Senator z paragrafem na karku

Obecnie polski przeciętny (wykszt,z dużego miasta)wyborca głosujacy na ten przykład na takiego Pana kojarzy mi sie z palaczem papierosów ....Palaczem ,który palił juz wszystkie papierosy światowych marek,palił je w kinie,pubie,toalecie,na dworcu,w pociagu,przeciagu,Zawichoście i na moście.Ale dupą...dupą jeszcze nie palił.Tak więc zaczął i póki co podoba mu sie to.

Pozdrawiam.

zdanie, które Stokłosa wygłosił, że on, znów jako senator, to ostateczny koniec IV RP!
No, kuźwa! Coś pięknego i niedrogo!
PO oburzone, SLD się zapluło, PSL się zdenerwowało, PiS szydzi. Nie ma formacji zadowolonej z takiego obrotu sprawy. Nawet towarzysz Rolicki, jako gość TVP INFO, wyraził swoje oburzenie.
Zaraz, zaraz. Chwila. Z czym walczyła IV RP? Co nam w niej tak najbardziej nie pasowało, drogie lemingi? Atmosfera strachu, aresztowań, podsłuchów, tak? W walce z czym? No? Śmiało.
Nie mówię, że bez błędów i wypaczeń, ale...
A tu Stokłosa nam zasadność tej walki przypomniał. Niechcący, rzecz jasna!
Bo w IV RP nie miałby czego szukać. Dalej by pewnie spieprzał.
Tylko III RP Tuska jest taka zdolna!

Sympatyczka p.p. Kaczyńskich

To skandal, ale rzeczywiście śmieszne i może, koniec końców, nie ma tego złego, choć dla niektórych wkraczanie ludzi Ziobry/Kamińskiego "bladym świtem" do domów przestępców pozostanie dużo większą zbrodnią! A jak się ma posłanka Sawicka? bo o Mira i Rycha nawet nie ma co pytać i co z beatyfikacją ofiary faszyzmu Blidy?

Obibok na własny koszt ====================================================== Nunquam sapiens irascitur.

Wiesz, merytorycznie masz większość racji, natomiast chciałabym obronić ludzi nazywanych potocznie określeniem "debilami"."Debil" to wg. nieeleganckiej definicji w wikipedii: osoba upośledzona psychicznie w stopniu lekkim.A jakoby oczywiste jest, iż wyborcy pana Stokłosy są albo obkupieni przez niego albo upośledzeni w stopniu ciężkim.Stąd nie porównujmy "debili" do wyborców pana Stokłosy,gdyż z góry plasujemy tych ostatnich do osób mających większą możliwość analizowania, przemyślenia i oceniania rzeczywistości.O ile choroba nie wybiera, o tyle "wyborcy" na pana Stokłosę zagłosowali, co jawi się jako kolejna słabość naszego państwa.Patologia znowu w grze.

1.wkład buraka Ćwiąkalskiego w przewlekłość postępowania prokuratury ,zapewne zresztą byli i inni skoro tak skrajny przykład nikogo nie interesuje .
2.wybory - w Polsce niesposób się skompromitować,ludzie nie interesują się ,nie chodzą na wybory ,głos jest tani - jak to było w Wałbrzychu - 10-30zł sztuka, a jeszcze pozostają naciski w miejscu pracy - niedawno w ogólnopolskiej telewizji jeden z dyżurnych ekspertów sugerował że to normalne hm..
3.mamy niepraktyczne prawo - jeśli jest wielu świadków i poszkodowanych,wiele zarzutów to sprawy się niemiłosiernie wloką bo trzeba wszystkich przesłuchać ,zgromadzić tomy akt- szkoda że nie tak jak w USA - jeden wiarygodny świadek czy dowód i reszty się nie docieka gdy to wystarczy do skazania.

..... to wszystko poszło tak daleko,że ratunkiem będzie "wielki ogień " i może z popiołu powstanie ŁAD... ?
obrońcą tego sukinsyna o żydowskiej facjacie, jest Pierwszy Minister POpaprańców niejaki ĆWIĄKALSKI - chłopak z bużką psychopaty ,też rzeżnika..
ps.
..... jedyne wyjście - Madagaskar...
a na razie, proszę posłuchajcie :
http://www.youtube.com/watch?v=DDD61Mq5KlY

Mam takie przeczucie że POpaprani na chama tego stokłosę wepchneli na ten stołek. Widać że POpy się sypią. Bo nie ma chętnych, tylko przestępcy zostali.

Mało ludzi głosowało, bardzo mało, frekwencja wyborcza z tego co wiem w tym okręgu, gdzie przeprowadzono te wybory uzupełniające, osiągnęła 6% (!), porażające, z tego Stokłosa dostał dopiero jakiś procent. Na to głosowanie poszły widocznie tylko rodziny zainteresowanych, pracownicy zatrudnieni w zakładach Stokłosy i przyboczni poszczególnych kandydatów politycznych. Przy takiej frekwencji wybory uzupełniające powinny być unieważnione, zresztą każde inne również, jednak nie ma takiego zapisu w polskiej ordynacji wyborczej, w takim razie frekwencja może osiągnąć 1% uprawnionych, którzy poszli do głosowania a i tak będzie jakiś wygrany i potem będzie mówił, że sprawuje rządy w imieniu większości polskiego społeczeństwa i na dodatek będzie podejmował strategiczne decyzje w sprawie państwa polskiego bez konsultacji tego z narodem, na przykład podpis pod traktatem lizbońskim albo wysłanie polskich żołnierzy na jakąś wojnę sprawiedliwą lub mniej sprawiedliwą, no bo przecież naród go wybrał ;))) Przecież niepójście na głosowanie może oznaczać bojkot wyborów społeczeństwa albo to, że żaden kandydat nie odpowiada wyborcom, jednak nasze polskie elity polityczne takimi drobnostkami nie przejmują się w ogóle. Oni idąc do Sejmu oraz do Senatu nie sprawują tych urządów w imieniu polskiego społeczeństwa tylko w imieniu sponsorów, służb specjalnych, służb specjalnych innych krajów, innych narodowości, mniejszości narodowych, układów biznesowych, układów mafijnych, koterii i swoich własnych prywatnych interesów. ;)) Teraz wymiar sprawiedliwości w Polsce senatorowi Stokłosie będzie mógł nagwizdać. ;) Pewnie dojdzie w między czasie do przedawnienia...

W jaki sposób w ogóle doszło do akceptacji Stokłosy przez ludzi odpowiedzialnych za sprawdzanie poszczególnych kandydatów na posła czy senatora RP? Przecież chyba ktoś tych kandydatów sprawdza od strony zgodności takiej kandydatury od strony prawnej?

Jak człowiek, który ma 21 zarzutów prokuratorskim w tym korupcyjne, porwania, zmuszanie do głosowania, podejrzenie o tortury, m. in. odcinanie palców przez jego zbirów ludziom, którzy przeciwstawiali się jego poczynaniom w tym rejonie Polski może być w ogóle dopuszczony do list politycznych i do urządów publicznych i państwowych, jak może jakaś komisja takiego człowieka w ogóle zaakceptować na potencjalnego przyszłego senatora Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej, który nasz kraj będzie reprezentował na świecie?

Pracownicy Stokłosy głosują na Stokłosę, ponieważ w tym rejonie wszystkie zakłady są w rękach Stokłosy, trzeba z czegoś żyć. Ci, którzy tak narzekają na tych ludzi co poszli głosować na Stokłosę, zapewne będąc jego pracownikami tego, by nie zrobili? ;))

Jak kiedyś ktoś był w wojsku, to pewnie też nie poszedł na głosowanie, na wybory, mam na myśli czasy, gdy w Polsce komunizm był obowiązującą oficjalną doktryną polityczną, a w wojsku polskim nie było psychologów, ale byli oficerowie polityczni, a samo odbycie służby wojskowej było obowiązkiem każdego obywatela Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. :)) W podobnej sytuacji znajdują się pracownicy zatrudnieni w zakładach należących do Stokłosy, wystarczy włączyć odrobinę wyobraźni, zanim się na tych ludzi zacznie narzekać i zrzucać na nich całą winę za to, że w ogóle poszli na Stokłosę zagłosować. Ci, co to tak na nich narzekają niech tych ludzi zatrudnią w swojej firmie w takim razie albo niech, im zaproponują jakąkolwiek pracę?

Jak w komisji wyborczej też są ludzie Stokłosy, jak Stokłosa ma tam wszędzie swoich ludzi, pewnie i w sądach i w policji, w straży pożarnej, w władzach regionalnych i samorządowych i wojewódzkich...Ech. Kolejne dobre rady zza...