na amerykańskim orle
Putin odlatuje w zaświaty
a zrozpaczeni żałobnicy
dzierżą czerwone kwiaty
w czasie rozmów u Sowy
Sowa umysł wytęża
jak z mądrości wymościć
gniazdko dla węża
do kierownicy przywiązany
jak kołem nią łamany
tak na męczeństwie szofera
kult Frasyniuka wzbiera
kto z pustą banią
po bimber bieży
w łgarstwa Rosji
ślepo ten wierzy
bez miary
jak dzicz nazwać
barbarzyństwo bez miary?...
o pomstę do nieba
wołają smoleńskie ofiary!...
ramię w ramię...
ramię w ramię
z ruskimi pracowali
zwłoki pakowali!
w dzieleniu włosa na czworo
przodują faryzejskie sądy
dla których sprawiedliwe wyroki
to staromodne przesądy
na europejskich forach
głoszą lewackie psiapsiółki
że przed terrorystami
chronią kredki i pszczółki!
do wiodących mediów
po porady się udają
w złowróżbnych ekranach
się przeglądają
medialni zaś czarodzieje
czary im odprawiają
no bo łapówki za Caracale
PISiory im wykańczają
kiedyż to potrafią
być na luzie
ponure i skrzywione
lewaków buzie?!
bałtyckie piaski Kołobrzegu
białym chlebem i solą
witają sołdatów na brzegu
przyjaźń czystsza od śniegu
na nadmorskim poligonie
chaber obok przebiśniegu
resortowa brzydula
Stalin swe dzieciątka
tak czule do piersi przytula
że lgnie do jego serca
każda resortowa brzydula
koniec kiczu!
nie wystąpią w Opolu
kiczowate skwarki
nie będą organizowane
kolorowe jarmarki!
chwilo trwaj!
choć już przeminęła
dinozaurów chwila
nieśmiertelna Małgośka
Polakom życie umila
bez lisich futer
w lisiej norze
zalęgły się mole
...
Katiuszę na marszach pieją
ze Stalina rodne pociechy
tak więc piosenka radziecka
trafiła pod kurne strzechy!
ekolodzy z neonu
bazom USA
nie udzielają pardonu
acz ruskie rakiety
są dla nich
jak delikatne cwiety
teatralne gesty
nadęte frazesy
a kupczą Polską
dla obcej kiesy
siedzi na Kremlu
na kopule Bazylego
strzeże Belzebub
królestwa swojego
nie wie totalna opozycja
co zrobić
z nadmiarem wolności
dlatego się wścieka
dostaje furii
i ataków złości
mafia reprywatyzacyjna
nie miała skrupułów
by 90-letniego żołnierza AK
na bruk wyrzucić!
czy odnowa
w Duchu Świętym
może HGW
sumienie przywrócić?
długi cień
gdzież się zapodział
Siemoniaka długi cień?...
w gabinecie cieni
szukają go noc i dzień!...
mały chłopczyk
potrzebny mu wielki kopiec
a nie mały kopczyk
wtedy może dorówna Antkowi
Prośby zanoszę do Ciebie
przez łzy różańca
Słońce tańczy nad Tobą
księżyca dotykasz stopami
Gapie się cisną
z rozdziawionymi gębami
Nie daj nam zginąć
Matko z Fatimy!
Módl się za nami!
Spodobało się Panu
zmiażdżyć sługę swego
cierpieniem
Prosiłem
i dano mi zrozumienie
Otrzymałem więcej
niż w marzeniach sennych
całego świata
Dedykuję naszemu Wielkiemu Poecie z życzeniami
jak najszybszego powrotu do zdrowia
odkąd jest pod osłoną
makrelowych łusek
w mundurze esesmana
paraduje Tusek
puste hasła na transparentach
tajemne między sobą słówka
idzie z trójkolorowymi flagami
lichwiarska międzynarodówka
przecież antyTrójca z Jałty
za to odpowiada
że bez Polaków się odbyła
zwycięstwa parada
nim się zdążą
obejrzeć hejterzy
na własny widok
włos im się zjeży
Dedykuję p. Annie Dymnej
z wyrazami podziwu i uznania
Islam
is the cancer
Christ
is the answer!
spod ogona
masońskiej wrony
oto wypadają
czarnawe Macrony
iskano Stefana
nie raz wszędy
tak go obłaziły
wszy i mendy
Dedykuję z najlepszymi życzeniami
Janowi Pietrzakowi z okazji 80. urodzin
sondowanie
zapuszczona
w Schetynę sonda
zeń uczyni
Jamesa Bonda
z fusów
poranną kawę
właśnie sobie parzę
po czym z fusów
wywróżę sondaże
jacy to tenisowi agenci
wyłażą z budy?...
paszły won do budy
Maxy Eisenbudy!...
złodziejowi z PO
nieznany wstyd
za pazuchą skrywa
złodziejski chwyt