Jak Rosjanie Polaków mordowali. Historia prawdziwa

Obrazek użytkownika dante
Kraj

Dzisiaj w 2022 roku już świat wie, że armia putina to zwykli mordercy i bandyci rozstrzeliwujący niewinne dzieci, lekarzy, kobiety i starców. Ludobójstwo stało się mottem tej armii sowieckiego potwora.

A jak było kiedyś? Historia jest pełna faktów morderstw, skrytobójstwa jakich dopuścila sie armia czerwona na terenach Polski. Gwałty zakonnic, morderstwa,grabieże to była główna domena tzw wyzwolicieli. Ba nawet by mordować Polaków wykorzystywali do tego celu tereny byłych Niemieckich Obozów Koncentracyjnych np. w Oświęcimiu. Zbrodnie dokonywane przez rosjan były straszne nawet dorównywały oprawcom Niemieckim z SS. Pisałem o tym dużo w swoich materiałach pokazując fakty historyczne.
Obecnie z perspektywy prawdziwych przeżyć i opowieści ludzi, którzy te zbrodnie widzieli pragnę je pokazać.

Wstęp
Wiele dotychczas napisano, nakręcono filmów o bohaterstwie i heroicznej walce o Polskę młodych dziewczyn II Rzeczypospolitej. Pisano o bohaterskich harcerkach czy sanitariuszkach lub żołnierzach broniących we wrześniu 1939 r. Bydgoszczy, czy w 1944 r. barykad Warszawy.Ukazują się wciąż nowe opowiadania, wspomnienia bohaterek tamtych dni walki o wolności i godność. Oddawały te dziewczyny wówczas w te dni walki swoje młode serca dla tego co ukochały nad życie - dla Polski. Oto jedna z takich historii, historii prawdziwych opowiedzianych publicznie po raz pierwszy.

Tło tych autentycznych wydarzeń.

Późne lata 60 – te XX wieku w ogródku mojej babci w Bydgoszczy spotykają się w niedzielne słoneczne południe Panie na tzw. kawę i ciastka by powspominać niedawno przeżyte lata. Były one żołnierzami AK – specjalnej formacji tej armii pod nazwą Kedywu AK.

Kedyw, przypomnę, powołano do życia rozkazem komendanta głównego Armii Krajowej z 22 stycznia 1943 r. Rozkaz gen. Stefana Roweckiego „Grota” ustanawiał komórki Kedywu na szczeblu Komendy Głównej (KG) oraz Okręgów AK – tworzono je przede wszystkim na bazie kadr Związku Odwetu i „Wachlarza”. Siły te wzmocniono innymi oddziałami, z których część dotychczas nie brała udziału w akcjach dywersyjnych. Faktycznie jednak prace organizacyjne trwały już od listopada 1942 r., kiedy to zaczęto tworzyć odpowiednie struktury przy komendach okręgów i obszarów AK. Kedyw dysponował własną, odrębną siecią łączności, co miało zabezpieczyć inne struktury ZWZ AK na wypadek wsypy w Kedywie.

Wraz z powstaniem Kedywu zmieniło się podejście AK do dywersji. Akcje te miały zostać zintensyfikowane i prowadzone w sposób jawny, „pod szyldem” AK. Jak wspominał komendant główny AK, gen. Tadeusz Komorowski „Bór”: Wiadomości o naszych akcjach odwetowych [dywersyjnych – G.R.] podawała prasa podziemna. Gestapo zawsze otrzymywało pocztą jeden egzemplarz takiego numeru.
Do zadań Kedywu należało:

·   planowanie i realizacja akcji dywersyjnych i sabotażowych,

·  studia nad metodami i sposobami organizowania akcji dywersyjnych, sabotażowych i partyzanckich, opracowywanie oraz wydawanie wytycznych i instrukcji,

·  szkolenie dowódców zespołów i patroli dywersyjnych oraz instruktorów technicznych (w okresie do lipca 1944 r. kursy dywersyjne organizowane przez Kedyw KG ukończyło 1200 słuchaczy!),

·    badanie i opiniowanie materiałów, sprzętu i pomysłów w zakresie akcji sabotażowo-dywersyjnej,

·    organizowanie oddziałów partyzanckich,

·    centralna produkcja środków walki sabotażowo-dywersyjnej (głównie granatów i zapalników).

Spotkały się wówczas w tym ogrodzie w Bydgoszczy Panie – żołnierze właśnie tej formacji. Jedna z nich o  imieniu Renata opowiedziała wówczas tę zapamiętaną przeze mnie przez lata  historię swego życia i walki.

Oto ona :

Renata była piękną czarnowłosą gimnazjalistką, mama jej w 1939 r. była nauczycielką, ojciec podoficerem zawodowym. Wybuch wojny zastał ich w Bydgoszczy. Ojciec Renaty udał się do miejsca dyslokacji swojej jednostki wojskowej, gdzie zginął później bohatersko w walce o Warszawę, matka z Renatą uciekły do swojej ciotki mieszkającej w Warszawie.

Tam po zajęciu stolicy przez Niemców odnajduje byłych kolegów swego ojca, oficerów i podoficerów WP tworzących wówczas zręby podziemnej armii. Wstępuje do ZWZ, później AK. Biegła znajomość języka niemieckiego powoduje, że otrzymuje od dowództwa zdania wywiadowcze. Jako tłumacz jest zatrudniania w instytucjach i jednostkach Wermachtu. Przekazuje informacje drogami konspiracyjnymi do dowództwa i dalej do Londynu. Uczestniczy w wielu spektakularnych akcjach wywiadowczych narażając swoje życie. Zabija na wydany rozkaz wielu Niemców i konfidentów. Uczestniczy w tzw. „ grupach likwidacyjnych”. Nikt przecież zaufanej tłumaczki Niemców nie może podejrzewać o coś takiego.

Gdy widzi śmierć własnej matki w czasie łapanki, sama dobrowolnie zgłasza się do akcji bojowych. Zostaje przydzielona do jednostki specjalnej Kedywu AK i wysłana do Lublina by tam rozpoznać ilu dowódców AK Gestapo więzi w Lubelskiej Twierdzy.

Zostaje tłumaczką w miejscowym Gestapo. Przy pomocy oddziału AK wykonuje wyroki śmierci na oprawcach i katach z gestapo w wielu przypadkach tych co służyli w Obozach Koncentracyjnych. Dla nich nie ma litości. Wykorzystuje swoją urodę wabi pijanych esesmanów w ustronne miejsca i osobiście zabija.

Gdy do Lublina zbliżają się Radzieckie oddziały Niemcy uciekają w popłochu namawiając do tego Polaków cytat : „ My byliśmy prawie jak ludzie teraz idzie Iwan – to zwierzę pałający krwią teraz dopiero zobaczycie katów , nie znają litości „

Renata skuszona wizją wyzwolenia po wielu latach okupacji Niemieckiej ufna w samych wyzwolicieli udaje się z małych oddziałem AK przywitać sowiecką szpicę tuż przed Lublinem. Ich oczom ukazuje się widok straszny. Spalone wsie, zgwałcone kobiety i kilku letnie dziewczynki z porozrywanymi brzuszkami, noworodki zabite uderzeniem głową w mur, i wszędzie pijani czerwonoarmiści buszujący po zagrodach.

Natknęli się w tym piekle na kilkuosobowy oddział Kościuszkowców „ I wy na to pozwolicie czy jesteście Polakami „ - pytają napotkanych. Ci młodzi chłopcy z Kresów przerażeni tego co zobaczyli dołączają do oddziału AK. Wspólnie uderzają na zaskoczonych pijanych i zbroczonych krwią swoich czerwonoarmistów.

Walka była zacięta ale trwa krótko.

Żołnierze AK i oddział Kościuszkowców jeńców nie biorą. Szybko wycofują się do Lublina zajętego już przez Wojska Sowieckie. Tam w niedawnej katowni gestapo na Lubelskim Zamku NKWD dobija tych których aresztowało i zamknęło Gestapo. Setki pomordowanych Polaków, żołnierzy AK oraz zwykłych szmuglerów czy przypadkowych ludzi złapanych na ulicach, leży teraz na dziedzińcu Lubelskiego Zamku we krwi a wokół tańczą ze szczęścia pijani czerwonoarmiści.

Oddział AK z niespotykaną siłą nagle uderza na sowieckich katów zabijając wszystkich . Kaci teraz leżą razem z ofiarami.

Renata a ty ? Spytała moja babcia – żołnierz Kedywu AK. Ja – ja odpowiedziała – no przecież wiesz byłaś tam ze mną.

Spojrzałem wówczas na moją babcię wyprostowaną mimo siwych już włosów, ze szramami na policzku od niemieckiego bagneta, a w jej oczach był błysk dawnej młodości i walki. Patrzyłem na nią wówczas jak na największą najwspanialszą moją bohaterkę.

Losy bohaterów tego spotkania były tragiczne. Żyły aż do śmierci w "konspiracji" ukrywając swoje prawdziwe życie i dokonania przed komunistami. Zmieniały nazwiska, miejsca zamieszkania. Trudno im było do prace i godziwe zarobki. Wielokrotnie chodziły głodne i chore. Widziałem to, ale też widziałem ich młode pełne werwy romantyczne i patriotyczne dusze zaklęte z ciele pełnym blizn i błysk w ich oczach gdy opowiadały o dniach walki, godności, przyjaźni i Polsce – Wielkiej Polsce !

Nie żyją już wszyscy bohaterowie tego opowiadania. Na ich mogiłach w Bydgoszczy zawsze, gdy tam jestem, kładę czerwoną różę i powtarzam „ Dzięki wam mamy Polskę – wolną Polskę !”

 

Cześć i Chwała Bohaterom

 

" MUREM ZA POLSKIM MUNDUREM"

 

 

Żródło :

https://dziennikarzobywatelski.blogspot.com/2022/03/jak-rosjanie-polakow-mordowali-historia.html

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (10 głosów)

Komentarze

...nie lubił (lub "nie lubiał" - jak to niektórzy wolą) pewnego portalu, który wciąż promował w swoich notkach i komentarzach, ale za to "lubiał" tam niegdyś publikować i korzystać z materiałów tam publikowanych. Teraz to tym bardziej bezkarne, bo kto to sprawdzi i złapie za brudną rączkę?

Tak się składa, że w "swoim" tekście Dan-Te-Te-Tezeusz umieścił fragmenty tekstu blogerki lub blogera zielonooka z dn. 29 sierpnia 2019 r. Pamięć zawodna, ale w Internecie nic nie ginie. Czy Dan-Te-Te-Tezeusz to "Zielonooka" czy fragmenty tekstu to zwykłe "zapożyczenie"? W notce nie ma żadnego źródła - jak wszyscy genialni blogerzy Ten-Zeus pisze "z głowy".

PS Dante = Tezeusz. Powrót drugiego syna marnotrawnego. Z piekieł chyba. Po cichu. Bez przeprosin osób wcześniej przez Dante-Tezeusza obrażanych. Bez reakcji administracji. Nie Boska komedia.

Vote up!
5
Vote down!
-5

Krispin z Lamanczy

#1644269

To może przeproś Teze za wszystkie obelgi i pomówienia miotane pod jego adresem? W pełni rozumiem, miernoto, że ci żal d..ę ściska, boś marny bloger, a Teze cię zaorywał za każdym razem niczym ugór, ale to nie powód do aż takiej nienawiści. Facet, wyluzuj, blog to nie jest realne życie!

Vote up!
6
Vote down!
-5
#1644279

O, znawco energetyki polskiej, panuj nam tu, panuj :) :) :)

Vote up!
4
Vote down!
-5

Krispin z Lamanczy

#1644306

ponad wszelką wątpliwość, że nie jesteś normalny. ;)

Ps. Jak tam nawrócenie po kierunkiem pastora na Ch.? Są POstępy??? ;)

Vote up!
6
Vote down!
-6
#1644312

Faktycznie jak niektórzy  o tobie piszą że jesteś zdrowo trzepnięty i to twoje rozdwojenie jażni. Tatuś Tadeusz mocno musiał walić ciebie w pustą twoją mózgownicę i wyskoczył Tezeusz -  masz zwidy ?co za palant jesteś. Lecz się u psychola !

 

Vote up!
6
Vote down!
-5
#1644315

ty to MOSSAD czy GRU

Vote up!
6
Vote down!
-3

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1644316

;)

Vote up!
4
Vote down!
-3
#1644317

Ale się wpakowałeś.Wracaj do zdrowia.Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
-3

Kolejorz

#1644318

A poza tym fajnie, że wpadłeś. Nikt jak ty nie potrafi rozbawić towarzystwa.... ;)

Vote up!
3
Vote down!
-2
#1644319

Współczuję ci HuDuś. Podobała ci się zabawa towarzystwa? To baw a nie poniżaj forumowiczów. Chyba że dla ciebie za trudne. Jeśli tak to rozumiem.

Vote up!
3
Vote down!
-3

Kolejorz

#1644343

na portalu polega na próbach oplucia mnie. I ty piszesz, że inii są chorzy, a ty to okaz zdrowia... Niepojęte...

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1644344

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Kolejorz nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Nigdzie takiego słowniczka  i "miłości"do bliźniego nie ma. Napisałem do ciebie a nie do innych. A TY znalazłeś mi rentkę na główkę i słówka np. jesteś głupi. Masz problem z pamięcią?. 

Vote up!
3
Vote down!
-4

Kolejorz

#1644364

Chcesz tego, wredna dziadygo?

Vote up!
3
Vote down!
-3
#1644367

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Kolejorz nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Z Prawa i Spr-ści (a nie PiS) wybierałem do sejmu i senatu obiecujących oprawę,praworządność a nie "wredne dziadygi" Że niektórzy zeszmacili swoje obietnice to boli, ale ich zaboli przy urnie bardziej - już niedługo!  PAD na moich działkach wisiał kilka miesięcy i choć rzucano do PADa kamieniami miał się dobrze. Mógłby lepiej gdyby nie spartolił wniosku ministra Ziobry o poprawę wymiaru sprawiedliwości. Ty Przyjacielu HuDuś podlizujesz się pod PiS, (dla mnie Prawo i Spr-ść) a używasz takiego języka jakbyś chciał ich dobić. Ja nie miałem wpływu na to kto zapisał się do Prawa i Spr-ści. Ale zachowanie niektórych osób,  jak twoje i niektórych prominentnych decyduje o popularności i wiarygodności tej organizacji lub nie. Jak widać niektórzy wpadli do Prawa i Spr-ści dorobić trochę kasy (bo nawet sracza własnymi rękami nie potrafią pobudować). Innym potrafią zniszczyć dorobek życia, bo to nie ich dorobek. I choć wojna jest na wschodzie, to u nas też tyle że bez bomb i ognia. Bo jak ktoś służył w milicji, zomo czy gdzie indziej, nie ma pojęcia ile kosztuje pracy np. wykarmienie i dojenie krowy  (mleczko miał pod drzwiami albo na szkółce), macanie kurek i głaskanie tucznika (pomijam wyrzutkę gnoju, orki, siewy, żniwa, omłoty itd) a dzięki układom dostał się do korytka, to takiemu wisi czyja praca i krwawy dorobek. Takim potrzebne są układy i układanki aby wygodnie, bez trudu i znoju żyć dalej, jak żyło się do chwili obecnej u Władzi Ludowej. I powiedz Przyjacielu, czy coś się zmieniło?      

Vote up!
2
Vote down!
-3

Kolejorz

#1644389

Idź być idiotą gdzie indziej.

 

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1644393

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Kolejorz nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Przyjmując że ty wiesz wszystko, a inni tu piszący to wg ciebie idioci, świry, trolle, ruskie itd. itp. to mam do ciebie trzy pytania.

1. Czy wiesz gdzie krowa ma ogon i co ma pod.
2. czy wydoiłeś choć raz krówkę która poznając nowego pana kopnęła w wiaderko i ci nas...na szczęście - są dwie opcje.
3. czy brałeś udział przy wycieleniu (choć może widziałeś, pomagałeś, nóżkę wyprostowałeś cielaczkowi aby mu się lepiej wyszło na świat), ciągnąłeś za sznurki?

Jeśli to przerobiłeś, to wybaczam ci twoje CHAMSTWO na NP. Tym bardziej że to co widziałeś i to co cię spotkało, było pewnie pierwszy raz, to masz prawo być nerwowy.

Ale jeśli jesteś nerwowy bez powodu, to źle z tobą. Poczekaj aż ci przejdzie, albo weź wszystkie scypionki na Co..ta które tak oferowałeś. Coś ci musi pomóc.

Ja się nie scypiałem, scypałem, szczepiłem i żyję. Żadnego Co..ta nie miałem i nie mam. A jeśli twoje doświadczenie o czym powyżej, jest poniżej zera, to ty idź pisać gdzie indziej. Pozdrawia i życzy ci zdrowia chłop polski. Nie zamierzam pisać gdzie indziej pomimo panującej tu cenzury i niezadowolenia co niektórych.

Vote up!
3
Vote down!
-4

Kolejorz

#1644419

Ty i twój "pastor" z Lamęcin. Gdyby nie defekt mózgu widziałbyś to zupełnie ostro, dziadku szerokotorowy. ;)

Vote up!
2
Vote down!
-3
#1644420