Informacja dla Czytelników bloga GEOPOLITICA & DINTORNI – Włoski punkt widzenia

Warto ponosić takie koszty

Sam tego 2 lata temu doświadczyłem.I wielu tu do dziś piszących

GNOJE !!!!

Właśnie przeczytałem Twoją najnowszą notkę na neonie. Bardzo ciekawa. Zasługująca nawet na przedruki.

Widzę, że masz trochę problemów na tamtym portalu. O ile mnie pamięć nie myli, już kiedyś chciano Ciebie banować. Pamiętam, że co kilka dni sprawdzałem, czy nie zniknąłeś, bo to by była duża strata dla blogosfery. Nie rozumiem czemu Ciebie taki tam los spotyka, bo wg mnie jesteś czołówką tamtego portalu. Ja mam podobnie u Jankego. Niedawno dwa bany. dwa teksty zablokowane, usunięte w całości. Permanentne nieotagowywanie notek, co powoduje znikanie ich w otchłani bez dna...

Ważne że się trzymamy :). W imię oddolnej walki z propagandą.

PS Tę info o Twoim banie "Za sprecyzowanie informacji o CS Medi na blogu Wawela zostałem na NEonie24.pl ZBANOWANY!" sformułowałeś tak, że niektóre gorące głowy - z tego względu, że im nie odpowiadają moje poglądy na miłościwie nam panujący rząd - próbują mieszać mnie w procesy banowania Ciebie... Powstrzymam się do mocniejszych słów, bo już przywykłem do przeróżnych wizji przeróżnych komentatorów (najczęściej nie piszących żadnych swoich notek i mających zbyt dużo energii do rozchodzenia). Jeden z takich odkrywców kiedyś zaczął na S24 swoje wizyje ogłaszać i próbował ze mnie zrobić "opłacanego kolegę p.Janke :). Mnie, przywódcę największego ongiś strajku blogerów na S24 i twórcę listy blogerskich postulatów :)). Gorące lato mieliśmy i niektórzy nie wytrzymali.

Taki los blogerów. Z jednej strony pałką Adminów dostają, z drugiej dobijają ich nadpobudliwi komentatorzy. Co robić :).

Serdecznie pozdrawiam RAM-ie

Czuj duch!

Może byś rozważył pisanie na kilku portalach blogerskich jednocześnie? Wydaje się to być racjonalnym rozwiązaniem. Tekst zbanowany na jednym słupie ogłoszeniowym miałby szansę dotrzeć do internautów z drugiego słupa. Podobnie nie tylko z banowaniem i blokowaniem, także z eksponowaniem tekstów. Bywa, że tekst, b.pracochłonny i ważny jest ignorowany przez Adminów jednego portalu a przez innych z drugiego - dawany na SG. Podobnie z komentami - na jednym portalu kilka czepialskich, bez merytoryki, a na innym kilkadziesiąt komentarzy i burzliwa, głęboka dyskusja...

Kiedyś bardzo sensowną teorię wieloportalowej obecności (że tak to nazwę) przedstawił w jednym ze swoich wpisów bloger GPS. Wyłuszczył wszystkie za i przeciw. Kosztuje to więcej wysiłku, oczywiście, bo różnie jest z technologią przenoszenia notek między portalami. U mnie sprawa się komplikuje podwójnie, bo często ilustracje są immanentną częścią moich wpisów i wtedy wieloilustracyjna notka z paroma kolorami czcionek na niekompatybilnych edytorach - przenosi się dość długo (można to robić trochę szybciej za pomocą opcji "inspect element").

Treści które przekazujesz w swoich notkach - jak nieraz Ci o tym już pisałem- zbyt są cenne (czytaj: unikalne w polskojęzycznym internecie) by być zdanym na "veni, vici, widzi mi się"  Administratorów portali :).

Serdeczności :)

krycie

z kryciem fejków

neon nie daje rady

stąd współczucie

no i te dobre rady!