Pan euro-poseł, prawa ręka Tuska, Jacek Protasiewicz, podobno nawet jakaś szycha w europejskim parlamencie, nie wiem dokładnie, bo nie śledzę karier tych farbowanych lisów, dał plamę. Dużą – na miarę całej Europy. I ten biedaczek, nie zdaje sobie z tego kompletnie sprawy. Albo rżnie, co gorsza, głupa. A nas ma za idiotów.
Bardzo dużo podróżuję i chyba już zaliczyłem większość lotnisk...