Apel do Blogerów Niepoprawnych, całej prawicy i każdego komu zależy na wolności

Nie dajmy się zepchnąć na margines, do podziemi!

Witam Szanownych Niepoprawnych, całą Prawicę RP, wszystkich Blogerów, Komentatorów i zwykłych ludzi, którym zależy na Prawdzie i Wolności!

Poniżej zamieszczam mój artykuł dotyczący koniecznych zmian w myśleniu Polaków. Na samym końcu będzie jego podsumowanie w punktach.

Ostatnio na pewnym portalu zamieszczono rozmowę z Panią prof. Staniszkis*.Wygłosiła ona opinie, które w mojej ocenie są niewłaściwe. Widać było wyraźnie, że Pani prof. podchodzi pesymistycznie do moralności i świadomości Polaków oraz ich zdolności do walki o Prawdę i Wolność. Podkreślam, że jest to moje zdanie, ale według mnie nieświadomie Pani Staniszkis wlała w serca niektórych Polaków obawę o sens determinacji w działaniach na rzecz Kraju.

Ten wpis oraz inne wypowiedzi ludzi związane z prawicą- polityków zwykłych ludzi, dziennikarzy itd. skłoniło mnie do napisania tego artykułu/ apelu.

Według mnie dziś więcej Polaków ma świadomość tego co dzieje się w naszym Kraju i kto nami rządzi, niż to było przed 89 roku. Dzieje się tak dlatego, że mamy Internet- niczym nieograniczone źródło informacji, które nasz rząd mający świadomość tego, że coraz więcej ludzi czerpie informacje właśnie z niego a nie z TV, chce spacyfikować.

Społeczeństwo polskie się rozwija, organizuje się samo, jak umie, bo Państwo go tego nie uczy, nie buduje poczucia wspólnoty, stara się raczej podzielić Naród i ogłupić go zabierając historię ze szkół i wyrażając milczącą zgodę( i nie tyko milczącą) na działania organizacji separatystycznych takich jak RAŚ. Zbagatelizowanie roli harcerstwa, czy kółek różańcowych a nawet prześmiewanie, powoduje degrengoladę postaw Polaków.

Gdy w mediach pojawiły się informacje na temat szkodliwej reformy oświaty dotyczącej nauczania historii, zagrzmiało wśród Polaków, ale to, co mnie najbardziej negatywnie dotknęło to jeden z komentarzy pod pewnym artykułem:

"Wróci tajne nauczanie, zakazany owoc lepiej smakuje!"- Nic bardziej mylnego! Media dokończą zniszczenia naszego Narodu, jeżeli pozostaniemy bierni w tej sprawie. Nie po to Polska walczyła o nauczanie historii w szkołach aby znów dać je zepchnąć do podziemi!

Jakiś czas temu rozmawiałem z pewnym panem o poglądach prawicowych, który śmiało oznajmił mi, że jest radykałem! (to ci dopiero!). Rozmowa z nim wyjawiła co innego. Na pomysł jednej z moich inicjatyw powiedział, że to nie ma szans i nie wskazał błędów w moim myśleniu. O Internecie powiedział, że i tak go ocenzurują i tak i nic z tym nie możemy zrobić. Dodał, że już to robią....(nie twierdze, że nie robią ale to nie oznacza, że mamy być bierni) i jednocześnie chwalił umysły, które w jego opinii były genialne a produkowane przez nie postawy odważne.. Gdzie ten jego radykalizm? Mi radykalizm kojarzy się z twardą postawą, ukształtowanym światopoglądem ale przede wszystkim Z DZIAŁANIEM.

Inna sytuacja...W rozmowach ze starszymi ludźmi ale nie tylko, często słyszę: "nic nie zrobimy z tą władzą. Zrobią co chcą". Zrobią. Jak będziemy tak mówić i siedzieć z założonymi rękami to na pewno im się wszystko uda. Młodsi ludzie są z reguły kompletnie nieświadomi tego co się w okół nich dzieje lub podzielają "optymizm" starszych. Jednak nie pokazują tego. 

Ale jesteśmy my i wielu na podobnych!

Apeluję o prawdziwy optymizm oraz o przekazywanie go innym.

Część Polaków zgadza się na szalejącą drożyznę ale to jest to ziemkewiczowskie "polactwo". My, ludzie świadomi, których jest znacznie więcej niż w twardej komunie się na to nie zgadzamy i nikt z nas nie może się nazwać radykałem, czy po prostu człowiekiem odważnym jeżeli nic nie robi poza gapieniem się raz to na klawiaturę, a raz na monitor by wrzucić jakiś artykuł czy komentarz. To za mało.

Dziś na niepoprawni.pl Bloger KP wrzucił post i załącznik z ulotkami, na których są zebrane fakty dotyczące Katastrofy Smoleńskiej oraz haniebnej postawy rządzących. Od nas zależy czy ta ulotka będzie nam tylko zajmowała niecały megabajt na dysku, czy może wydamy na jej kolportaż przykładowo 50 zł i ruszymy w teren a możliwości jest wiele.

Wyjdźmy do ludzi! Walczmy o Polskę!

Czytałem wpisy, w których opisujecie Państwo Blogerzy Wasze próby otworzenia oczów lemingom. Jedne były udane, inne nie, ale  nie udałoby się otworzyć oczów nikomu, gdyby nie próbowano. Dzięki próbom mamy kilkaset a może i kilka tysięcy- ja to nazywam "nawróconych". Jest to pewna forma nawrócenia- na drogę Prawdy i Wolności. Ci ludzie może pomogą zrozumieć świat następnym. Wszystko w naszych rękach.Rozmowa jest najważniejsza. Poprzez rozmowę możemy dowiedzieć się np. od sąsiada spod piątki, że jest świadomym dumnym Polakiem, albo że jest zagubiony a wskazanie mu drogi nie jest trudne.

Niedawno mój kolega, z dumą opowiadał mi o swoich córkach, które poczuły się dotknięte niewybrednymi komentarzami znajomych na temat braci Kaczyńskich, podczas spotkania w pubie. Zademonstrowały swoją twardą i bezkompromisową postawę wychodząc i zostawiając znajomych sam na sam z ich głupotą. Nie chodzi oczywiście o to, że każdy ma lubić Kaczyńskich a jak nie: to spadaj na drzewo. Można ich nie lubić, nie zgadzać się z ich polityką ale tym dziewczynom chodziło o ideały wpojone przez rodziców. Poczuły się dotknięte epitetami i wyszły. Jest to pewna forma walki z głupotą. Rozmawiajmy z nieświadomym społeczeństwem a jak nas obrażają to wychodźmy.Trzeba być pewnym siebie i nie dać się obrażać lub wpędzić w poczucie wyobcowania, inności, czy poczucie choroby psychicznej, co z uporem maniaka wpierają nam mainstreamowe media. To lemingi mają się wstydzić swojej niewiedzy i ignorancji a nie my!

Kolejną formą naszej aktywności muszą być manifestacje. To w Polsce wygląda słabo ale wyraźnie idzie ku dobremu, co pokazały ostanie manifestacje w obronie TV Trwam, ACTA, czy w sprawie emerytur. Pokazujmy Rodakom, że jesteśmy, że umiemy walczyć o swoje, że nie jesteśmy marginesem. Manifestacje w sprawie ACTA, czy listy wysyłane w sprawie cyklu filmów dokumentalnych o katastrofach pokazały, że Naród jednością silny!

Jak będą nas wychodzić setki tysięcy i miliony to nikt nie będzie miał czelności nazwać nas bydłem czy psycholami!

Platforma i establishment chcieliby, żebyśmy nie mieli zielonego pojęcia o historii( ten kto ma władze nad przeszłością, ma władzę nad teraźniejszością i przyszłością") i zostawili politykę im samym. O czym świadczy ich hasło z ubiegłej kampanii wyborczej: "Nie róbmy polityki, budujmy drogi". Skutki niezajmowania się polityką przez Polaków mamy takie, że to oni rządzą.

Kolejną formą walki o Polskę jest formowanie odpowiedniego myślenia w naszych pociechach. Zamiast pić piwo z kolegami, lub marnować czas z na oglądanie głupiej TV, poświęćmy dzieciom czas na wpajanie takich zasad o jakich uczy Kościół Katolicki, uczmy odwagi i mądrej bezkompromisowości, opowiadajmy o Piłsudskim, Kościuszce, zabierzmy dziecko do Muzeum Powstania Warszawskiego, Narodowego itd. Kształtujmy mądre postawy abyśmy mogli mówić o dzieciach z dumą tak jak mój znajomy mówił o swoich córkach.

Dołóżmy do tego wszystkiego aktywność w Internecie i sprawa jest wygrana!

Na koniec jeszcze jedna uwaga. Nie podawajmy aktywnych linków do portali takich jak Onet. Im więcej naszych wejść tym więcej dla nich kasy od reklamodawców. Jeżeli ktoś chce podać źródło to niech zamieści nieaktywny link i informację: wklejając ten link do przeglądarki dorabiasz ten portal. Nie oglądajmy TV jeżeli nie jest to konieczne. Jeżeli widzimy w TV tanią rozrywkę lub coś co nas nie ubogaca, wyłączmy ją i nie nabijamy im oglądalności.

Podsumowując:

1. Prawda jest ważna zawsze i wszędzie.

2. Nie dajmy się zepchnąć do podziemi. Niech zdrajcy tam siedzą.

3. Jest nas- ludzi świadomych znacznie więcej niż nam się wydaje. Mamy potencjał, tylko musimy odrzucić ograniczenia z naszego myślenia i działać.

4.Mamy niesamowite narzędzia do obrony naszych racji:

-stowarzyszenia i partie

-Internet do pisania artykułów, komentarzy, budowania wspólnoty do działań bojkotujących zakłamaną TV i portale internetowe)

-manifestacje

-dyskusję

-prawo (tutaj mogą się posypać gromy, ale polskie prawo nie jest takie złe też da się je wykorzystać do obrony własnej postawy)

5. Dzieci to nasza przyszłość

6. Historia to nasza przeszłość teraźniejszość i przyszłość.

7. Polska pa prawo być wolnym i suwerennym krajem.  Polacy muszą być dumni ze swojego dorobku kulturowego oraz z przynależności do Wspólnoty Narodowej.

8. Jeszcze żaden pesymista nie osiągnął sukcesu!

9. Wszystko w naszych rękach!

Tekst ma błędy ale będzie jeszcze poprawiany i aktualizowany.Mile widziane wszelkie komentarze i sugestie. Poprawię, dopiszę.

*cytaty:

(Rząd)"Zamiast wykorzystać energię społeczną i budować równowagę na wyższym poziomie, rząd dopasowuje ludzi do swojej „luzackiej” wizji systemu. Nie tworzy instytucji, które popchnęłyby ich do działania, do rozwiązywania zadań, które stoją przed Polską" - według mnie ten rząd działa świadomie na niekorzyść Polaków.

Na pytanie czy rząd dotrwa do końca kadencji Pani prof. napisała: "obawiam się, że tak"

Staniszkis: "W Polsce ponad połowa ludzi sfrustrowanych polityką partii rządzącej przy okazji kolejnych wyborów przechodzi do grupy niegłosujących, a nie do opozycji. Dlatego że obserwując spolaryzowanie wizji PO i PiS-u, nie widzą wielu możliwości manewru w polityce. Jednocześnie cena indywidualna, którą się płaci za niepoprawne poglądy, jak np. w sprawie Smoleńska, powoduje, że ludzie się wycofują i nie angażują politycznie. Uważają, że polityka niewiele może, a cena za przejście na orientację opozycyjną – ze względu na te wszystkie uwikłania i klientelizmy, które opanowały Polskę od góry do dołu – jest dla wielu z nich zbyt wysoka. PO mówiąc wprost o słabości, o tym, że niczego nie da się zmienić, zdobyła legitymizację dla swojej władzy"

Co musiałoby się stać, żeby jednak doszło do zmiany w Polsce?
Politycznie, w sensie koalicyjnym wszystko jest możliwe, ale tu trzeba zmienić nastawienie społeczne. Ludzie muszą uwierzyć, że jest alternatywa i że jest ona realna. Ale spojrzenie na rząd Tuska i polskie państwo przez optykę, która wyłania się np. w sprawie smoleńskiej, sprawia, że ludzie musieliby przewartościować zbyt wiele. Musieliby uznać, że żyją w państwie, które im nie odpowiada.

I tutaj zdziwiło mnie, że Pani Staniszkis nazywa takie pojęcia jak godność państwa, suwerenność radykalnymi:

"Taka zmiana zmusza do przedefiniowania rzeczywistości i wiąże się z wielkimi słowami, takimi jak suwerenność, lojalność, godność państwa. To jest zbyt radykalne, a ludzie nie są świadomi,..."

Jednakże na koniec Pani pro. mówi, że jest szansa:

"Poprzez innowację, wykorzystanie energii społecznej i przedstawienie programu alternatywnego PiS miałoby szansę przejąć władzę. Takiego programu, który wiąże wspólnotę, jednocześnie szanując potrzebę indywidualności, własną przestrzeń, inicjatywę, lekkość. To jest wielka misja dla Polaków. Inaczej będziemy spadali w przepaść. Trzeba przyznać, że Jarosław Kaczyński dał szansę nowym posłom i oni mogą przyciągnąć wyborców. Wolą polityczną, intelektualną wizją i umiejętnością przełożenia jej (jak np. Fundacja Republikańska) na pociągający projekt instytucjonalny."

http://niezalezna.pl/26111-platforma-zrownuje-w-dol

Data zmieniona na 03.04.2012 >rospin