Kupujcie suplementy z jodem, reaktor w Fukushimie prawdopodobnie wybuchnie
rozsiewając cząsteczki uranu w całej atmosferze i okrążając planetę nieskończoną ilość razy.
Zepsuł się system chłodzący jednego z sześciu reaktorów. Po wybuchu widoczny był biały dym, identyczny jak ten po wybuchu w Czarnobylu, również zawierający radioaktywny cez i jod.
Radioaktywny jod natychmiast wnika do tarczycy zastępując ten dobroczynny, zatruwając cały organizm. Suplementy z jodem trzeba zresztą brać cały czas (fluor i bar zastępują go, jeśli występują jego braki w organizmie).
Nie będę mówić tu o wysoce prawdopodobnym wystąpieniu raka u osób narażonych na wdychanie radioaktywnego zubożonego uranu, który będzie latał po całej planecie w razie, gdyby nie udało się ochłodzić reaktora z Fukushimy.
"Niezwykłość jodu polega na tym, że choć mamy go tylko śladową ilość, bez niego organizm nie mógłby właściwie funkcjonować. Pobudza tarczycę do produkcji ważnych hormonów: trójjodotyroniny i tyroksyny, które regulują przemiany metaboliczne zachodzące we wszystkich komórkach. Przyśpieszają spalanie glukozy, syntezę białek i tłuszczów, regulują zamianę składników odżywczych w energię. Kontrolują temperaturę ciała, pracę mięśni, układu nerwowego, i krążenia. Jod ma też działanie uspokajające, usprawnia myślenie i zapobiega otyłości. Wpływa na wzrost i rozwój intelektualny dzieci."
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywienia/jod-regulator-przemiany-materii_36018.html
[quote]TOKYO (Nikkei)–The Nuclear and Industrial Safety Agency (NISA) said Saturday afternoon the explosion at the Fukushima No. 1 nuclear plant could only have been caused by a meltdown of the reactor core.
Cesium and iodine, by-products of nuclear fission, were detected around the plant, which would make the explosion the worst accident in the roughly 50-year history of Japanese nuclear power generation.
An explosion was heard near the plant’s No. 1 reactor about 3:30 p.m. and plumes of white smoke went up 10 minutes later. The ceiling of the building housing the reactor collapsed, according to information obtained by Fukushima prefectural authorities.[/quote]
http://www.prisonplanet.com/meltdown-caused-nuke-plant-explosion-safety-body.html
zachęcam do obejrzenia wideo na tej stronie.
"Eksplozja nastąpiła po kolejnym sejsmicznym wstrząsie wtórnym. Choć zawaliły się ściany i dach budynku elektrowni, stalowa osłona reaktora nie została uszkodzona - podały władze... Po wybuchu władze dwukrotnie rozszerzały strefę ewakuacji osób mieszkających w pobliżu elektrowni Fukushima I i oddalonej o 11 km siłowni Fukushima II. Ewakuowano dziesiątki tysięcy ludzi mieszkających w promieniu 20 km od elektrowni...gromadzone są zapasy jodyny, by być przygotowanym na różne ewentualności."
http://fakty.interia.pl/swiat/news/wybuch-w-elektrowni-przesunieta-wyspa-coraz-wiecej-ofiar,1609005,4
***
Z POWODU ZWIĘKSZONEJ AKTYWNOŚCI SŁOŃCA (OLBRZYMIE WYBUCHY I FLARY, Z KTÓRYCH WIATR SŁONECZNY DOCIERA WŁAŚNIE NA ZIEMIĘ) I "WIELKIEGO KSIĘŻYCA" (jest najbliżej ziemi od ok 18 lat, a jak wiemy mocno oddziaływuje na akweny wodne), KTÓRE ŁĄCZĄC SWE SIŁY BĘDĄ POWODOWAĆ DALSZE SPUSTOSZENIE NA ZIEMI, PRZEANALIZUJMY MOŻLIWOŚĆ WYSTĄPIENA TRZĘSIEŃ ZIEMI W POLSCE.
(Podobno na Marsie kiedyś również istniała magnetosfera. Co się z nią stało? To, co obecnie zaczyna się dziać z naszą:
http://www.youtube.com/watch?v=r89rJXhleXM&cc=1#t=1862s
http://www.youtube.com/watch?v=akBvr_ZUCro&feature=related)
"Z racji tego że temat Bałtyckich " fal portowych" jest bardziej skomplikowany niż się wydaje ,postanowiłem utworzyć osobny wątek o tym zjawisku ,które jest zdecydowanie niebezpieczne i nieprzewidywalne zasadniczo na całej długości polskiego wybrzeża ,a szczególnie na odcinku zachodniopomorskim.Ruchy masywu Skandynawii stwarzają dogodne warunki do powstawania tego zjawiska i nie jest to sfera zjawisk S-F ,tylko całkiem realne zagrożenie ,które może wystąpić w każdej dosłownie chwili.Wystarczy tylko spojrzeć na mapę,(tu tylko moje spostrzeżenie).Brzegi naszego wybrzeża są z reguły łagodne i piaszczyste,tak jakby kształtowane wiekami (między innymi) przez podobne zjawiska,a brzegi Skandynawii głównie skaliste i nieregularne.Wniosek nasuwa się jeden.NASZ FRAGMENT WYBRZEŻA JEST TARCZĄ STRZELNICZĄ DLA TEGO TYPU ZJAWISK ,było by celowym działanie pominięcia tego niebezpiecznego faktu ,przez osoby decydujące o lokalizacji elektrowni atomowej na naszym wybrzeżu.Zatrważającym jest fakt ,że obecnie nie dysponujemy ,dosłownie żadną formą ostrzegania przed tym zabójczym zjawiskiem,kto wie ,może licznik już tyka...
... I oto nadchodzi on. Słychać ten niedźwiedzi pomruk, silniejszy od świstu wiatru, głośniejszy od bulgotu kipieli, nieuchronnie narastający i wypełniający wszystko przerażającym hukiem. Olbrzymia czarna góra jego cielska wyłania się z morza i wznosi ku ciemnym zwaliskom chmur, zgarniając kosmatą łapą wszystko, co spotka na drodze: statki, drzewa, domy, ludzi… I chwyta, i miota, i miażdży, i pochłania w spienionej paszczy zanim człowiek krzyknie, zanim zdoła się ukryć. Swoją potęgą niszczy każdego człowieka, każde zwierzę i każdą rzecz, którą napotka na swojej rozległej drodze! Jest silniejszy niż drzewa, które łamie jak zapałki, mocniejszy niż ceglane mury… Jak rychło się pojawia, tak też niepostrzeżenie znika pozostawiając spustoszone wsie i miasta wybrzeża. A sztorm z którym on przybył też zaraz cichnie...
http://wt08.wrzuc.to/obrazek/A287NFR5S/sztorm.jpg
Tak opowiadał stary rybak z Darłowa o „niedźwiedziu morskim” czyli ogromnej niszczycielskiej bałtyckiej fali. Nie była ona częstym zjawiskiem, ale kilkakrotnie na przestrzeni dziejów nawiedziła południowe wybrzeża Bałtyku. Najdokładniejszy opis działalności takiej fali odnajdujemy w kronikach klasztoru kartuzów. Mnich pisze: …posłuchajcie o osobliwych wydarzeniach, które cały świat zadziwią. Oto roku 1497, ósmego dnia po Narodzinach Maryi, w południe, z północnego – zachodu nadszedł straszny sztorm i trwał do późnego wieczora, powodując powódź z tragicznymi skutkami. Został całkowicie zniszczony port w Darłówku, domy rybaków zostały zmyte przez wodę, a bydło potonęło. Stojące w porcie statki zostały zabrane przez wodę i wyrzucone na ląd: jeden koło Żukowa Morskiego, dwa koło darłowskiego klasztoru kartuzów, a jeden w pobliżu kaplicy św. Gertrudy w Darłowie. Woda zalała klasztor, a w kościele Najświętszej Marii Panny przelewała się przez ołtarz. Zostały zniszczone klasztorne sady. Błotem wypełniły się klasztorne piwniczki z leżakującym piwem i winem. W okolicznych wsiach utonęło trochę ludzi. W spichlerzach miasta Darłowa woda zalała ziarno i inne towary. W kościele zostały rozbite okna i spadła część dachu z kościelnej wieży. Runęło podmyte przedbramie miejskiej Bramy Wieprzańskiej. W pobliskiej wsi Krupy zawalił się wiatrak. Wkrótce woda tak prędko jak przyszła, tak też ustąpiła…
Burmistrz Darłowa, ksiądz, rajcy miejscy i inni ludzie, którzy przetrwali furię żywiołu uroczyście ślubowali, że rokrocznie w kościelnym nabożeństwie będą wspominać tę tragedię i organizować procesję w podzięce za przeżycie. Jednak wkrótce o swoich ślubach zapomnieli. Podobno tylko księżniczka Gertruda, która znajdowała się na pokładzie statku wyrzuconego w pobliżu kaplicy jej świętej patronki, dotrzymała swoich ślubów i ufundowała piękny kościół.
Widok niszczycielskiej fali został około 1700r. utrwalony przez darłowskiego artystę na płycinach ambony kościoła NMP w Darłowie.
Kolejny niszczycielski sztorm wzmiankowany w kronikach nawiedził okolice wsi Łeba w 1558r. Cała wieś uległa zniszczeniu, a wodny żywioł zmienił również ujściowy odcinek koryta rzeki Łeby. Tenże sztorm miał także zniszczyć trzebiatowski port w Regoujściu i zabrać pół kilometra lądu w rejonie Trzęsacza.
Wrzesław Mechło – przewodniki, legendy, ballady i książki autorskie o Pomorzu .
Następnie,fragment opracowania ze stron Państwowego Instytutu Geologicznego.
Bałtyckie trzęsienia ziemi
1 marca 1779 roku wysoka fala zalała część Łeby... Trzy godziny później morze cofnęło się od wybrzeża w Kołobrzegu, mimo że pogoda była spokojna. Na przyległym lądzie ludzie obserwowali dziwne zachowanie zwierząt w polu. Słychać było dudnienie, dobywające się jakby spod ziemi...
Próbę racjonalnej interpretacji zdarzeń legendarnych podejmuje geomitologia, nowa sfera rozważań interdyscyplinarnych. Przykładem takiej interpretacji jest hipotetyczna transgresja wód Morza Śródziemnego, przez cieśninę Bosfor, do „jeziora” zajmującego najgłębszą część misy obecnego Morza Czarnego. Transgresja miała utrwalić się w pamięci narodów jako biblijny potop."
więcej: http://www.wicie.pun.pl/viewtopic.php?id=35
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 9102 odsłony
Komentarze
Agent_Smith
13 Marca, 2011 - 03:01
Pozwolę sobie poradzić tobie byś nie przejmował się histerią antyatomową ponieważ nie taki diabeł straszny jakim go malują media( a malują go straszliwego).Ja wolę zaufać fizykom jądrowym niż ekoterrorystom.
Tylko umarli widzieli koniec wojny.
Właśnie ta opinia
13 Marca, 2011 - 12:34
obudziła we mnie uwagę na problem.
Ponadto już w łżymediach - TVP pojawił się dyżurny specjalista od atomistyki i przekonywał, że to nie był wybuch - okazuje się, że wyciek był i grozi stopieniem rdzenia reaktora. Ja wolę na zimne dmuchać, zwłaszcz, że po Czrnobylu mam duże kłopoty z tarczycą.
A łżymedia nie powiedzą prawdy, bo Płemieł chce budować nam niepotrzebne elektrownie atomowe.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Dzięki, ale z rady nie skorzystam
13 Marca, 2011 - 16:24
[quote]Do niedzieli rano z terenów otaczających elektrownie Fukushima I oraz II ewakuowano ok. 200 tys. mieszkańców.[/quote]
200 tys mieszkańców ewakuowano, ale nic się nie stało. Proszę przechodzić, nie ma tu nic ciekawego do oglądania...
Ci co chcą, niech żyją w słodkiej nieświadomości i beztrosce, ja apeluję do myślących. Jak rzekła ciocia, Łżemedia znane sa z tego, że NIE MÓWIĄ PRAWDY i agitują, wedle zamysłów nieomylnego wodza i jego masońskich bosów, za wybudowaniem elektrowni atomowych w Polsce. Durne lemingi im przyklaskują, jaka ta atomówka dobra, po prostu najlepsza, co tam skażenie zawsze obecne wokól takich przybytków, co tam odpady atomowe ch*j wie, jak składowane, pewnie podobnie jak nowoczesne jest lotnisko Siewiernyj.
Lemingi niech sobie zatem żyją jak chcą, z rakiem, bez tarczycy czy jak tam. Ja zamierzam zadbać o moją rodzinę.
Problem w tym, ze w jedynej dzis otwartej aptece nie ma i nie było zadnych suplementów z jodem. Pozostaje nadzieja, że jutro gdzieś się znajdą. Będę informowac na bieżąco.
@Agent Smith
13 Marca, 2011 - 20:04
A po co kupować suplementy?
Przecież w Polsce jeśli chcesz kupić sól niejodowaną, to chyba musisz iść do castoramy i kupić drogową.
Jod ma też inne zastosowania i już dawno temu ktoś wpadł na pomysł, by faszerować nim sól. Dzięki temu panikarze nie przedawkują, bo to strasznie niesmaczne ;)
=================================================
IQ tłumu równe jest IQ najgłupszego z uczestników podzielonemu przez liczbę osób w tłumie.
Demokracja - rządy tłumu
=================================================
IQ tłumu równe jest IQ najgłupszego z uczestników podzielonemu przez liczbę osób w tłumie.
Demokracja - rządy tłumu
Re: @Agent Smith
13 Marca, 2011 - 22:34
Basil, a żryj sobie kilo soli dziennie jak chcesz. Jednak nie zmuszaj do tego innych. Moje dziecko w ogóle nie je soli, takie ma widzimisię. Ja też jem mniej niż przeciętny zjadacz soli.
Więc ty nie kupuj suplementów, ale weź się odczep od tego co robią inni, ok?
@Agent Smith
14 Marca, 2011 - 06:06
Sól jest wszędzie kolego.
Poza tym dzienne zapotrzebowanie na jod pokryje ci 100 g flądry albo dwie szklanki soku owocowego/warzywnego.
Chyba że chcesz się dorobić jodzicy, to szukaj jodu.
Jako ciekawostkę dodam ci, że 3-4 gramy jodu to dawka śmiertelna, a zapotrzebowanie dobowe na jod to około 200 mikrogramów czyli 0,2 miligrama (czyli 0,0002 grama, jeśli mamy być ściśli)
Dlatego najprościej dodawać go do soli, której i tak niewiele zużywasz.
I dlatego raczej nie znajdziesz w aptece suplementów.
=================================================
IQ tłumu równe jest IQ najgłupszego z uczestników podzielonemu przez liczbę osób w tłumie.
Demokracja - rządy tłumu
=================================================
IQ tłumu równe jest IQ najgłupszego z uczestników podzielonemu przez liczbę osób w tłumie.
Demokracja - rządy tłumu
Jod jest niezbedny do zablokowania przyswajania radiacji
15 Marca, 2011 - 18:28
Ggdybys zyl w czasach wybuchu elektrowni atomowej w Czernobylu i mial choc odrobine doswiadczenia, nie mowiac o wiedzy, to bys tak nie mowil. Zagrozenie z chmury radioaktywnej jest duze. Wlasnie dlatego trzeba przyjmowac jod w zwiekszonej ilosci aby zablokowac pobieranie go i przyswajanie przez organizm z opadu radioaktywnego. Normalnie ludzie sa w stanie to pojac i w 1982 czesc jod zazywala i to pomoglo. Ale to zalezy, raz, od wiedzy osoby, drugi raz, od woli, a trzeci, od dostepnosci preparatu. W Polsce w czasie czernobylskiego skazenia, w wiekszosci, a moze i wszedzie w aptekach, preparaty jodu zostaly wykupione. W tym czasie wladze Polski podawaly celowo falszywe informacje o nieszkodliwosci chmury radioaktywnej. Zapewne tak jak dzis w sprawie Smolenska, aby przypodobac sie Rosji. A przeciez do Polski dotarla wtedy chmura, ktora przeszla Bialorus, Baltyk i zawrocila znad Skandynawi, a wiec juz o wiele mniejsze stezenie niz nad Ukraina. Skutki byly widoczne, nie natychmiast, lecz znacznie pozniej.
Radiacja
16 Marca, 2011 - 01:14
Cyt. „Niemiecki portal KOPP informuje, że chmura radioaktywna będzie nad Niemcami do 7 dni. Przeczytałem też, iż tak jak w przypadku Czernobyla, media maja zakaz informowania o chmurze. W takiej sytuacji mogą podawać tylko „urzędowe” dane.
-Niemieckie centrum badania radioaktywności w powietrzu,
Ja wolę wierzyć Japończykom ...
13 Marca, 2011 - 12:50
cyt.
"Nawet 160 osób napromieniowanych po wybuchu elektrowni
Nawet 160 osób mogło zostać napromieniowanych w wyniku wywołanej trzęsieniem ziemi eksplozji w elektrowni atomowej Fukushima I w Japonii - podała w sobotę japońska Agencja Bezpieczeństwa Jądrowego i Przemysłowego.
Dotychczas dziewięć osób wykazało objawy możliwego napromieniowania - podała organizacja na podstawie wyników testów przeprowadzonych przez władze miejskie oraz danych z innych źródeł." i grozi następny wybuch z powodu nagromadzenia wodoru.
Vide:fakty.interia.pl
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Poprawiam się - Polakom też wierzę.
13 Marca, 2011 - 13:56
W reaktorze numer 3 może dojść do wybuchu wodoru
Całkowite stopienie się rdzenia uwolniłoby do środowiska uran i niebezpieczne produkty uboczne, które mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia - podkreśla agencja AP.
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=3146&Itemid=44
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
@Agent Smith
13 Marca, 2011 - 20:00
Taka mała rzecz do przemyślenia:
Otóż zapewne nie wiesz, ale w Polskim węglu jest Uran. Zdaje się że jest to 4 do 8 g na tonie (w zależności od pokładów węgla). Do tego jeszcze Tor i Radon, ale skupmy się na Uranie.
Jak mówi wujek google 5 mln ton węgla rocznie spala Elektrownia Kozienice. Oznacza to, że elektrownia Kozienice produkuje rocznie min 20 000 ton Uranu. Przy czym część zalega na składowiskach popiołów powęglowych, a reszta poszła w powietrze i spada nam na głowy.
A mimo faktu, że już od lat rok w rok taka ilość Uranu dostaje się do środowiska jeszcze epidemii raka tarczycy nie mamy.
Zastanów się teraz ile musiałoby być uranu w tych Japońskich elektrowniach, żeby po rozproszeniu na cały glob zwiększył nam dawkę promieniowania choćby porównywalnie do elektrowni Kozienice?
Wiem, że grin-pic uważa takie obliczenia za zbyt trudne by się nimi zajmować, ale spróbuj.
=================================================
IQ tłumu równe jest IQ najgłupszego z uczestników podzielonemu przez liczbę osób w tłumie.
Demokracja - rządy tłumu
=================================================
IQ tłumu równe jest IQ najgłupszego z uczestników podzielonemu przez liczbę osób w tłumie.
Demokracja - rządy tłumu
Do przemyślenia: nie
13 Marca, 2011 - 22:54
Byłbym ostrożny z bezkrytycznym przyjmowaniem...
14 Marca, 2011 - 02:11
... relacji z RussiaToday.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Re: Byłbym ostrożny z bezkrytycznym przyjmowaniem...
15 Marca, 2011 - 00:02
Może się zdziwisz Adamie, ale tam właśnie podają mega rzetelne informacje. Takich nie znajdziesz ani w "polskiej" TV ani w amerykanskiej. Radze pooglądać, bo zapraszają świetnych specjalistów i naprawde wiele się stamtąd można dowiedzieć. Zdaje się że Putinek pozwala czasem na prawdziwe niusy. Szczególnie te z zagranicy. If u know what I mean ;D
Ja się zraziłem do tej stacji...
15 Marca, 2011 - 00:27
... po "katastrofie smoleńskiej".
Fakt, telewizja ogólnie, relacje prezentują naprawdę wysoki poziom, ale nie ma takiej siły, która jest w stanie mnie przekonać, że jakiekolwiek rosyjskie medium może działać w oderwaniu od żywotnych interesów Kremla.
Wektor RT jest skierowany na zewnątrz i do wewnątrz ale jedynie na użytek tych, którzy są w stanie czerpać informacje z mediów zachodu. To jest swoista przeciwwaga dla "prawdy w walonkach" w wykonaniu rosyjskich publicznych mediów dla konsumenta o bardziej wyrafinowanym guście i obyciu.
Rosja ma dość powodów aby problemy Japonii po tej straszliwej hekatombie wykorzystać dla swoich celów.
Takaja żestokaja żyzń... ; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Szanowny Agencie_Smith,
14 Marca, 2011 - 16:33
Niestety, w niektórych aspektach niepotrzebnie straszysz ludzi. Hałas dotyczący awarii elektrowni zauważam, ale nie dostrzegam przesłanek aby sądzić że wciąż grozi tam katastrofa większa niż ta która już nastąpiła, lub - realnie zagrażająca ludności.
Nieprawdą jest natomiast że rozbłyski słoneczne czy rzekome wyjątkowe zbliżenie Księżyca do Ziemi mają tworzyć zagrożenie trzesieniami ziemi na obszarach asejsmicznych: trzęsienia w Polsce występują, ale są słabe i rzadkie. Nie jest znane zjawisko fizyczne które w dającej się przewidzieć przyszłości jest w stanie to zmienić. Podobnie z zagrożeniem nienaturalnej wielkości falami na Bałtyku (masz chyba na myśli "sejsze" lub wyjątkowo duże sztormy?)
Co do zawartości substancji promieniotwórczych, informacja o uranie w węglu jest prawdziwa. Tylko Don Basil pomylił się przy przeliczaniu (myślę że łatwo to może poprawić). Ale niewielkie "tło" promieniowania jest i tak naturalne dla przyrody. Nawiasem mówiąc, w ceglanych domach pochodzi ono z promieniotwórczego izotopu potasu zawartego w naturalnej glinie (każdej) z której się robi cegły. Na tym się znam i nawet uczestniczyłem w pomiarach. Oczywiście dla zdrowia nie ma to znaczenia.
Morze Śródziemne - "transgresja"(to słowo ma trochę inne znaczenie): istotnie, jest taka teza że dawniej Morze Czarne było wysłodzonym jeziorem, a później wpłynęły do niego wody Morza Śródziemnego przez nowo powstały Bosfor. Ale na ten temat nie czytałem jeszcze żadnej publikacji; to co wiem pochodzi wyłącznie z mediów do których zaliczam także kanały "Discovery".
Moja propozycja: Szukajmy rzetelnych informacji. Bądźmy ciekawi świata, dbajmy o niego, chrońmy go przed zniszczeniem, ale nie dajmy się ogłupiać...
Pozdrawiam
Honic
Re: Szanowny Agencie_Smith,
15 Marca, 2011 - 00:09
"Nieprawdą jest natomiast że rozbłyski słoneczne czy rzekome wyjątkowe zbliżenie Księżyca do Ziemi mają tworzyć zagrożenie trzesieniami ziemi na obszarach asejsmicznych"
Dobra, już wszystko jasne, panie geniuszku. Po tym cytacie widać, że nie da się z tobą dyskutować, bo brak ci podstawowej wiedzy. Radzę się trochę dokształcić co do właściwości słońca i księżyca.
Ten kto uważa, że nie jest ten tandem w stanie wprowadzić spustoszenia na ziemi, jest zapewne jednym z tych krzykaczy, co to wszelkie anomalie zrzucają na karb "globalnego ocieplenia spowodowanego przez człowieka" :D i że spaliny z jego samochodu są silniejsze w swej mocy niż oddziaływanie słońca :D
Moja propozycja: ochłoń trochę Honic zanim powiesz, że słońce i księżyc nie mogą, jeśli zajdzie odpowiednia sytuacja, rozwalić paru struktur, a nawet górotworów czy akwenów na naszej planecie, bo TY tak mówisz i chcesz :D
Szanowny Agencie_Smith,
15 Marca, 2011 - 11:30
Czuję że rozmowa z Tobą może być duchową ucztą. Zapewniam, że da się ze mną dyskutować. Wprawdzie nie codziennie nazywają mnie "geniuszkiem", "krzykaczem" czy "takim któremu brak podstawowej wiedzy" ale nie czuję się w żaden sposób urażony. Pogadajmy więc choć przez chwilę.
Czy możesz podać źródła informacji o zmianach orbity Księżyca z okresem 18 - letnim? Jak wielkie są to wartości? Jeśli tak jest, czy "katastrofy" nie powinny także następować w cyklu 18-letnim?
Sprawa ważniejsza: z praw fizyki newtonowskiej wynika, że aby zaburzyć układ Ziemia-Księżyc który jest w grawitacyjnej równowadze, należy do niego przyłożyć siłę z zewnątrz. Wszystkie jej źródła (planety Układu Słonecznego, różne drobne ciała kosmiczne, gwiazdy itd) są zbyt odległe lub mają zbyt małą masę aby taki istotny wpływ zaszedł. Zmiana masy Słońca, Ziemi czy Księżyca na skutek zachodzących zjawisk fizycznych również jest zbyt powolna. (Oczywiście, nieistotny wpływ ma na to wszystko; nawet to w jakim kierunku wychodzisz z dziewczyną na spacer albo czy idziesz do piwnicy czy na strych, ale chyba nie sądzisz że takie rzeczy mogą spowodować kosmiczną katastrofę).
Nie, nie jestem rzecznikiem "globalnego ocieplenia". Twierdzę że jest to świadoma dezinformacja zaplanowana na dziesięciolecia której źródeł należy szukać w propagandzie sowieckiej skierowanej przeciwko Zachodowi w czasach "zimnej wojny", a z drugiej strony w naiwności społeczeństw tej części świata które (w sposób demokratyczny i absolutnie dobrowolny) pozwalają sobie wmawiać każdą bzdurę. Nietrudno zauważyć że konsekwentne działanie w tej materii może spowodować kilkukrotny wzrost kosztów energii i tym samym spowolnienie rozwoju gospodarczego tej części świata, która nad Sowietami miała pewną - powiedzmy - przewagę w tej materii. Zresztą - nie ma czegoś takiego jak "odnawialna energia" (zgodnie z prawami fizyki bilans dowolnego układu musi być zrównoważony) i wiatraki hamując obieg materii (powietrza) w atmosferze mogą mieć nie mniejszy (a może większy) wpływ na klimat niż spalanie paliw kopalnych.
Takich oszustw jest zresztą więcej, o czym już kiedyś pisałem. Łącznie z "wielkimi wymieraniami" (dinozaury i nie tylko). Ewentualne "dowody" są naciągane i to tak wyraźnie że każdy, nie tylko fachowiec to zauważy. Wystarczy przeanalizować literaturę źródłową.
Niestety, od kłamstw i dezinformacji nie jest wolny Internet a także istotna część literatury fachowej, łącznie z tą najbardziej "prestiżową". Oczywiście tu chodzi o pieniądze na granty, zwłaszcza gdy nie wiadomo o co chodzi.
Tylko jeden mały przykład: "teoria zimy nuklearnej". W Wikipedii stoi jak drut że to osiągnięcie nauki amerykańskiej, cytuję wersję polskojęzyczną: "Wersja Tretjakowa nie znajduje jednak potwierdzenia w żadnych innych źródłach, a radzieckie badania które miały rzekomo inspirować zachodnich naukowców w rzeczywistości zostały rozpoczęte dopiero w roku 1983, już po ukończeniu raportu TTAPS.". (Autor tego wpisu cytuje zresztą "Gazetę Wyborczą" jako źródło informacji). Mogę Ci zaprezentować dowód, że to kłamstwo, jedno z wielu. Ciągle tylko nie znajduję czasu na powalczenie z "Wikipedią", co czasem przypomina walkę z wiatrakami.
Co do Ziemi, oczywiście nie jest nieruchoma. Prawdą jest poruszanie się kontynentów, pionowe ruchy litosfery, zmiany położenia biegunów magnetycznych i intensywności pola magnetycznego Ziemi, powstają i są niszczone góry, wybuchają wulkany, zachodzą trzęsienia Ziemi... Jak mawiali starożytni Grecy, "panta rhei". Ale taka jest "normalna" natura.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na komentarz.
Honic
Re: Szanowny Agencie_Smith,
16 Marca, 2011 - 22:06
Dziś zdawkowo, bo choroba w rodzinie i opadam z sił :(
jesli nie widziales, to prosze obejrzyj ten film.
Czy słońce nie może być tym ciałem niebieskim, które oddziaływuje na księżyc z taką mocą? Sa też inne siły w kosmosie które oddziaływują na nasz układ słoneczny. Już starożytni o tym mówili, czyz nie?
jest jeszcze cos takiego jak precesja. Ona też może miec wplyw na to że księżyc jest bliżej ziemi. Zreszta odległość ksiezyca od ziemi zmieniała się w dziejach naszego układu.
Poszukam tego filmu który o tych odległościach mówi.
A tymczasem zachęcam do obejrzenia tego filmu. Jak dla mnie wiele wyjaśnia.
http://www.youtube.com/watch?v=r89rJXhleXM&cc=1#t=1862s
p.s. mam nadzieję że angielski to pestka dla ciebie :)
edit:
a tu notka, znaleziona właśnie przeze mnie (napisana przed tsunami):
"W marcu Księżyc maksymalnie przybliży się do Ziemi
10.03.2011, 18:01
W marcu mieszkańcy naszego globu będą świadkami kolejnego, maksymalnego zbliżenia się Księżyca i Ziemi.
19 marca Księżyc podejdzie do Ziemi na odległość najmniejszą od 1992 roku – 356,5 tysiąca kilometrów. U progu tego zjawiska Internet wypełniają niespokojne zapowiedzi uczonych, sugerujących, że spowodować to może poważne zmiany klimatu na Ziemi.
W poprzednich etapach zbliżenia się naszej planety z jej satelitą naturalnym – w latach 1955, 1974, 1992 i 2005 – meteorolodzy notowali ekstremalne warunki atmosferyczne, które spowodowały szereg szeroko zakrojonych klęsk żywiołowych."
http://polish.ruvr.ru/2011/03/10/47205941.html
tak tak, to głos rosji, więc pewno kłamią :D
Szanowny Agencie_Smith,
18 Marca, 2011 - 22:43
Zdarzyło się że i ja mam kłopoty z czasem przez kilka majbliższych dni. Więc krótko: film jest naciągactwem, i to w najgorszym stylu komunistycznej propagandy lat np. pięćdziesiątych ubiegłego stulecia (to widać np. w archiwalnych kronikach filmowych). Rozdziel, proszę, wypowiedzi naukowców opowiadających o rzeczywistych zjawiskach fizycznych oraz wypowiedź głównego narratora który niejako "obok" tych wypowiedzi konsekwentnie snuje wizję (i jednocześnie bardzo barwną wizualizację) katastrofy. Te dwa r ó ż n e wątki splecione razem tworzą przekaz o logicznej wartości takiej jak powiedziałem. Zwróć uwagę, że z wypowiedzi naukowców nie prowadzą do żadnych "katastrofalnych" wniosków a tylko narracja. Sam sądzę że być może awarie elektrowni mogły nie być związane z rozbłyskami na Słońcu, a jedynymi praktycznymi ich rezultatami są zakłócenia łączności. Zwróć uwagę, żeby następowały takie wyładowania, atmosfera w pobliżu urządzeń elektrycznych musiałaby być w znacznym stopniu zjonizowana.
Co do Księżyca, (i Słońca) ciała te oczywiscie oddziaływują z Ziemią, czego widocznym rezultatem są pływy. Różnią się one wielkością; najwyższe są pływy syzygijne, a najniższe - kwadraturowe. Dobre rysunki (przybliżone) wyjaśniające są w "wikipedii" np. pod hasłem "Pływy syzygijne" (po polsku). Ale to przybliżenie: w rzeczywistości orbity zarówno Ziemi jak Księżyca nie są koliste lecz eliptyczne. W przypadku Księżyca, elipsa taka w której jednym z ognisk znajduje się Ziemia ma taką właściwość że jego apogeum (i odpowiednio perygeum) przesuwają się (pozornie) po niebie wykonując pełne okrążenie ekliptyki raz na 18,6 roku w angielskojęzycznej wikipedii chodzi o wedrówkę "Longitude of the ascending node". To oznacza, że z takim okresem będą następować "wyjątkowo silne" oddziaływania pływowe.
Odległość Ziemia - Księżyc zmienia się w ciągu pół miesiąca pomiędzy 363 104 km a 405 696 km. Nie znalazłem w źródłach informacji czym jest to 356 500 km i kiedy konkretnie zachodzi, ale przyznasz chyba, że wobec różnicy ok. 40 tys kilometrów różnicy odległości (zmiana co 2 tygodnie), dodatkowa różnica 7 tys. kilometrów miałaby zapewne wpływ na wysokość pływów, ale nie spodziewałbym się katastrofy.
Inne "problemy": przebiegunowanie Ziemi: dotychczas w historii ludzkości w okresie gdy ludzie zdają sobie sprawe z istnienia pola magnetycznego, coś takiego nie zaszło. Natomiast w historii Ziemi, zachodziło bardzo wiele razy i nie ma dowodu aby wiązało się z jakąś katastrofą (na tym akurat się znam). Kwestią dyskutowaną jest czy Ziemia przechodziła wtedy przez okres :"braku" pola magnetycznego czy - co chyba bardziej prawdopodobne - biegun magnetyczny północny przesuwał się na półkulę południową a południowy odpowiednio na północną. Faktem jest że następują fluktuacje wielkości pola magnetycznego oraz wędrówka biegunów magnetycznych w historii Ziemi i nawet ludzkości; przypuszczenie że Ziemia w sposób naturalny mogłaby być pozbawiona przez jakiś czas pola magnetycznego jest tylko hipotezą i to raczej medialną niż naukową. Meteoryt "z Marsa": przypuszczenie że on jest rzeczywiście z Marsa opiera się na składzie gazów okludowanych w minerałach i przypuszczalnym składzie atmosfery Marsa; struktury interpretowane jako skamieniałości organizmów mogą nimi być (też bym chciał żeby tak było) ale to nie jest pewne; brak dowodów bezpośrednich.
Ruski portal: nie szkodzi że ruski; ważne są informacje. Zauważam tylko, że tłumaczenie (jak rozumiem z rosyjskiego na polski) czasem szwankuje. Przykład - artykuł o słońcach pobocznych.
Tematyka naszej dyskusji jest obszerna; trochę się zagadałem - przepraszam.
I pozdrawiam
Honic