Mistyczne znaczenie Bożego Narodzenia

Katgal!

Pentagram, luksfery, ezoteryczne interpretacje Słowa Bożego...

Głoś to wszystko swoim bliskim! Jeśli chcą słuchać.

Kłamstwa zmieszane z Prawdą - to zawsze kłamstwa.

A te luksfery - to dzieci Lucypera?

Gwiazda Betlejemska jest ośmioramienna! 

Czy z własnej woli, czy - dla "nagrody specjalnej" - starasz się mącić ludziom w głowach?

Cały czas "idziesz w zaparte". Jeszcze się na tym nie sparzyłeś - choć igrasz z ogniem.

Ze Złym zabawy nie ma, on nikomu nie jest przyjacielem, nikogo nie nagradza za wierną służbę.

Za ten wpis - minus ode mnie.

Im szybciej "zastopujesz" tym lepiej dla Ciebie samego.

"Kto zgorszy jednego z tych maluczkich - lepiej byłoby kamień młyński..."

Katgal. O co, jak o co, ale o brak inteligencji to nie mogę Cię podejrzewać. 

Więc - "nie ze mną, te numery, Brunner" - nie "graj", nie udawaj, że nie rozumiesz.

Z psychologii wiesz, że w świecie zwierzęcym (ludzkim także), są trzy strefy - strefa swobodnego polowania, strefa ucieczki i strefa obrony. Jeśli ktokolwiek wejdzie w tę trzecią strefę, to nawet żaba będzie atakować.

Na tym i na innych blogach, na ogół, blogerzy "poruszają się" w strefie swobodnego polowania. Są oczywiście wyjątki.

Ja, choć z natury jestem wojownikiem, na blogu przestrzegam zasady poruszania się w strefie swobody.  Nie mniej - zdarza mi się walczyć, nawet atakować, jednak nie dla "przyjemności wojowania". Częstokroć "wypadało na mnie", jako że trzeba było bronić siebie, bronić Bliskich.

A Ty - wchodzisz w strefę obrony i udajesz, że "nic się, Polacy, nie stało".

Przypomnę, jeśliś zapomniał, Wyznanie Wiary - Credo nicejsko-konstantynopolitańskie:

Wierzę w jednego Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony, przed wszystkimi wiekami, Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało. On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba. I za sprawą Duch Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. Ukrzyżowany również za nas, pod Poncjuszem Piłatem został umęczony i pogrzebany. I zmartwychwstał trzeciego dnia, jak oznajmia Pismo. I wstąpił do nieba, siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale, sądzić żywych i umarłych, a królestwu Jego nie będzie końca. Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi, który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę, który mówił przez proroków. Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół. Wyznaję jeden chcrzest na odpuszczenie grzechów. I oczekuję wskrzeszenia umarłych. I życia wiecznego w przyszłym świecie. Amen.

Przypomnę też, choć nie ipsissimis verbis, List do Galatów 1:8 "Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą otrzymaliście - niech będzie przeklęty".

Zauważ, że nie mówię o religii,  Mówię o wierze chrześcijańskiej, o Dobrej Nowinie, o Ewangelii.

I jeśli ktokolwiek próbuje na mnie czy na moich wierzących Braci i Siostry "zastawiać pułapki" - samodoskonalenia się, celem zbawienia, czy wegetarianizmu lub też innych "uszlachetniających" praktyk, albo wreszcie - zaczyna głosić "innego Jezusa" - to zawsze spotka się z moją reakcją taką, jak na twoim blogu. Bo wszedłeś w strefę obrony.

Te wszystkie misteria eleuzyńskie, te "tajemnice gnozy", te praktyki elsów - to bardzo ordynarne zwiedzenia.

Czy wyraziłam się jasno? Mam nadzieję, że tak, 

I nie bawi mnie dyskusja na temat tego co ja osobiście wiem, czy też nie wiem o owych misteriach, o gnozie, o ezoteryzmie, o okultyzmie.

Ja nie szukam wrogów ("oni się sami znajdują"), ale gdy ktoś wchodzi "z butami" na moje terytorium - terytorium mojej wiary, mojej osobistej relacji z Bogiem - no to ma pecha. O pełnej zbroi Bożej też zapewne wiesz. Ale to już - na inny raz.

Dixi!