Ukryta tajemnica pieniądza
Część komentarzy pod moją notką „Lichwo, ojczyzno moja dowodzi, że koncepcja Wielkiej Lichwy, jako czynnika determinującego współczesne życie ekonomiczne i polityczne mylona jest z instytucją kredytu i pojęcia samej instytucji pieniądza jako środka wspomagającego wymianę towarów i usług.
Kwestia pieniądza to przede wszystkim kwestia zaufania. Pieniądz jest bowiem obietnicą wyrażoną na kawałku papieru, metalu czy w postaci zapisu elektronicznego i jego wartość jest wprost proporcjonalna do jego wiarygodności. I właśnie dlatego, że zaufanie jest rzeczą abstrakcyjną sam pieniądz jest rzeczą efemeryczną i ryzykowną.
Dla tych wszystkich, którzy nie radzą sobie z tymi pojęciami (a jest to niestety przypadłość powszechna) chciałbym przytoczyć pewną historyjkę, która na przykładzie wyimaginowanej wyspy i zamieszkujących ją rozbitków przybliży system pieniężny obowiązujący obecnie, ze wszystkimi jego absurdami.
Tego niestety w szkołach nie uczą.
Opowiadanie powstało na podstawie prac Louisa Evena, twórcy teorii kredytu społecznego.
Polecam
http://homepage.interaccess.com/~netpol/POLISH/historia/bankier.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 992 odsłony
Komentarze
SL - są dwa wyjścia z tej sytuacji
25 Października, 2010 - 14:00
albo rzeczywiście przywrócimy jakiś "standard" - złota, srebra :-)
albo możemy rozwijać "kredyt społeczny", ruch spółdzielczy itp.
co więcej te dwa rozwiązania nie wykluczają się wzajemnie - sklepy czasowe Warrena istniały w określonej rzeczywistości, i całkiem nieźle prosperowały
z pewnością jednak dzisiejsza sytuacja prowadzi do jednego celu:
i tutaj się znowu zgadzamy - jest to dla nas problemem - wspólny - rozwiązania zaś mogą istnieć obok siebie
moim zdaniem nie wykluczają się
co więcej - myślę, że stronników ruchu spółdzielczego znajdziesz więcej wśród Szarych Szeregów PiSu, a nie wśród UPRanych - o platfusach nie wspominając :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
BwS
25 Października, 2010 - 14:15
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
A jak ci się historyjka podobała?
Ciekawe czy niektórzy ekonomiczni analfabeci, którzy mieli tyle mądrości do powiedzenia pod moja notką zadadzą sobie trud przeczytania?
(I czy cokolwiek zrozumieją...)
SpiritoLibero
Historię z wyspą
25 Października, 2010 - 14:28
już znałem, ale była skrócona i dotyczyła wyłącznie papierowego pieniądza bez motywów z tajemniczą beczką :-) Były tylko trzy osoby, a procenty stawały się po kilku dniach gigantyczne :-) Zresztą tutaj też się to do tego sprowadza. Bo wiemy jak powstawał pieniądz i wiemy co to jest np. FED :-) To właśnie ta tajemnicza beczka.
Co do kredytu społecznego - takie teorie rozwijał też Sergiej Szarapow w Rosji, ale on walczył w ogóle ze standardem złota, dlatego go nie lubię :-)
Nawet podawał dosyć trzeźwe rozwiązania jak uniknąć oszustów - tylko problem polegał na tym, że to musiałby być zamknięty system. Boję się, że mogłoby to także przerodzić się w zamordyzm.
Dlatego nic na siłę, jak pisałem wyżej, te rozwiązania mogą istnieć obok siebie. Z pewnością zaś należy ujawnić, co znajduje się obecnie w beczce...
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Zgoda BwS
25 Października, 2010 - 14:34
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
To nie jest z pewnością gotowa recepta na ustrój monetarny.
Ukazuje jednak w w bardzo przystępny sposób mechanizm lichwiarskiego przekrętu.
A bez załatwienia tego problemu to my sobie możemy o polityce co najwyżej pogadać. Nie zmieni się nic dopóki istnieje Wielka Lichwa.
SpiritoLibero
co znajduje się obecnie w beczce...
25 Października, 2010 - 15:05
Dżyntelmeni związaniu umową sprawdzą?
Fajna wyspa !!! - proszę o wpółrzędne geograficzne.
Ja-pan?
co znajduje się obecnie w beczce...
25 Października, 2010 - 15:08
pewnie źle sformułowałem - myślę, że wielu ludzi już wie, co znajduje się w tej beczce... UPRani np. wiedzą - natomiast kolejny raz wracamy do problemu media - bo żeby Szare Szeregi dowiedziały się, to nie takie proste :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Szare Szeregi
25 Października, 2010 - 15:22
zagoniono do chlewa.
Zdolność decyzyjne- wybór między kaszaną a jogurtem (zmieszanym wiertarką).
Inwestuj w wyspy !