Dezyderata

Obrazek użytkownika Leszek1
Kultura

DEZYDERATA

Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech, i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy.

O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.

Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoja opowieść.

Unikaj głośnych i napastliwych - są udręką ducha.

Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości.

Wykonaj swą pracę z sercem - jakakolwiek byłaby skromna, ją jedynie posiadasz

w zmiennych kolejach losu.

Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa.

Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów

i wszędzie życie pełne jest heroizmu.

Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia.

Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.

Przyjmij spokojnie co Ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości.

Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu.

Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.

Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny.

Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj.

I czy to jest dla ciebie jasne, czy nie - wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze.

Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje,

czymkolwiek się trudzisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą.

Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.

Bądź pogodny. Dąż do szczęścia.

Max Ehrmann

 

Zawsze kiedy odwiedzam Polske, zauwazam, ze ludzie sa bardziej nerwowi, samozaganiani, wscibscy i agresywni. Chyba niewielu jeszcze potrafi zyc wedlug powyzszych wskazowek.

 Czy to socjotechniczna maszynka do mielenia umyslow zatrula im spokoj ducha, trucizna agresji?

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.5 (21 głosów)

Komentarze

Czasy ludzie się zmieniają, a przesłanie Dezyderaty jest wciąż takie samo. Na mnie ten tekst działa wybitnie kojąco.

Vote up!
7
Vote down!
0
#1620729

Czasy ludzie się zmieniają, a dezyderata (dezyderaty!) są wciąż te same.

Pozdrawiam,

Vote up!
6
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1620737

"Czasy ludzie się zmieniają, a dezyderata (dezyderaty!) są wciąż te same."

_________________________

Komentatorka hela61 przeoczyła tylko przecinki. Jej zdanie byłoby wtedy poprawne:

Czasy, ludzie się zmieniają, a przesłanie, dezyderaty, jest wciąż takie samo. Na mnie ten tekst działa wybitnie kojąco.

 

Dezyderat- dezyderaty

https://sjp.pwn.pl/szukaj/dezyderaty.html

 

Vote up!
5
Vote down!
-1

AgnieszkaS

#1620771

Z całym szacunkiem ale przyjęło się uważać Dezyderatę, tak Dezyderatę, za tekst jednolity mający oddawać w zasadzie jedno przesłanie. Rozbiór gramatyczny tego słowa akurat najmniej tu pasuje. Wiem co to są dezyderaty i wiem, że Dezyderata jako nazwa własna ma prawo funkcjonować w języku polskim i do tego pisana dużą literą Nawet w moim kościele na jednej ze ścian wisj tekst Dezyderaty, a nie dezyderatów.Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
0
#1620782

Dezyderata (ang. Desiderata) - dezyderaty, życzenia, pragnienia- są wyrazem w liczbie mnogiej.

Opierając się na Pani sugestii zmieniłam zdanie:)

Poprawna forma:

Czasy, ludzie się zmieniają, a przesłanie Dezyderatów jest wciąż takie samo. 

 

Rację jednak miała Pani Katarzyna.

 

Pozdrawiam Panie,

Vote up!
4
Vote down!
0

AgnieszkaS

#1620789

dezyderata to pierwsza osoba liczby mnogiej rodzaju męskiego (te dezyderata), a nie - rodzaj żeński w liczbie pojedynczej.

Ta sama forma liczby mnogiej to znane z języka staropolskiego afekta, pakta, dokumenta itp. Forma pochodzi z łaciny - por. documenta habeo - posiadam dokumenty.

W kościele również spotkałam "wiszące" Dezyderata, czyli dezyderaty. Które w całości stanowią przesłanie.

Serdecznie pozdrawiam,

 

Vote up!
5
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1620799

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

-Nie jest możliwe aby żyć ze wszystkimi na dobrej stopie, nigdy i nigdzie !

-Słuchać tępych i nieświadomych? Strata czasu !

-Bądź dla siebie łagodny? Rozpieszczasz się ! To błąd ! Pewnie dlatego nie możemy się dogadać !

-Wszechświat wcale nie jest na dobrej drodze, zmierza ku zagładzie ! Nie widać?

-Nie wolno żyć w zgodzie z byle jakim bogiem...to zbyt ryzykowne !

Ludzie w Polsce realnie patrzą na świat....w odróżnieniu od Ciebie.

Pozdrawiam Dyzia-marzyciela

Julian Tuwim
Dyzio Marzyciel
Położył się Dyzio na łące,
Przygląda się niebu błękitnemu
I marzy:
"Jaka szkoda, że te obłoczki płynące
Nie są z waniliowego kremu...
A te różowe -
Że to nie lody malinowe...
A te złociste, pierzaste -
Że to nie stosy ciastek...
I szkoda, że całe niebo
Nie jest z tortu czekoladowego...
Jaki piękny byłby wtedy świat!
Leżałbym sobie, jak leżę,
Na tej murawie świeżej,
Wyciągnąłbym tylko rękę
I jadł... i jadł... i jadł..."

Vote up!
3
Vote down!
-5

Verita

#1620733

Zgadza sie. Nie mozemy sie dogadac, poniewaz posiadasz za duzo krytycyzmu i agresji.

Oprocz tego, wedlug mnie, posiadasz nieco zwichniete spojrzenie na kraj w ktorym zyjesz.

Czy gardzisz Polska i Polakami?

Badz lagodna i pogodna, a spotkasz sie z tymi samymi reakcjami od ludzi. 

Zycie jest lak lusterko. Cokolwiek dajesz innym, powraca do ciebie - czasami w dwojnasob.

Co do Tuwima, to uwazaj bys nie utyla.

Vote up!
8
Vote down!
-1

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1620736

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Mówn prwdy nzywn jst grsją, krytyknctwm lb mwą nnwśc. Nc tk n jst czkwn jk kłmstw, pchlbstw kmplmnty. Plskę kchm... nkm n grdzę. Mówn prwdy jst czsm blsn...l zwsz jst znką młśc. Tn hymn hpsów, który stł sę twm mttm - t nwłścwy drgwskz życwy. Tylk tyl pwdzłm... nc węcj. Z tym lstrkm, łgdnścą ...pwn jszcz z "pzytywnym myślnm" tż n jst tk jk myślsz. Chcsz żyć w mtrks ...twój wybór l knskwncj pnszą wszyscy. Kt cę w t wpędzł ? Mgzyny ? Srl? Stąd tk pdzły w spłczństw. Ldz ckją d prwdy. P.S Ldów n jdm, mn sę n mrtw, dm sb rdę.
Vote up!
2
Vote down!
-5

Verita

#1620746

Dezyderata (dezyderaty, czyli postulaty) określają limity, których Verita nie jest łaskawa (jest niedostatecznie bystra?) by je, jako "warunki brzegowe", zauważyć.

Równocześnie oczekuje, że wszyscy uznają jej opinie za jedynie mądre, wartościowe, ponadczasowe...

Pozazdrościć samopoczucia i bezkrytycyzmu, ale co się dziwić, jeśli ktoś taki uważa się za osobę co najmniej równą NMP tj. uprawnioną do rzucania kamieniem w każdego grzesznika?

Wszystkiego najlepszego,

Vote up!
7
Vote down!
-1

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1620741

z pewna doza przykrosci, musze sie w stu procentach, zgodzic z Pani opinia na temat Verity - bo przeciez taki jest obraz tej osoby ludzkiej.

 

Co do Dezyderaty. Mozna to traktowac jako jeden zbior i tak sie przyjelo czynic w stosunku do tlumaczenia Maxa Ehrmanna, ale oczywiscie mozna podzielic te wskazania na drobne.

Serdecznie pozdrawiam.  

Vote up!
6
Vote down!
0

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1620752

Gdyby Verita trochę patriotyzmu miała to tego co "Przeciw" nigdy by nie pozdrawiała.

Pozdrawiam

Vote up!
8
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1620772

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika Przeciw (niezweryfikowany) został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

czywśc, w przcwństw d Vrty w tb kltry sę n znjdz. Płączn mryknn z npprwnym t jdn dży chm.
Vote up!
1
Vote down!
-7
#1620814

I znów sika pod wiatr.

W dowód swej własnej, specyficznej kultury i mądrości.

Wypad - z tego blogu!

Już!

Vote up!
7
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1620821

Będę krytyczny wobec Twojej wypowiedzi. Ale nic nie stracisz jeśli mnie wysłuchasz, jak ja rozumiem "Desideratę".

"Być na dobrej stopie"? Dla mnie to szanować człowieczeństwo innych. Nie musimy przyjmować ich racji jak swojej; o tym mowy przecież nie ma.

"Słuchać nawet tępych i nieświadomych"? Warto komunikować się z innymi, gdyż inaczej zostaniemy sami "ze swoją mądrością". Co nam wtedy po niej? Chodzi o relację międzyludzką, nie o przyjmowanie tez innych jako swoje.

"Być dla siebie łagodny"? Dlaczego nie? Łagodność to nie to samo co bezmyślna pobłażliwość. Jeśli walczymy sami ze sobą "na śmierć i życie", na pewno przegramy.

"Wszechświat na dobrej drodze"? Jest to droga jedyna i innej nie ma. Za każdym razem i w każdej chwili. Jeśli istnieje Bóg, On wie co robi. Jeśli nie wierzymy w Jego istnienie, ten świat byłby tylko zjawiskiem fizycznym. A prawa fizyki są niezmienne.

"Żyć z zgodzie z Bogiem kimkolwiek On nam się wydaje"? Czyli być w zgodzie z samym sobą w znaczeniu - z własnym obrazem świata. Czyli nie walczyć z samym sobą, bo to prowadzi do klęski.

I tak dalej...

Pozdrawiam

Honic

Vote up!
5
Vote down!
0
#1621030

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Cenię bardzo merytoryczną krytykę, taką jak Twoja.
Ponadto prawdziwa cnota krytyk się nie boi:-)

Wysłucham więc chętnie...

"Być na dobrej stopie" - Szanować człowieczeństwo? Z racji urodzenia? Z jakiej racji? Przecież na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Nie każdemu się on należy. O racjach nie ma mowy i nie o racje idzie. Szacunek z racjami może nie mieć nic wspólnego.

"Słuchać nawet tępych i nieświadomych"? Komunikować im coś...to rzucać perły między wieprze.
To strata czasu i zdrowia... vide niektórzy Niepoprawni.
Prawdziwa mądrość nie traci na wartości, nawet jak nie ma jej komu przekazać. Relacje międzyludzkie? Nie za wszelką cenę, nie za ceną kompromisu ze złem.
Łagodność dla siebie? To zawsze pobłażliwość swoich wad, to brak wymagań. To nie walka ze sobą ale ze swoimi wadami. Wtedy zawsze się wygrywa.

"Wszechświat na dobrej drodze"? Jedyna droga...ale dwa kierunki, w górę i w dół. Bóg wie co robi...ale ludzie, nie zawsze. Często idą na zatracenie.

"Żyć z zgodzie z Bogiem kimkolwiek On nam się wydaje"?
To katastrofa.
I tak dalej...
Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
-3

Verita

#1621068

Nasza rozmowa wydaje mi się ważna, dlatego kontynuuję.
Powtarzam: "być na dobrej stopie"? Szanować człowieczeństwo, bo ono istnieje, bo jesteśmy ludźmi, zarówno my sami jak i nasi "przeciwnicy" z którymi się nie zgadzamy. Oczywiście, nie ma tu mowy o czyjejś agresji wobec nas, ani akceptowaniu poglądów nie do przyjęcia przez nas; tylko zobaczenie w kimś innym drugiego człowieka. W dawnych czasach szacunek okazywało się nawet wrogowi. Nie akceptację jego "racji" lecz szacunek dla jego osoby jako takiej, realnie istniejącej. Taki rodzaj "rycerskiej" relacji. Teraz propaganda czyni nas czasem ślepymi w tym aspekcie.
"Łagodność": no, przecież mówiłem, nie chodzi o pobłażliwość tylko o odmianę szacunku, tym razem do własnej osoby. "Przez podobieństwa": Czy mógłbym być brutalny wobec osoby która jest dla mnie ważna? A chyba jestem dla siebie ważny?
W prawdziwym Wszechswiecie nie ma kierunków "góra" - "dół". Trzeba zawsze mieć jakieś odniesienie. Tym odniesieniem może być nasze pojęcie "dobra" czego próbuje uczyć nas "Desiderata".
Dlaczego "życie w zgodzie z Bogiem kimkolwiek nam On się wydaje" ma być katastrofą? Przyznam, tego nie rozumiem. Jeśli jesteśmy wierzący, jest to oczywiste. Jeśli jesteśmy niewierzący w żadnego Boga, odczytywałbym to następująco: "żyjmy w zgodzie z wartościami które uważamy za ważne i prawdziwe."
Tylko tyle, i aż tyle.
"Desiderata" towarzyszy mi od ponad pięćdziesięciu lat (tak!). W sytuacjach tragicznych była dla mnie nadzieją i drogowskazem. Dlatego tak jej bronię.
Naszą rozmowę uważam za wartościową. Chętnie będę dalej rozmawiał.
Pozdrawiam
Honic

Vote up!
4
Vote down!
0
#1621409

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Pwtrzm : „Sznwć człwczństw”? Z jkj rcj ? Człwk bz Bg stj sę grszy nż bst zwrzęc. Mm t g sznwć? Wln żrty ! Rycrsk szcnk t pjdynk njczęścj mrdrstw. Tg c brkj? Mn tż, tylk skąd brć rycrzy gdy wkół sm cry tchórz ? Łgdnść - zrówn wbc nnych jk sb. Jstm wymgjąc, m brdzj kgś kchm sznję tym węcj d ng wymgm, krytykję, pmnm, częst str,...b prwd n jst łgdn n pśc sę z dlkwntm. Jst njczęścj brtln. Tylk tchórz wlą łgdnść n rdzą sb z crpnm blsną prwdą. Czsm wrt bczm pwyrzcć z śwątyn tych psd-ktlków c t przychdzą n msęcznc n ptrfą chwlć prw chrny życ. Zł Dzydrty plg włśn n tym ,ż jst dnsnm brzm włsng, sbktywng „dbr”. Bóg, kmklwk n jst - t trgd ! T mż być bdd, lllch, dlg lb żydwsk czkwn n msjsz... dwn,ż Tg c krzyżwl-t pzd, wypdk przy prcy. Jżl Dzydrt twrzyszy C 50 lt...t znczy , ż jstś „dzydrjczykm” l n ktlkm. Jstś ltn, n zmny n grący, nlżysz d tych „dbrych” , dzęk którym zł pnszy sę n śwc...b n są łgdn, ml przjm pcyfśc. Pzdrwm srdczn, mm t...dl Cb... https://www.ytb.cm/wtch?v=YrgwSFzFk
Vote up!
0
Vote down!
-3

Verita

#1621435

Zależnie od naszej wiary: jeśli jesteśmy wierzący, szacunek dla człowieczeństwa wynika z naszego szacunku dla Boga i Jego aktu stworzenia, którego człowiek jest "ukoronowaniem". Jeśli nie wierzymy "w nic" pozostaje nam "solidarność gatunkowa" której jest wiele w otaczającej przyrodzie oraz samo piękno tego świata którego nie powinniśmy niszczyć lecz cieszyć się nim. Zwierzęta nie są "bestiami" choć niektóre ich działania wydać się mogą nie przystające do naszej moralności. One też dbają o to, żeby życie ich nie stało się "piekłem na ziemi". W stadzie mają swoje obyczaje które szanują. Dobrym przykładem są ssaki (bo żyją w stadach gdzie musi istnieć i istnieje relacja pomiędzy osobnikami). Zdarzyło mi się obserwować małpy; zaskakiwało mnie jak działanie w społeczeństwie małp podobne jest do działania ludzi. Ale nawet u psów widać wiele podobieństw do zachowań ludzi, choćby uczucia i ich okazywanie.
Jeśli jestem rodzicem, wiadomo że wymagam od swoich dzieci aby dawały z siebie jak najwięcej; to w ich późniejszym życiu może zaowocować dobrem dla nich samych i dla innych. Ale czy mam "krytykować i upominać często ostro" tych których kocham, z założenia? To musi wynikać z przekonania że w ten sposób uzyskam dobro. Z niczego innego.
Bicz i świątynia: oczywiście świątynia nie powinna służyć działaniom które z jej przeznaczeniem nic wspólnego nie mają (w przypowieści: handel). Obecnie w Europie buduje się raczej meczety, a kościoły, zdarza się, przerabia na budynki innej użyteczności.
Sam chodziłem na miesięcznice i nigdy nie uchwaliłem niczego w obronie życia. Robiłem to co mogę i co umiem. Może inni mogą więcej. Ja tyle. I niczego w związku z tym sobie nie zarzucam.
Według mnie lepiej gdy chroni się życie bo tego wymaga dobro, niż dlatego że tak każe prawo.
Weganie, zazwyczaj w wieku rozpłodowym, którzy np. nie piją mleka "bo nie chcą go odbierać cielętom" nie mają zahamowań w przypadku aborcji. W takim działaniu widzę drastyczną niekonsekwencję obecnego świata. Nie tę jedyną oczywiście.
"Zło Desideraty": nie: stanowczo się nie zgadzam. Co tu ma być złem? Ona po prostu nie definiuje Boga; raczej sugeruje aby żyć w zgodzie ze swoim światem jaki każdy ma w sobie.
Akurat tak się zdarzyło że jestem katolikiem. Nie przeszkadza mi to uważać "Desideraty" za najpiekniejszy tekst jaki dotychczas w życiu napotkałem.
Nie wiem co to "dezyderajczyk".
W oryginalnych słowach "Therefore be at peace with God, whatever you conceive Him to be" nie ma stwierdzenia kim jest czy nie jest Bóg; zawsze jest taki jakim Go widzimy swoimi oczami.
Dążenie do dobra nie ma moim zdaniem nic wspólnego z pacyfizmem. Pacyfistą nie jestem. Ponadto chcę podkreślić (to chyba nie były Twoje słowa) że "Desiderata" nie ma nic wspólnego z ruchem hipisowskim, który jest starszym o pokolenie bratem współczesnego lewactwa.
"Zło Dezyderaty"? Czy I list do Koryntian też na podobnej zasadzie uznasz za zło?
No cóż, rzeczywiście żyję sporo ponad 50 lat, choć na ten tekst natknąłem się po raz pierwszy w wieku lat około 10 gdy był śpiewany przez "Piwnicę pod Baranami" i już wtedy zafascynował mnie. Co to znaczy? Że mając adekwatne do wieku doświadczenie życiowe wciąż uważam go za piękny, prawdziwy i wartościowy.

Pozdrawiam serdecznie

Honic

Vote up!
4
Vote down!
0
#1621460

A mnie Dezyderata uczy spokoju, opanowania i braku agesji, czy nienawisci.

Uwazam, ze napastnika, wroga, szkodnika i najezdzce nalezy eliminowac. Ale nie wolno go nienawidziec.

Uczy wyrozumialosci. Nie milosci - to za duzo. Potrzebna jest tylko zwyczajna ludzka wyrozumialosc dla slabostek, czy bledow.

Swoich i cudzych.

Dezyderata daje wskazowki takiego postepowania, by moc zostac czlowiekiem dobrym, pozytecznym dla innych, a przez to potrafic zyc godnie, uzyskujac szacunek otoczenia. 

Nic nie mozna poradzic na to, ze nie wszyscy chca byc takimi.

Pozdrawiam.

Vote up!
3
Vote down!
0

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1621519

"Jestem wymagająca, im bardziej kogoś kocham i szanuję tym więcej od niego wymagam, krytykuję, upominam, często ostro,...bo prawda nie jest łagodna i nie pieści się z delikwentem. Jest najczęściej brutalna. Tylko tchórze wolą łagodność i nie radzą sobie z cierpieniem i bolesną prawdą.
Czasami warto biczem powyrzucać ze śwątyni tych pseudo-katolików co to przychodzą na miesięcznice a nie potrafią uchwalić prawa ochrony życia
." (pisownia oryginalna).

To jest tak zwana czarna psychologia, czyli popularna metoda dydaktyczna z okresu po I WŚ.

A przy okazji - ile razy Chrystus Pan wyrzucał biczem kupców ze świątyni? A ile razy czynił to, co czynił - aby pokazać Ojca swoim uczniom?

 Duch Pański spoczywa na Mnie,
ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie,
abym ubogim niósł dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność,
a niewidomym przejrzenie;
abym uciśnionych odsyłał wolnymi,
abym obwoływał rok łaski Pana.
(Łk 4: 18-19)

Rozumiem Verito, że teraz już powinnaś zacząć pouczać Chrystusa Pana, gdyż "obwoływał rok łaski Pana", czyli "ubogim niósł dobrą nowinę", a powinien był być brutalny, wymagający, krytykujący, ostro upominający...

Twoja wiara jedynie we własną słuszność i własną prawdę jest porażająca. Czy jesteś całkowicie pewna, że się nie mylisz?

Vote up!
5
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1621791

za takie usługi

 

jak Belzebub

o wszystko oskarża

za takie usługi

najwyższa marża

Vote up!
3
Vote down!
0

jan patmo

#1621865

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika kefas z giathalassy został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

#1620776

ze na swiecie TY sie nie liczysz. Po twojej osobie nie pozostanie NIC. Liczyc sie bedzie tylko to, co zrobiles w swoim zycju. Zostana tylko ulotne wspomnienia twoich niegodziwych, lub szlachetnych czynow, przekazywanae czasem z pokolenia na pokolenie. Pamiec o twoich czynach powinna byc dla ciebie i dla twoich najblizszych, najwazniejsza... 

Trudno mi tylko zrozumiec, dlaczego tak sie tu upadlasz, na wlasne zyczenie.

Tyle, ze to twoj, a nie moj problem.

Vote up!
3
Vote down!
0

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1620801

5* dla Leszka1 za tekst, który fascynuje nawet bardziej w oryginale.

Max Ehrmann

Desiderata

Go placidly amid the noise and haste,
and remember what peace there may be in silence.
As far as possible without surrender
be on good terms with all persons.
Speak your truth quietly and clearly;
and listen to others,
even the dull and the ignorant;
they too have their story.

Avoid loud and aggressive persons,
they are vexations to the spirit.
If you compare yourself with others,
you may become vain and bitter;
for always there will be greater and lesser persons than yourself.
Enjoy your achievements as well as your plans.

Keep interested in your own career, however humble;
it is a real possession in the changing fortunes of time.
Exercise caution in your business affairs;
for the world is full of trickery.
But let this not blind you to what virtue there is;
many persons strive for high ideals;
and everywhere life is full of heroism.

Be yourself.
Especially, do not feign affection.
Neither be cynical about love;
for in the face of all aridity and disenchantment
it is as perennial as the grass.

Take kindly the counsel of the years,
gracefully surrendering the things of youth.
Nurture strength of spirit to shield you in sudden misfortune.
But do not distress yourself with dark imaginings.
Many fears are born of fatigue and loneliness.
Beyond a wholesome discipline,
be gentle with yourself.

You are a child of the universe,
no less than the trees and the stars;
you have a right to be here.
And whether or not it is clear to you,
no doubt the universe is unfolding as it should.

Therefore be at peace with God,
whatever you conceive Him to be,
and whatever your labors and aspirations,
in the noisy confusion of life keep peace with your soul.

With all its sham, drudgery, and broken dreams,
it is still a beautiful world.
Be cheerful.
Strive to be happy.

Max Ehrmann, Desiderata, Copyright 1952.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Max_Ehrmann

 

 

Vote up!
7
Vote down!
0

AgnieszkaS

#1620802

Wyobraź sobie jednak, że dla mnie najbardziej fascynujące, najpiękniejsze, wydają się teksty łacińskie.

To się zaczęło późno - gdy dane mi była zwiedzać osadę Vindolanda w Wielkiej Brytanii (Vindolanda – obóz rzymski położony na terenie Brytanii pomiędzy rzekami Tyne i Solway. Zbudowany w I wieku, a opuszczony najprawdopodobniej wiosną lub wczesnym latem 105 roku. Stacjonująca tam jednostka miała wzmocnić wyprawę wojenną cesarza Trajana do Dacji. Opis - z Wikipedii).

W muzeum - na terenie dawnego rzymskiego obozu - umieszczono teksty Cezara oraz ich tłumaczenie - na angielski, francuski i niemiecki. Tak eleganckiego języka, celnych sformułowań, oszczędnych w słowach, bogatych - w treści - jak łacina - nie można było znaleźć w żadnym z pozostałych europejskich języków. Wówczas łacina zachwyciła mnie, zmieniło się moje podejście do tego języka, który wydawał się dotychczas martwy i "sztywny". Od tamtego czasu obserwuję też wpływ łaciny na pozostałe języki europejskie. Co ciekawe - taki wpływ jest również znaczny np. w języku duńskim. Dla "mego" Duńczyka - było to odkrycie, które zresztą łatwo udowodniłam.

Serdecznie pozdrawiam,

Vote up!
8
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1620822

Ja miałam łacinę w Liceum. Jednak do nauki tego języka zbytnio się nie przykładałam. Nie lubiłam też angielskiego. W tamtych czasach fascynowała mnie sztuka i architektura. Mądrość przyszła z wiekiem i wielokrotnie wyrzucałam sobie później lekkomyślne podejście do łaciny. Jej znajomość pomaga w nauce wielu języków. A ponieważ los bywa czasem złośliwy, to wkrótce znalazłam się w USA i od tego momentu zmuszona byłam mówić w nielubianym wcześniej angielskim, który jest teraz w moim odczuciu swojski, logiczny i piękny.

Również serdecznie pozdrawiam,

Vote up!
6
Vote down!
0

AgnieszkaS

#1621081

Bardzo dziekuje za  oryginal, ale dla mnie angielski pozostanie juz na zawsze drugim jezykiem. Czytajac, tylko czasami przyswajam sobie wage czytanych slow. Ale napisac cos z glebszym sensem - to koszmar. Bledy mlodosci. Za pozno musialem sie tego uczyc.

Serdecznie pozdrawiam.

Vote up!
5
Vote down!
0

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1620885

Błędy młodości, któż je nie popełnił?

Pozdrawiam,

Vote up!
5
Vote down!
-1

AgnieszkaS

#1621082

Tekst angielski byłby bardziej (i właściwiej) zrozumiały w tłumaczeniu dla wielu z nas, gdyby słowo "peace" było tłumaczone jako "pokój", nie jako "spokój". Ta różnica jest istotna. Czy oryginalnym językiem "Desiderata" jest angielski?

Honic

Vote up!
7
Vote down!
0
#1621034

Therefore be at peace with God,
whatever you conceive Him to be,
and whatever your labors and aspirations,
in the noisy confusion of life keep peace with your soul.

 

Zatem żyj w pokoju z Bogiem,

czymkolwiek On ci się wydaje,

jakiekolwiek są twoje trudy i pragnienia,

w zgiełku i zamęcie życia zachowaj pokój sam ze sobą.

__________________________________________________

""Tekst angielski byłby bardziej (i właściwiej) zrozumiały w tłumaczeniu dla wielu z nas, gdyby słowo "peace" było tłumaczone jako "pokój", nie jako "spokój"." /Honic/

Całkowicie się z tym stwierdzeniem zgadzam. "Pokój", w sensie zgody i pojednania, właściwie oddaje myśl autora.

Tak, angielski jest językiem oryginału.

Pozdrawiam,

 

 

 

Vote up!
8
Vote down!
0

AgnieszkaS

#1621095

ktoś uporczywie zwalcza ten tekst.

A jest najpiękniejszy ze wszystkich które znam. Nam, Polakom mieszkającym w Kraju trudno się dziwić. Wciąż czujemy że zagrożone są nasze największe wartości, a do tego jesteśmy wiecznym przedmiotem zewnętrznych rozgrywek. Czasem trudno się pozbierać. Wiele umysłów skutecznie zatruto.

Honic

Vote up!
8
Vote down!
0
#1621022

był prawnikiem, potomkiem niemieckich osadników w Ameryce.

Jego Desiderata stały się popularne dopiero gdy zmarł.

Ucieszyłoby mnie, gdyby istniał przekład Dezyderatów na łacinę. 

A ci minusujący ich tekst - jak zwykle - tchórzliwi i głupi - dyskutować nie będą, bo rozumki zbyt małe, wiedza zbyt uboga, brak obycia w Świecie Literatury i Filozofii.

Poniżej - zamieszczam moją ulubioną 

Modlitwę o dobry humor - św. Tomasza Morusa

Panie, obdarz mnie dobrym trawieniem,
a również czymś, co mógłbym strawić.
Daj mi zdrowie ciała i dobry humor,
by móc je zachować.

Daj mi, Panie, duszę prostą, która potrafi
uznać za skarb wszystko, co jest dobre
i która nie zlęknie się widokiem zła,
ale raczej znajdzie sposób,
by doprowadzić wszystko na swoje miejsce.

Daj mi duszę, która nie zazna nudy,
zrzędzenia, westchnień, lamentów
i nie pozwól, bym zbytnio martwił się zawalidrogą,
która nazywa się „ja”.

Daj mi, Panie, poczucie humoru.
Udziel mi łaski zrozumienia żartu,
by odkryć w życiu trochę radości
i by móc użyczyć jej innym.

Amen.

I - Jako uzupełnienie 

Modlitwę o pogodę ducha - Reinholda Niebuhra, przypisywaną (niesłusznie chyba) Markowi Aureliuszowi

Boże, użycz mi pogody ducha,
abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

Żyjąc w teraźniejszości,
ciesząc się bieżącą chwilą,
przyjmując przeciwności jako drogę do pokoju,
biorąc ten grzeszny świat takim, jaki jest – jak to czynił Jezus,
a nie takim, jaki chciałbym mieć.

Ufając, że On uczyni wszystko dobrym, jeżeli poddam się jego woli
i że mogę być szczęśliwy, w pewnym stopniu już w tym życiu,
a w pełni razem z Nim w wieczności.

Amen.

Pozdrawiam serdecznie,

Vote up!
7
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1621040

"ktoś uporczywie zwalcza ten tekst."

Ja również nie pojmuję dlaczego tekst otrzymał tyle negatywnych ocen.

Vote up!
7
Vote down!
-2

AgnieszkaS

#1621098

Wydaje mi sie, ze tekst tu nie ma wiele do rzeczy. Obwiesie zwykle paluja osobe, a nie rzucona mysl. Zauwazylem, ze bardzo nie lubia tekstow i osob broniacych racji Polskiej i tych, ktorzy odstaja od poprawnosci politycznej. Zwykle sa to bardzo prymitywne postacie. Ciekawe, ze wyksztalcenie nie odgrywa tu zadnej roli. Rzecz nie do pomyslenia przed wojna, gdzie tytul wyzszej uczelni obligowal do zachowan kulturalnych.

Pozdrawiam.

Vote up!
6
Vote down!
-1

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1621108