Chrześcijaństwo a Reinkarnacja

Zakryli przed wami słońce a wzamian dali świeczkę i jeszcze się na nich powołujecie?
Przecież z tych artykułów nie wynika nic poza rozpaczliwą próbą ratowania swoich racji przez księży. 
Poza tym sami sobie miejscami zaprzeczają opierając się na jednym źródle, więc to nic innego jak ich własne, bliskie im interpetacje, a może i świadoma manipulacja ludzi nie znających zagadnienia.

Żaden ksiądz, żaden papież czy inny pośrednik nie może być autortretem w sprawach ducha czy w kwestii boga. 
Jedynie wiary, bo wiara jest dla głupców i tchórzy. Boga się zna i czuje, albo się w niego wierzy- ślepo.

Wszelka negacja innego patrzenia na sprawy religii wynika ze strachu. Po prostu- niektórzy tyle zainwestowali swego wnętrza w to co im powiedziano, że jakakolwiek wzmianka o nieprawdziwości ich źródła poczucia bezpieczeństwa będzie przezeń atakowana. Tak jak atakowany jest ten kto stoi na ziemi i ostrzega tego co siedzi na cienkiej, łamliwej gałęzi, acz, że ten na drzewie czuje się wyżej i nie jest mu pewnym żaden ruch- nie zdecyduje się zejść, nie odważy. (Nad nim, na drzewie, siedzą wyżej inni, którzy mu obiecują to i tamto, straszą tym i tamtym i umacniają w wierze, że tu gdzie siedzi jest bezpieczny- Człowiek niżej od niego, na ziemi, widzi jednak więcej- zatem i wie więcej- nie musi wierzyć).