Tandem największych nadziei Maksjan-Kublik

Obrazek użytkownika seaman
Kraj

Kiedy pewien urodzony komediant przebrany za wojskowego prokuratura przeprosił na chwilę zebraną publiczność, aby w sąsiednim pokoju przestrzelić sobie bardzo precyzyjnie policzek w obronie honoru swojego szefa generała Parulskiego i w tym tragikomicznym kontekście udzielić wywiadu, to ja pomyślałem sobie, że nasza niezwyciężona prokuratura wojskowa osiągnęła pewną nieprzekraczalną granicę. No, bo powiedzmy sobie szczerze, w każdej instytucji czy skupisku ludzkim może trafić się błazen dysponujący małym pistolecikiem i wyobraźnią sceniczną na miarę fredrowskiego bohatera.

Jednak po niedługim czasie wywiadu udzielił ów generał Parulski i z całą powagą operetkowego kacyka z bananowej republiki oświadczył, że jego postrzelony podwładny to „człowiek honoru i prawości, pełen dynamizmu, wiary, woli życia". Wtedy już sobie uświadomiłem z pewnym niepokojem w sercu, że istnieje przecież taka teoria, iż miłosierdzie boskie oraz ludzka głupota nie mają granic i to może być ten przypadek prokuratury wojskowej.

Zbrojny w owe doświadczenia sądziłem z wielką pewnością siebie, że żaden wojskowy prokurator mnie już niczym nie zaskoczy, choćby miał w świetle kamer stanąć na głowie i z zamkniętymi oczami przez kieszeń w spodniach odstrzelić sobie mały palec u stopy. Kiedy więc w grudniu 2012 przybył do Sejmu naczelny prokurator wojskowy i zaczął nam tłumaczyć, co miał na myśli detektor materiałów wybuchowych, kiedy wyświetlił na swoim wyświetlaczu informację, że wykrył trotyl, to znowu moje ego zostało zdruzgotane. Prawie zapadłem się w sobie, coś jak premier Tusk, kiedy po raz czwarty podał datę wejścia do strefy euro i po raz czwarty okazało się to kompletną bzdurą.

Jednak ponieważ czas goi wszystkie rany, to powoli doszedłem do siebie i jak to zwykle bywa z ludzką pamięcią, zatarły mi się te traumy prokuratorskie i znowu niepostrzeżenie doszedłem do przekonania, że jestem uodporniony na prokuraturę wojskową. Dlatego wszystkie te późniejsze peregrynacje z pomiarami brzozy smoleńskiej oraz ezopowe wynurzenia różnych pułkowników na temat pasty do butów i mleka w proszku przyjmowałem jak dopust boży, ale bez specjalnych emocji. Nawet te ich badania wraku po trzech latach, kiedy to co chwila jeździli tam a to po kawał blachy, a to po ubrania, czy fotele, przyjmowałem ze stoickim spokojem. Wiedziałem z kim mam do czynienia.

No i zemściło się na mnie znowu moje notoryczne lekceważenie nieograniczonych możliwości ludzkiej głupoty. A konkretnie nie przewidziałem takiej oczywistości, że fuzja prokuratura wojskowego z cywilną do szpiku kości redaktorką Agnieszką Kublik może dać bardziej piorunujący efekt niż doktor Lasek sprzymierzony z redaktorem Żakowskim w kwestii rocznego przyrostu połamanej brzozy. To się wydaje niemożliwe, ale życie przerosło po raz kolejny moje oczekiwania i można mnie od tej pory nazywać Anią z Zielonego Wzgórza. Zasłużyłem sobie.

Gazeta Wyborcza w osobie smoleńskiej specjalistki Agnieszki Kublik przedstawia fragmenty przesłuchań przez prokuraturę wojskową ekspertów Sejmowego Zespołu Antoniego Macierewicza. Przesłuchano profesorów, których przedstawiam poniżej wraz z tytułami i specjalnościami i robię to celowo, gdyż to jest konieczne dla puenty.

Profesor Jan Obrębski (mechanika konstrukcji przestrzennych i budowli, wytrzymałość materiałów)– Politechnika Warszawska

Profesor Wiesław Binienda (inżynieria materiałowa, mechanika pękania, analiza dynamiczna problemów udarowych) - Uniwersytet w Akron USA

Profesor Jacek Rońda (informatyka stosowana, mechanika stosowana, metody numeryczne) – Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie

Według prokuratura kapitana Maksjana, którego cytuje redaktor Kublik, te trzy osoby przesłuchano w prokuraturze wojskowej. A teraz przepyszne clou tego tekstu, czyli w jaki sposób i jakimi słowami ci trzej wyżej wymienieni wybitni naukowcy, eksperci, profesorzy doktorzy z habilitacjami i olbrzymim dorobkiem, uznani w kraju i za granicą, przedstawili prokuraturze swoje kompetencje do analizowania przyczyn katastrofy smoleńskiej?

Otóż żeby nie być posądzonym o bezczelne kłamstwo, czy wyrywanie z kontekstu, cytuję dosłownie cały akapit na ten temat za tandemem Maksjan-Kublik: - „Sklejałem modele samolotów". "Widziałem wybuch w szopie". "Latając samolotami, oglądam skrzydła". Eksperci Macierewicza przedstawili w prokuraturze swe kompetencje, nie przedstawili dowodów na wybuch tupolewa".

Mógłbym jeszcze dłużej się nad tym wszystkim rozwodzić, bo występ na łamach GW tego tandemu Maksjan-Kublik to jest bardzo, ale to bardzo wdzięczny temat. Ale zamiast komentarza zadam podchwytliwe pytanie i jeśli ktoś jest chętny, to bardzo proszę o odpowiedź: Jaka może być opinia redakcji Gazety Wyborczej na temat poziomu umysłowego jej czytelników?

http://wyborcza.pl/1,75478,14617664,Jak_eksperci_Macierewicza_skompromitowali_sie_w_prokuraturze.html

Brak głosów

Komentarze

, zgodnie z którą zawsze należy obrzucać przeciwnika jak największą ilością g.wna, bo zawsze coś się przylepi.
Wierzy też w skuteczność efektu Pawłowa i liczy, że na Słowo Macierewicz tresowane od lat społeczeństwo zacznie się ślinić i szczerzyć zęby.
Pewnie jeszcze liczy na to, że "oszołomy znów nie wytrzymają i coś palną". Chodzi tu oczywiście o "przywódców sekty smoleńskiej".
Jeśli się nie odezwą, też będzie można coś ugrać. Powie się że "złowieszczo milczą", albo "nic nie robią" (to, dodam pożywka dla agentury propagującej "teorię" "maskirowki").
Myślę jednak, że takimi czarami nie są już w stanie zatrzymać tendencji wzrostowych partii PiS, która przebiła "zaczarowany" (wyczarowywany przez mediodajnie) "szklany sufit.
Co zaś się tyczy tak zwanych oficerów wyprodukowanych metodą Micziurina przez LWP w probówkach Układu Warszawskiego, to trudno ich nazywać inaczej niż funkcjonariuszami.
Ci nie byli i nie są w stanie nie tylko trafić sami siebie z pistoletu w głowę, ale nawet ręką do grubego tyłka.
Palnąć sobie w łeb mógł prawdziwy Polski, przedwojennego chowu, oficer.
"Nasi" mundurowi robią wygłupy, albo... giną z rąk "seryjnego samobójcy".
No, ale gdyby dzisiejsi funkcjonariusze mieli choćby odrobinę honoru, huk ozwałby się taki, że nikt podobnego nawet w najbardziej szalonego Sylwestra nie słyszał.
PS
Nie twierdzę, że prawdziwych oficerów w ogóle nie ma, choć Smoleńsk-Katyń drastycznie ich przetrzebił (ponownie). -------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#380930

"Wierzy też w skuteczność efektu Pawłowa i liczy, że na Słowo Macierewicz tresowane od lat społeczeństwo zacznie się ślinić i szczerzyć zęby."

Dokładnie, oni swoich czytelników traktuja jak małpy, które się kusi bananem, żeby weszły do klatki...

seaman

Vote up!
0
Vote down!
0

seaman

#380940

... pokazują, ale nigdy nie dają.
Wolą zachować dla siebie.
A bananów coraz mniej...
A małpy coraz bardziej wygłodzone...
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#380944

jak sugerował propagandysta PO Tymochowicz: wyborcę należy traktować jak debila. Widocznie czytelnika także.

Vote up!
0
Vote down!
0

Joanna K.

#380987

GW jest dla "elyty":):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#380989

omu umysłowego jej czytelników?

Redakcja GW opinii nie wyda bo zbyt dobrze już widać, że jej poziom (redakcji GW) jest niższy nawet od poziomu umysłowego owsików jej - GW - czytelników.
Tak mi się jakoś rymnęło...

Seaman - pozdrawiam z dyszką !
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#381014

Opublikowane zeznania świadków.

http://www.npw.gov.pl/files/0/49098/swiadek1.pdf

http://www.npw.gov.pl/files/0/49098/swiadek2.pdf

http://www.npw.gov.pl/files/0/49098/swiadek3.pdf

Pozdrawiam.

Obibok na własny koszt

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#381017

gość z drogi

dycha za pytanie

"Jaka może być opinia redakcji Gazety Wyborczej na temat poziomu umysłowego jej czytelników?"

Ciemny Lud to kupi..i kupuje płacąc nawet pieniedzmi za TO "mieszadło"

ale dzięki Bogu ich notowania spadają co raz niżej...:)

PS ja też mam pytanie,czy Kowal,ten co gotuje na jakiś tam forach,to krewny pani"Plujki" z GW...?

tak mówili w windzie i pisali w sieci,a ja nie wiem ,czy to prawda i kto to jest ta plujka ?

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#381022

Pasażer samolotów pasażerskich i obserwator płonących stodół opowiedział o swoich kompetencjach osobiście, po czym protokół podpisał.

Kto się więc skompromitował - ekspert nobilitowany obserwowaniem skrzydła podczas lotu czy żurnalistka, która wynurzenia eksperta zrelacjonowała?

Trzeba umieć spojrzeć prawdzie w oczy i zachowywać się z godnością - pana eksperta już nic nie broni. Jest skompromitowany. Osoba posłańca, która opis kompromitacji przywiodłą, nie ma nic do rzeczy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#381047

wa jest bo piła kawę w samolocie i poprawiała makijaż w jego WC.
Hehehehe !

contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#381098

podpiszą się jeszcze Heńka Tramwajara, Zbynek-kretynek, Pomyłka Maria-awaria oraz pedofil Cohn-Bendit. No i oczywiście pseudo-ksiądz Lemański.

Pozdrawiam

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#381036

gość z drogi

stare numery i sposoby....na SCIEMNIANIE i na tzw tematy zastępcze....słabiutki ludziki i żałosne....ale

DUCH Ketamana jak widac wiecznie żywy,niczym idol lenin....

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#381082

Spada, więc jest niemal w całości utrzymywana przez waaaadzę, przy pomocy obstalunku płatnych (niektóre są wręcz bezwstydnie kuriozalne) reklam ministerstw i spółek skarbu państwa.
"Ręka rękę myje".
Za nasze pieniądze.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#381083

gość z drogi

i jeszcze jedno...ludziska zaczęły sie wstydzić publicznego czytania tego "CÓŚ"

w tramwajach i autobusach,więc juz nawet henka tramwajerka  też nie POmaga....

ot wstyd i obciach ,by taką gazetę trzymać w ręce,,,zresztą nasze pełne pogardy spojrzenia zrobiły swoje ....:)

  zwielką niecierpliwością czekam ,kiedy padną Ketmany i ich POboczni...

nowy ,nasz Rząd, na pewno nie zapewni im reklam...i une to wiedzą,dlatego tak kąsają...jak małe pieski PO kostkach...

 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#381234