle wiarygodne, że był obowiązek ich weryfikacji. A prokuratura nie przesłuchała żadnego z lekarzy czy sanitariuszy. Epatuje zaś informacją o przesłuchaniach, w których w ogóle nie pytano o tę sprawę. Tak jak nie przesłuchano funkcjonariuszy straży pożarnej, OMON, MCZS i Specnaz, którzy pierwsi byli na miejscu. To był obowiązek prokuratury, która nie wykonała podstawowych czynności wskazanych przez kodeks postępowania karnego.

Były ambasador polski w Moskwie Tomasz Turowski, który był na miejscu, zeznał, że dowiedział się od funkcjonariuszy Służb Bezpieczeństwa, iż u trzech osób stwierdzono odruchy bezwarunkowe, które mogą wystąpić po śmierci.

Co innego powiedział na miejscu tragedii radcy Górczyńskiemu. Oświadczył mu, że trzy osoby zostały odwiezione karetkami. Zresztą każdy lekarz pani powie, że odruchy bezwarunkowe mogą występować najwyżej przez kilka-kilkanaście sekund po śmierci. Wskazywałem na wiarygodne relacje. Być może teraz pod presją polityczną ich autorzy się wycofają. Można doprowadzić do zmiany zeznań, zniszczyć lub sfałszować dokumenty, tylko co to ma wspólnego z prawdą? Powtarzam – zamiast reakcji na skandaliczny fakt niedopełnienia przez prokuraturę obowiązków jesteśmy świadkami próby ratowania zakłamanego obrazu przyczyn i przebiegu katastrofy przez organizowanie medialnego ataku na tych, którzy ośmielają się nie akceptować rządowej wersji wydarzeń i podejmują niezależne badania.

Skrytykował też pana mecenas Rafał Rogalski, który współpracował z wami przez trzy lata.

Mecenas Rogalski był autorem kilku hipotez w związku z katastrofą, m.in. tej tak często przez media wyśmiewanej o helu i o sztucznej mgle. Chociaż nigdy takich hipotez – podkreślam – nie formułowałem i nie powtarzałem, wielokrotnie mi to przypisywano. Aktywność pana mec. Rogalskiego służyła systematycznie do kompromitowania zespołu parlamentarnego i dyskredytowania wyników jego prac. Być może robił to nieświadomie. Nie przypisuję mu złych intencji. Wiem natomiast, że rodziny odwołały udzielone mu wcześniej pełnomocnictwa.

Wróćmy do przyczyn katastrofy i hipotezy wybuchów. Może eksperci zespołu powinni zacząć rozmawiać z ekspertami rządowymi?
(...)

http://www.rp.pl/artykul/9160,1002688-Wybuchy-nad-Smolenskiem.html

Brak głosów

Komentarze

Rzepa publikuje wywiad żeby pokazać jak jest "uczciwa" ale na koniec wniosek dla czytającego i tak ma być taki że wszystko co mówi Macierewicz to absurd.

Od Redakcji

Debatę o katastrofie traktujemy poważnie

Powyższy wywiad publikujemy w formie, jaką zatwierdził osobiście poseł Antoni Macierewicz. Debatę na temat okoliczności katastrofy smoleńskiej „Rzeczpospolita” traktuje bowiem bardzo poważnie i nie obawia się nawet najbardziej kontrowersyjnych opinii. Rozmowa z posłem Macierewiczem nie jest zresztą ani pierwszą, ani ostatnią dotyczącą tej kwestii. Wyrażamy jednak ubolewanie, że polityk PiS wykorzystał naszą otwartość na prezentowanie wszystkich poglądów, by nas zaatakować. Zarzucanie gazecie, której udziela się skrupulatnie autoryzowanego przez siebie wywiadu, że zwalcza wolność słowa to absurd.
—Redakcja „Rzeczpospolitej”

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------------------------------------------------------

http://www.kapela.info/mp3.php?id=578

#413820

Sądzę, że pomimo komentarza rp i tak warto przeczytać ten wywiad. Jest nadzieja, że trafi przynajmniej do jednej głowy leminga.

Pozdrawiam.Ursa Minor

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#413830