Apolityczna polecanka?
Co myślicie o tym:
LINK - moon evidence - strona Josepha P. Skippera
i o tym?:
Sam nie wiem co mam o tym sądzić dlatego pytam.
Dało mi to troszkę do myślenia. Jedno i drugie. Na stronie Skippera oprócz moon evidence podważających wiarygodność lądowania na Księżycu także troszkę rzeczy o życiu na Marsie.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1353 odsłony
Komentarze
Re: Apolityczna polecanka?
5 Stycznia, 2009 - 16:57
Daj to Anonimowym Astronautystom na Forum IVRP. ;))
byli tam
8 Stycznia, 2009 - 01:41
czy nie byli? Czemu niebo takie czarne?
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Re: byli tam
8 Stycznia, 2009 - 21:22
To proste: na Księżycu nie ma atmosfery, światło Słońca jest bardzo intensywne, aby nie prześwietlić kliszy, astronauci musieli ustawić przesłonę i ekspozycje kliszy na niskie wartości. Tak niskie, że światło gwiazd jest za słabe, aby naświetlić kliszę przy takich ustawieniach aparatu.
racja
9 Stycznia, 2009 - 15:20
wyczytałem że ekspozycja przy tych zdjeciach wynosiła ~1/250s. Inne zdjecia z kosmosu (np. promu kosmicznego dokującego do stacji orbitalnej) także mają zupełnie czarne niebo.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Byli tam
10 Stycznia, 2009 - 15:38
mona
Jejku, jacy Wy młodzi...
Byli, byli.
To juz tak stara historia,że nie pamietam detali, a w ogóle jestem jednak humanistką, więc może czegoś nie przekażę zgodnie z "zakonem naukowym (terminologia)". Ale jeśli macie wąty - napiszę co pamiętam. Przecież nie musimy z a w s z e być tacy sieriozni?
NASA zatrudniła sobie jako reportera od w/w samego Normana Mailera, z czego -zamiast reportażu - powstała oczywiście książka, fascynująca, "A Fire on the Moon".
Za dużo faktów, za dużo strachu, wątpliwości,związanych z samą wyprawą, żeby to mogło byc bujdą.
Nie wiem, co dziś jest pewne. Wtedy było w ogóle wątpliwe, jak będzie z samym lądowaniem, ponieważ Księżyc był "podejrzany" o kilka jąder, czyli o różnę siłę grawitacji w różnych miejscach(trudności z koniecznymi wyliczeniami dot. lądowania, ponownego startu, itp.) , a jego powierzchnia niekoniecznie musiała w ogóle nadawać się do lądowania, mogła być pokryta pyłem - "bagnem niezmierzonym" siegającym Bóg wie - jak głęboko.
Lądownik zawierał komputer wielkości szafy, który spowodował przechył, już w trakcie samego ladowania - co oczywiście mogło doprowadzić do katastrofy, nawet przy zmniejszonym ciążeniu.
Samo lądowanie ogladałam w szpitalu, więc raczej w skupieniu. Smarkaczom o skupienie trudno, ale wiało grozą. ludzi o słabszej kondycji naprawdę sprawa przyprawiała o herz-klekotki, jako że już wiedzielismy, co trzeba na temat samych przewidywanych trudności.
Żeby "zagrać" moment lądowania, trzeba by niezłych aktorów.To nie jest możliwe, nawet zakładając, że wiele rzeczy potrafi się zrobić dla celów propagandowych.Już wyznawałam - jestem niejako zawodowcem w tej dziedzinie - i stwierdzam jako spec - to nie było możliwe do zagrania. Za dużo ludzi - w tym samym momencie - musiałoby być aktorami: cała NASA, sami księżycowi bohaterowie...To się po prostu widzi, nie ma cudów.
Wątpliwości zaczęły się znacznie później. Sądzę, że ktoś chciał zarobić. Z programów "za i przeciw", które namiętnie ogladałam - a było ich mnóstwo - częśc operowała podrasowanymi zdjęciami, część rzeczy dało się po prostu wyjasnić specyficznymi warunkami.
Swoją szosą NASA naprawdę - z niewiadomych powodów - ma namiętność do ukrywania części spraw, których nie potrafi wyjasnić.
Gdyby ktoś, pod sankcją topora, kazał mi wybrać - "prawda, czy fałsz" - wybrałabym: - "prawda".
A niejako przy okazji:
właśnie sprawa z "marsjańską twarzą" jest dowodem na powyższe.
Rzecz- ma -cała się tak: sonda zrobiła zdjęcia,oczywiście wiele zdjęć z tego samego "kwadratu", analityk obejrzał kilka,nie zobaczył tam nic ciekawego, wrzucił je do szafy - i cześć.
Zostały wyciągniete po 10.latach, do zupełnie innych celów, i - eureka! Zobaczyli tę "twarz". Nie wiem, po co używam cudzysłowu - bo to jest jednak twarz.
Oczywiście natura takich kształtów nie tworzy.A dziś juz wiadomo: Mars jest pełen wody - nie tylko na biegunach, Wolszczan odkrył planety, nie bardzo da się utrzymać teza o wyjątkowości Ziemi. Chociaż...hmmm...jednak z Ziemią JEST trochę inaczej, fakt.
Zdjęcia obiegły świat - a niedługo potem "przykryto" sprawę j e d n y m zdjęciem, zrobionym w innym oświetleniu,w innej porze dnia, na którym wszystko to wygladało jak rumowisko gruzu.I kazano popukac się w czoło impulsatorem kinetycznym, zwanym młotkiem.Nikt nie rozumiał, dlaczego NASIe tak zależy, żeby to odkręcić.
No, można sie domyslać; to jest coś w rodzaju "portretów prezydentów" wykutych w skale, tylko znacznie większe. Z lewego oka spływa wyraźnie zaznaczona łza.
Ktoś, kto to zrobił - chciał chyba przekazać innym rodzaj memento, które skądinąd znamy: "nie idźcie ta drogą!".
Jaką - sprawa autora/ów "twarzy". Ale oczywiście my, grzeszni, pójdziemy "tą ( domniemaną) drogą" - więc po co protesty i komplikacje?
Jednak te zdjęcia później NASA umieściła na stronach oficjalnych.Gdzieś mam link, ale to mozna bez trudu znaleźć.
Pozdrawiam
mona
Nie jestem
13 Stycznia, 2009 - 01:25
pewien co do lądowania na Księżycu bo dużo jest za i przeciw. Argumenty za wydają się bardziej logiczne. Argumenty przeciw wydają się być na siłe.
Co do Twarzy Cydonii, bardziej niż sama twarz (w niektórych ujęciach i po nałożeniu filtrów bardzo wymowna), zastanawia mnie fakt, że niedaleko twarzy da się zauważyć jak najbardziej sztuczne kształty do złudzenia przypominające piramidy. Jest jescze wiele na Marsie zdjęć, które przedstawiają nienaturalnie sztuczne, symetryczne kształty. Albo te "drzewa" marsjańskie? Czym są?
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
nigdy żadna NASA nie wylądowała na Księżycu
13 Stycznia, 2009 - 01:44
Jest przecież na to masa fachowej literatury i multum dowodów. Lądowanie na Księżycu było filmowane w studiach filmowych koło Londynu, a reżyserem był Stanley Kubrick, co po jego śmierci przyznała jego żona. Lądowanie na Księżycu jest do dziś dla człowieka niemożliwe. Bardzo mi przykro. Wiem, że zaraz zostanę wyzwany od cieniasów i ktoś mi powie, żebym spadał. Spadam. Ale najpierw mówię.
z szacunkiem
Alpha-Alpha
AA
13 Stycznia, 2009 - 02:16
Musisz od razu Alpha przypominać jakieś nieprzyjemnie incydenty;> Masz jakieś dobre linki do tych informacji? Nie spadaj! Pojawiaj się jak najczęściej.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrion - OK, ale nie tak szybko
13 Stycznia, 2009 - 03:15
To był przez lata konik mojego syna i przymuszał mnie do oglądania i czytania wszystkiego, co się ( kropla po kropli, ale jednak) ukazywało. Musze go jutro popytać. Wiem, ze sporo jest na You Tube. Widziałem tez chyba 2 lata temu cos na ARTE.
Biedny Kubrick musiał trzymać stulony pysk, bo podobno operatorów wykończono. W ogóle to miał na nich (zleceniodawców) całe życie jakiegoś haka, dzięki któremu przeżył, ale szczegółów już nie pamiętam. Tu ma pan jeden z filmów:
http://de.youtube.com/watch?v=mouUUWpEec0
A ten tu jest bardzo dobry (przy okazji_ proszę zwrócić uwage na padające cienie! oraz na sterczącą szytwno flagę, przy jednocześnie opadającym kurzu...)
http://de.youtube.com/watch?v=wdMvQTNLaUE&NR=1
dalsza czesc:
http://de.youtube.com/watch?v=wdMvQTNLaUE&feature=related
http://de.youtube.com/watch?v=EQj-Mh__fRc&NR=1
http://de.youtube.com/watch?v=UIw06kd--is&feature=related
A tu debata w TV na temat tego mitu:
http://de.youtube.com/watch?v=SabtlXmCDdM&feature=related
Trzeba wrzucic Moon Landing Hoax
z szacunkiem
Alpha-Alpha
Gawrion: jeszcze cos
13 Stycznia, 2009 - 03:19
Czytałem i słyszałem fizyków, udowadniających, ze wokół Księżyca jest jakiś pierścień magnetyczny, który jest do dziś praktycznie największą naturalną przeszkoda dla czlowieka.
z szacunkiem
Alpha-Alpha
Gawrion: znalazlem 1-sza cz. filmu o Kubricku i NASA
13 Stycznia, 2009 - 03:27
http://de.youtube.com/watch?v=qUOItuKm5UE&feature=related
Dalsze części znajdziesz, jak klikniesz na autora
z szacunkiem
Alpha-Alpha
Gawrion - w sumie jest 9 czesci
13 Stycznia, 2009 - 03:36
Warto zobaczyć.
z szacunkiem
Alpha-Alpha
Re: Gawrion - w sumie jest 9 czesci
13 Stycznia, 2009 - 09:12
Moment moment, czy aby czasami to nie jest ten film, który de facto jest parodią teorii spiskowych na temat lądowania, zrobiony w formie niby to dokumentu. :)))
http://en.wikipedia.org/wiki/Dark_Side_of_the_Moon_(documentary)
DoktorNo - nie
13 Stycznia, 2009 - 09:25
;-)))
z szacunkiem
Alpha-Alpha
Alpha
13 Stycznia, 2009 - 10:21
Dzięki za linki. Jak tylko pojawię się w domu i będę dysponował dźwiękiem (w pracy nie mam) to sobie pooglądam.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.