"GW" ściga "List z Polski" także na uniwersytecie.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego pokazano film Mariusza Pilisa "List z Polski"; film, który w Internecie obejrzało kilkaset tysięcy osób (w polskich telewizjach pokazują, jak już informowaliśmy wielokrotnie, wyłącznie rosyjskie filmy o Smoleńsku).
Zdaniem "Gazety Wyborczej" - formalnie wyznającej wolność we wszelkich, nawet egzotycznych odmianach - to skandal. Bo to film "z tezą":
Z tezą - od pierwszej do ostatniej minuty - o tym, że katastrofa prezydenckiego Tu-154 M była rosyjskim zamachem.
Fakt, naczelny "Gazety Polskiej" występujący w filmie to już naprawdę skandal. Sytuacji nie ratuje nawet fakt, że pokaz przygotował "samorząd studencki wspólnie z grupą rekonstrukcji historycznej 36. pułk piechoty Legii Akademickiej SKNH UW i organizacją studencką Hist-Lista". Zwłaszcza, że organizatorzy zachowali się karygodnie (...)
http://www.wpolityce.pl/view/7703/_GW__sciga__List_z_Polski__takze_na_uniwersytecie__Studenci_protestuja_przeciw_manipulacjom_i_przeklamaniom_w_artykule.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 475 odsłon
Komentarze
List z Polski
28 Lutego, 2011 - 17:54
24.02 w moim mieście odbył się kinowy pokaz filmu i spotkanie z reżyserem. W marcu na rynku pojawi się książka pana Mariusza Pilisa, poszerzająca zagadnienia poruszone w filmie. Zainteresowanych zapraszam do empików
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
Re: List z Polski
28 Lutego, 2011 - 18:33
Na szczęście, to już nie te czasy, kiedy dało się przemilczeć takie wydarzenia, zablokować, zabronić wyświetlania filmu, wydawania książek.
Ofiara Smoleńska nie poszła na marne. Przebiła obojętność w Polakach, obudziła solidarność i godność. Wielkie dobro wyrosło z tej straszliwej tragedii.
Pozdrawiam.
Ursa Minor