Sposób na bezrobocie - obniżanie płac

Obrazek użytkownika Bacz
Kraj

Jednym z najskuteczniejszych sposobów przeciwdziałania bezrobociu jest obniżanie płac. Obniżenie płac daje możliwość obniżenia ceny produktów, co działa w kierunku zwiększenia sprzedaży - a więc sprzyja większemu zatrudnieniu.

Pierwsze co może rząd zrobić to obniżyć płacę minimalną.

W kwestii płacy minimalnej panuje fałszywy stereotyp, że ten próg trzeba ustawiać dosyć wysoko bo to zmusza pracodawców do płacenia więcej i pomaga się w ten sposób najsłabszym jednostkom na rynku pracy, które właśnie mają płacę minimalną. W rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie - podwyższanie płacy minimalnej szkodzi właśnie najsłabszym jednostkom. Normalnie firma nie jest organizacją charytatywną tylko działa dla zysku. Jeśli rząd podnosi płacę minimalną to może się okazać, że słaby pracownik może nie wytworzyć dla firmy tyle aby się opłacało go zatrudniać - taki pracownik traci pracę. Odwrotnie jest gdy płaca minimalna jest obniżana - firmie opłaca się zatrudnić wtedy coraz słabszych pracowników, bo okazuje się, że nawet oni mogą wypracować zysk dla firmy, bezrobocie maleje.

Drugie co może rzad zrobić to ułatwić pracodawcom obniżanie płac.

Największą przeszkodą w obniżaniu płac są posiadające nadzwyczajne uprawnienia związki zawodowe. Wszystkie nadzwyczajne uprawnienia związków zawodowych należy znieść, związki zawodowe powinny działać na prawie stowarzyszeń - poza zakładami pracy i poza czasem pracy. Oczywiście pracownicy nie powinni mieć prawa do strajku, komu się praca lub płaca nie podoba - powinien się po prostu z pracy zwolnić.

Janusz Baczyński

Na temat bezrobocia już pisałem tu:
http://niepoprawni.pl/blog/404/sposob-na-bezrobocie

Brak głosów

Komentarze

Przepraszam, ja się na ekonomii nie znam za bardzo, ale wiem, że gdybym zarabiała więcej, to sama nie układałabym sobie włosów, tylko szła do fryzjera, nie uprawiała ogródka, tylko warzywa kupowała, nie szyłabym tylko niosła do krawcowej. Nie sprzątała sama w domu, tylko wynajmowała specjalną firmę do świątecznych porządków. W czasie urlopu ni remontowałabym mieszkania, tylko dałabym innym zarobić, a sama wygrzewała się nad morzem w słońcu i też pozwoliłabym na sobie zarobić. Och, ile ja bym dała zatrudnienia innym.;))

Obniżenie płacy, to nic innego jak obniżenie popytu, więc po co zwiększać podaż? Czy nie na równowadze polega wychodzenie z kryzysu?

A co do płacy minimalnej. To powiem Panu coś w zaufaniu;) Ona daje pracodawcom możliwość oszukiwania w podatkach i składkach zdrowotnych czy emerytalnych. Minimum nad stołem, reszta pod stołem ;)

A Pan chce jeszcze ją obniżać. Powie mi Pan, kiedy człowiekowi zgodnie z prawami ekonomicznymi nie opłaca się pracować?

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#15001

To wiadomo że jak więcej zarabiamy to więcej kupujemy, więc inni zarabiają więcej i więcej kupują od nas. Kryzys jednak polega na tym, że mamy kłopot za sprzedażą, mniej zarabiamy i dlatego mniej kupujemy, inni mniej zarobią i mniej kupują i wszystko się wali. Wyjściem jest tylko obniżka cen produktów, musimy po prostu tak obniżyć nasze ceny aby pomimo spadających dochodów innych przynajmniej nam sprzedaż nie spadała, to utrzymamy się na rynku. Ceny produktów głównie wynikają z kosztów pracy, czyli jeśli chcemy zatrzymać spadek naszej sprzedaży to musimy mniej liczyć za swoją pracę.

Każdy ma indywidualną wycenę czy opłaca mu się podjąć jakąś pracę niskopłatną czy lepiej się nie szarpać i żyć na jakimś bardzo niskim poziomie z zapasów lub pomocy innych.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#15020

No właśnie chodzi o to, że gospodarka nie istnieje po to, żeby "dawać zatrudnienie", tylko po to żeby zaspokajać potrzeby. Potrzeby są nieograniczone, więc z dawaniem zatrudnienia nie ma problemu. Problem w tym, że za zaspokajanie swoich potrzeb trzeba odpłacić się innym tym samym. I tu jest problem. Bo trzeba wiedzieć czego ludzie oczekują i ile są wstanie dać w zamian. Polityka państw, podatki a zwłaszcza polityka monetarna, zaburza kalkulacje. Przez tanie kredyty, subwencje, itp. powstaje iluzja, że można dostać więcej niż się daje. Taka iluzja jest po pewnym czasie nie do utrzymania i następuje kryzys. Bezrobocia w czasie kryzysu nie da się wyeliminować, ponieważ przedsiębiorstwa muszą przestawić się na produkcje dóbr, na które jest realny popyt. Koniec iluzji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#15903

proponuję zniesienie płacy minimalnej. Przez nią tylko rosną ceny najbardziej podstawowych produktów np. żywności.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#15027