Klucz do zrozumienia przyczyn katastrofy: zatajony zapis TAWS#38.
W Raportach: MAK oraz Millera zatajono dane pochodzące z systemu TAWS i komputerów pokładowych FMS tupolewa. Jednak Zespół Parlamentarny Antoniego Macierewicza wszedł w ich posiadanie, co umożliwiło przeprowadzenie niezależnych analiz. Dopiero ujawnienie, że Zespół dysponuje zapisami TAWS i FMS, zmusiło KBWL LP do podania do publicznej wiadomości opracowanych w USA pełnych raportów z odczytania tych urządzeń. Zostały one odtajnione na jesieni 2011 roku.
W każdym z punktów TAWS w pamięci komputera pokładowego były zapisywane dane dotyczące m.in.: pozycji geograficznej samolotu, wysokości jego lotu nad poziomem pasa i nad terenem (wysokość barometryczna i radiowa), poziomej prędkości lotu oraz prędkości pionowej (wznoszenia lub opadania).
Najbardziej nietypowym zapisem w historii całego lotu okazał się ostatni z TAWS-ów, noszący kolejny numer porządkowy #38. Już naniesienie tego punktu i punktu go poprzedzającego (#37) na mapę satelitarną pokazało, że po uderzeniu w brzozę, o którym wspomniano w raportach Millera i MAK, nie było zmiany kierunku lotu samolotu, co oznacza iż nie mogło być także beczki autorotacyjnej, stanowiącej podstawę oficjalnej narracji, objaśniającej rzadko spotykany stopień zniszczenia samolotu.
Rys.1. Naniesione przez doktora Kazimierza Nowaczyka na mapę satelitarną współrzędne punktów, w których włączył się system TAWS: #37 (tutaj oznaczony TAWS 4) oraz #38 (tutaj: TAWS 5). Czerwoną linią prostą oznaczono kierunek lotu samolotu. Jak widać, między brzozą na której maszyna miała stracić końcówkę lewego skrzydła (Brzoza 2) i punktem TAWS#38 samolot nie zmienił kierunku lotu, co wprost świadczy o braku beczki autorotacyjnej i nieprawdziwości wniosków Komisji Millera i MAK. Sama mapa satelitarna pochodzi z zasobów firmy GeoEye i została zakupiona w 2010 roku przez blogera Pluszaczek i udostępniona do badań w Internecie. Większa rozdzielczość tutaj: picasaweb.google.com/lh/photo/GMMQveg5ZTYfnBr_J50j_dMTjNZETYmyPJy0liipFm0
Zarówno obiektywne dane, jak i wypowiedzi pilotów Tu-154 jednoznacznie wskazują, że nie ma możliwości, aby w czasie wykonywania niekontrolowanej beczki autorotacyjnej samolot nie zmienił kierunku lotu przed znalezieniem się w położeniu ze skrzydłami prawie prostopadle do gruntu- a taki właśnie wniosek przedstawiła w raporcie Komisja Millera.
Sam punkt TAWS#38 znajdował się na północny wschód od autokomisu, pomiędzy ulicami Gubienki i Kutuzowa. Parametry lotu tupolewa w tym miejscu zostały zaś zapisane przez komputery pokładowe, ponieważ właśnie tam system TAWS zachował się identycznie jak przy dotknięciu kołami pasa: wygenerował bowiem i zapisał w komputerze pokładowym informację „Landing” („Lądowanie”) na skutek zadziałania znajdującego się na goleni podwozia głównego czujnika A/G włączającego się, gdy koła stykają się z gruntem a amortyzator goleni podwozia ugina się pod ciężarem lądującej maszyny. Co ważne, system TAWS zapisał w tym miejscu wysokości, na jakich znajdował się tupolew: 36,52 metra wysokości barometrycznej (nad poziomem pasa) i 12,66 metra według radiowysokościomierza, oraz prędkość wznoszenia: 2 metry na sekundę. W tym miejscu zapisana przez TAWS prędkość wykonywania zakrętu (zmiany kierunku lotu) wynosiła 0,064 stopnia na sekundę, co jest dodatkowym dowodem na brak beczki autorotacyjnej i fałszywość tezy MAK i KBWL LP o narastającym niekontrolowanym obrocie samolotu wzdłuż osi podłużnej, który miał zacząć się tuż po uderzeniu w brzozę i trwać w punkcie TAWS#38.
Rys.2. Fragment załącznika do Raportu Millera, pokazujący trajektorię samolotu. Komisja próbowała na tym rysunku pogodzić rzeczy wzajemnie sprzeczne: pomysł, że tupolew w punkcie TAWS#38 był przechylony o ponad 45 stopni na lewe skrzydło ze stwierdzeniem, że w tym czasie nie skręcał. Konieczne było zatem zarówno „dogięcie” po linii prostej toru lotu do punktu TAWS#38, jak i zaprezentowanie samolotu w tym miejscu w ogóle bez przechylenia (punkt oznaczony „6”). Zgodnie z zaprezentowanym rysunkiem, według komisji 80-tonowa maszyna w czasie około 1 sekundy (pomiędzy punktami „6” i „7”) przechyliła się o 90 stopni na skrzydło, osiągając prędkość obrotu zbliżoną do kilkadziesiąt razy lżejszych jednosilnikowych myśliwców z drugiej wojny światowej. Ostatecznie KBWL LP wymyśliła salomonowe (w swoim pojęciu) rozwiązanie tego problemu, zamazując na rysunku lokalizację punktu TAWS#38 i w całości utajniając amerykańskie dane, z których byłoby można odczytać jego współrzędne geograficzne.
Rys.3. Próba rekonstrukcji położenia tupolewa w momencie uaktywnienia się informacji o zdarzeniu „Landing” (TAWS#38). Zapisy wysokości w tym miejscu (samolot był około 12 metrów nad koronami drzew) jednoznacznie wskazują, że podwozie nie uderzyło w gałęzie, co mogłoby uaktywnić czujnik lądowania. Po lewej stronie zdjęcia widać drzewa, które zostały częściowo zniszczone i połamane, prawdopodobnie przez spadające części samolotu. Cały zagajnik koło autokomisu, widoczny na fotografii (za wyjątkiem jednego świerku) został przez Rosjan wykarczowany w lecie 2010 roku. W okolicach ulicy Gubienki (z prawej strony zdjęcia) krzaki leżały pokotem, znajdowano tam także drobne odłamki samolotu. Opr. Autora na zdjęciu Siergieja Amielina.
Rys.4. Charakter zniszczenia drzew po wschodniej stronie ulicy Gubienki, przed punktem TAWS#38, wskazuje na bombardowanie przez spadające z dużą prędkością odłamki samolotu.
Samo zadziałanie tego czujnika na wysokości kilkunastu metrów ponad koronami drzew nie jest jeszcze wyjaśnione i świadczy o jakimś nietypowym wydarzeniu w tym miejscu (trudno ocenić, czy jest to np. awaria czujnika A/G związana z problemami z hydrauliką, zasilaniem elektrycznym, albo bardzo gwałtowna turbulencja, czy też inna, nieznana jeszcze przyczyna- wstępnie wskazuje się na eksplozję lub początki rozpadu samolotu od wcześniejszego wybuchu). Stanowi to przedmiot badań ekspertów Zespołu Parlamentarnego.
Należy przypomnieć, że to właśnie w pobliżu punktu TAWS#38, gdy samolot wznosił się w trakcie odejścia na drugi krąg, rejestratory parametrów lotu: rosyjski MSRP i polski ATM QAR, zarejestrowały dwa wstrząsy skierowane w dół i w prawą stronę. Drugi z nich był znacznie silniejszy od pierwszego (pierwszy wstrząs działający w płaszczyźnie pionowej miał ok.0,4g, drugi- 1 g). Dzieliła je niecała sekunda. Najbardziej prawdopodobna wydaje się hipoteza, że to właśnie jeden z nich doprowadził do włączenia TAWS#38.
Rys.5. Rekonstrukcja położenia samolotu w miejscu włączenia się TAWS#38 (1), zamrożenia komputera pokładowego FMS (3) oraz 1 sekundę przed zamrożeniem FMS (2) opracowana przez doktora Kazimierza Nowaczyka. W momencie gdy FMS ulegał zamrożeniu, czujniki ciśnienia znajdujące się na dziobie samolotu opadały z prędkością ponad 12 metrów na sekundę. Widać, że za punktem TAWS#38 trudno mówić o locie sterowanym. Lot z gwałtownie narastającym przechyleniem na skrzydło zaczął się właśnie w okolicach TAWS#38, a rejestratory parametryczne zapisały wartość kąta przechylenia rosnącą do ok. 65 stopni w czasie, gdy maszyna w niekontrolowanym locie dodatkowo skręcała w lewo przed uderzeniem w ziemię.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 54635 odsłon
Komentarze
Autor
24 Kwietnia, 2012 - 16:53
Bardzo ciekawa i szokująca logiką faktów analiza.
Zapraszam również do mnie - udało mi się stwierdzić KIEDY Tusk z Putinem uzgodnili konieczność usunięcia Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Wykształciuch
Wykształciuch
Dopiero ujawnienie, że
24 Kwietnia, 2012 - 16:53
Dopiero ujawnienie, że Zespół dysponuje zapisami TAWS i FMS, zmusiło KBWL LP do ujawnienia opracowanych w USA pełnych raportów z odczytania tych urządzeń. Zostały one odtajnione na jesieni 2011 roku
=====
Wielkie tajemnice państwowe.......
Ciekawe przed kim ukrywane skoro na pewno nie przed Rosjanami - ci te dane w koncu tez mieli.
.
24 Kwietnia, 2012 - 16:54
.
Dziękuję
24 Kwietnia, 2012 - 17:30
To potwierdza tezę, że rozpad samolotu zaczął się
znacznie wcześniej niż to wynika z "oficjalnych danych".
I tłumaczy, dlaczego czarna skrzynka wbiła się w ziemię
w dużej odległości przed miejscem katastrofy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszej wytrwałości
w odkrywaniu prawdy o Zamachu Smoleńskim.
Świetny i przejrzysty wykład
24 Kwietnia, 2012 - 17:59
popularny, taki, który przekona każdego myślącego samodzielnie.
Piękne dzięki.
Daję dychę.
zadziałanie tego czujnika
24 Kwietnia, 2012 - 18:07
"Samo zadziałanie tego czujnika na wysokości kilkunastu metrów ponad koronami drzew nie jest jeszcze wyjaśnione i świadczy o jakimś nietypowym wydarzeniu w tym miejscu.."
Znając masę elementów podwozia aktywującego czujnik lądowania oraz parametr wznoszenia można powiązać siły - "(pierwszy wstrząs działający w płaszczyźnie pionowej miał ok.0,4g, drugi- 1 g)".
Wybuchy lub wybuch - nadal nie wiemy nic o roli Iła -76 .
"Moja hipoteza brzmi: była to 8:40, czyli wtedy, gdy rozbił się polski samolot! Oba samoloty podchodziły do lądowania w tym samym czasie! To wyjaśniałoby dlaczego Tu-154 nagle obniżył lot, wcześniej podchodząc prawidłowo. "
http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2010/04/29/katastrofa-smolenska-ciekawa-hipoteza/
Harcerz
24 Kwietnia, 2012 - 22:58
Znalazłem swój pierwszy wpis na NP
"Re: Katastrofa smoleńska - ciekawa hipoteza
germario, 29 kwietnia, 2010 - 15:08
Katastrofa lotnicza przypadek czy dobrze zaplanowane zabójstwo ? Zadaje sobie to pytanie bo ciągle mam przed oczami wielkiego TiRa, który spychał mnie do rowu aby uniknąc zderzenia z innym TiRem.
W skrócie chodzi mi oto czy samoloty lądowały w tym samym czasie z dwóch stron pasa "na czołówkę", czy podchodziły do lądowania z tej samej strony?
Prawdopodobnie z tej samej strony i tu przypomina mi się TiR. Oczyma wyobraźni widzę jak Ił-76 leci nad Tu-154 i podchodzi do lądowania wciskając nasz samolot w lotnisko!!!
I znowu powraca pytanie katastrofa lotnicza, przypadek, czy dobrze zaplanowane zabójstwo.
Za dużo przypadków jak na jedno zdarzenie!
odpowiedz drzewo zgłoś naruszenie cytuj"
germario
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
germario
POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!
widzę jak Ił-76 leci nad Tu-154
24 Kwietnia, 2012 - 23:49
"Praw fizyko Pan nie zmienisz."
Składając wszystkie fakty( po odrzuceniu ślepych uliczek) - dojdziemy do wniosków jednoznacznych.
Nie chodzi o wpajanie przekonań o zamachu .
Chodzi o Prawdę.
Napuszczanie publiki na ruska jest nieodpowiedzialne !!!!
To tuski pozwoliły na taki przebieg spraw .
zderzenie w powietrzu: Boeing 757 i Tu-154
http://www.youtube.com/watch?v=3lx1-B1fO8Q
całkiem zabawna
24 Kwietnia, 2012 - 19:24
rozmowa Marka Dabrowskiego z pracownikiem mediów na twitterze.
Niech te sieroty juz lepiej siedza przed swymi mikrofonami i kamerami....
warto przypomnieć co mówiła Anita Gargas
24 Kwietnia, 2012 - 20:15
https://picasaweb.google.com/lh/photo/JFC0HcZApx9oEtfn17z5F9MTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink
To zdjecie z galerii Marka.
4 - to autokomiś, autokomis którego dziś juz nie ma.
Otóz ów autokomis ucierpiał, w jego ogrodzenie wbijały sie elementy samolotu.
Czemu ten samolot rozpadał się juz tam?
Re: Klucz do zrozumienia przyczyn katastrofy: zatajony zapis TAW
24 Kwietnia, 2012 - 20:59
Dobre. Twoje enuncjacje potwierdzają tylko moje wcześniejsze przypuszczenia, że Macierewicz to co mówi dzisiaj, to wie na bank od około pół roku. Na ale Macierewicz to nie jest chłopaczek w krótkich spodenkach, tylko poważny facet.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
To nie tak
24 Kwietnia, 2012 - 21:43
Macierewicz jak każdy z nas może coś przypuszczać, ale waga tej sprawy jest taka że od swoich ekspertów oczekuje danych, faktów.
Pewno większości umkneło że nad jedną kwestią bywa że pracują i dwa czy trzy zespoły niezależnie od siebie.
Tak to, w tych warunkach, się robi.
Gdyby. Była możliwość
24 Kwietnia, 2012 - 21:50
Gdyby.
Była możliwość przeprowadzić badania materiałowe i eksperymenty śledcze (chćby ustalić "strzały" na taśmie Koli).
Dziennikarskie dziwki nie pytają.
eksperci są głodni od dawna wszelkich nowych danych
24 Kwietnia, 2012 - 22:06
ale to niezbezpieczeństwo KBWL Millera i Laska przewidziała juz dawno temu.
Dane są.Zakopane wsród
24 Kwietnia, 2012 - 22:19
Dane są.
Zakopane wsród zmyłek rozbietki.
Odcedzanie fałszu od prawdy - potrwa .
Zaprzańcom chodzi o stworzenie przekonań -
Dla nich prawda jest wtórna. Oni muszą oślepić swoimi "ekspertyzami" większość społeczeństwa .
Sztyl od kilofa.
http://www.youtube.com/watch?v=yo4QhbUF7wM
A petycja ws. umiędzynarodowienia śledztwa utopiona w PE
24 Kwietnia, 2012 - 22:02
patrz:
http://www.bibula.com/?p=55867
Utopiona bezprawnie i nie dziwne - bo rękami eurodeputowanych PO -
Jarosława Wałęsy
["Miał on publicznie zabierać głos przeciwko petycji, a jego współpracownicy informowali Petera Jahra o petycji oraz śledztwie smoleńskim. Z naszych informacji wynika również, że sam Wałęsa brał udział w posiedzeniach koordynatorów, mimo iż nie jest jednym z nich."]
oraz Leny Kolarskiej-Bobińskiej, ["która rzadko pojawia się na posiedzeniu komisji"].
"Komisja w czasie głosowania dopuściła się trzech przekłamań."
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Powszedni Dzień Gestapowca
24 Kwietnia, 2012 - 23:22
http://www.youtube.com/watch?v=KdtIKFxhcsA&feature=related
czas na filmy o: wałęsiakach, zaprzańcach i agenturze ....
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy
http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM&feature=related
TAWS#38 - jeszcze jedna rodzynka wiecej
25 Kwietnia, 2012 - 08:20
Wypunktowal Pan to bardzo elagancko i z logiczna przejrzystoscia dla kazdego czytajacego.
"Ostatecznie KBWL LP wymyśliła salomonowe (w swoim pojęciu) rozwiązanie tego problemu, zamazując na rysunku lokalizację punktu TAWS#38 i w całości utajniając amerykańskie dane, z których byłoby można odczytać jego współrzędne geograficzne."
Prymitywna dziecinada doroslych ludzi w niezwykle smiertelnie powaznej sprawie.
Nie chcialabym naprawde byc w ich skorze. W jak wielkim psychicznym konflikcie wewnetrznym musze zyc ci osobnicy, kazdy z nich przeciez wie doskonale, ze mataczy i klamie. Kara za to jest, ze musza brnac dalej z tymi klamstwami. Ale wlasnego sumienia, tak na dluzsza mete, nie da sie oszukac. A to prowadzi prosta droga do dengregolady osobowosci.
dziekuje i pozdrawiam serdecznie
Marek Dąbrowski
25 Kwietnia, 2012 - 08:57
To bardzo ważny wpis dlatego zamieściłam go na NE :
http://contessabalcanese.nowyekran.pl/post/60322,klucz-do-zrozumienia-przyczyn-katastrofy-zatajony-zapis-taws-38
Pozdrawiam serdecznie.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: Marek Dąbrowski
29 Kwietnia, 2012 - 22:51
Przerzucam tu, we właściwe miejsce:
Te uwagi wydają mi się rozsądne:
http://forum.lem.pl/index.php?topic=677.msg44091#msg44091
Stanisław Remuszko