Huna w Starym Testamencie Huna w Starym Testamencie o.7

Obrazek użytkownika Stan Rzeczy
Historia
Huna w Starym Testamencie

Huna w Starym Testamencie Huna w Starym Testamencie o.7

Huna w Starym Testamencie

Z obecności zakodowanej w Biblii wiedzy Huny możemy z całą pewnością wnioskować, że po migracji z Bliskiego Wschodu, pozostało przynajmniej kilku bardzo inteligentnych i wpływowych ludzi, którzy byli wtajemniczeni w Hunę. Ludzie ci musieli umieć pisać po aramejsku, hebrajsku i grecku, żeby umieścić zakodowane przekazy w Starym Testamencie a później w Ewangeliach. Musieli także dobrze znać święty język kahunów, gdyż w przeciwnym razie nie potrafiliby dokonać tego, czego dokonali.

Badania zakodowanej informacji w Starym Testamencie ujawniają dzieło wtajemniczonych kahunów, począwszy od historii stworzenia, poprzez dzieje Adama i Ewy i ich potomstwa aż do Noego i potopu. Wiedza Huny pojawia się ponownie w proroctwach i w psalmach.

Można przypuszczać, że w okresie przebywania Hebrajczyków w Egipcie, niektórzy z nich zostali wtajemniczenie w wiedzę Huny przez kahunów mieszkających nad Nilem. Istnieją wiarygodne wskazówki, że Egipcjanie znali Hunę w pierwszym okresie posługiwania się pismem obrazkowym.

Inną informacją jest, że kapłani w języku akadyjskim nazywani byli kahen, a w języku hebrajskim kapłan nazywa się kahan, kohen i kahen, co prawie dokładnie zgadza się z wyrazem kahuna oznaczającym kapłana w języku hawajskim. Natomiast stan kapłański w hebrajskim znaczy kehunnah. Z tego podobieństwa słów można wyciągnąć uzasadnione wnioski, że w czasie pisania Starego Testamentu wiedza Huny, czyli Tajemnica była znana wtajemniczonym Hebrajczykom. Słowo kahuna znaczy strażnik Tajemnicy.

Egipcjanie, których wczesne wierzenia religijne wpłynęły na podstawy Judaizmu i Chrześcijaństwa wyznawali trójjedynego boga w postaci Ozyrysa(Ojca), jego żony Izydy (Matki) i Horusa ich boskiego Syna. Te trzy postacie stanowiły „jedno” będąc sobie równe i zamienialne pod względem istnienia i mocy. Za czasów Mojżesza Hebrajczycy zapożyczyli od Egipcjan, lecz przyjęli mniej złożoną koncepcję boga. Ich bóg plemienny Jahwe był jeden, jeżeli wziąć pod uwagę zewnętrzne nauki przeznaczone dla mas. Natomiast nauka ezoteryczna wskazuje na dualistyczną ideę boga, Ja i Jah. Huna w Starym Testamencie pojawia się w momencie, gdy Hebrajczycy nadali swemu bogu Jahwe tytuł „Pan”, co znaczyło Adonai, oraz że Pan został oczyszczony, został pomazańcem a po chrześcijańsku ochrzczony. Oczyszczenie było aktem symbolicznym i należało do rytuału religijnego, który uwalniał od grzechu i zapewniał przyjęcie do wspólnoty wierzących. Egipcjanie dokonywali swego „namaszczenia” za pomocą perfumowania, u Greków namaszczono oliwą, rytuał ten określa się terminem „chrisom”, od złotego -„chrisos” i złocistego koloru oliwy. Dlatego od greckich terminów „chrisom” i „chrisos” wywodzi się słowo Chrystus, czyli ten, który został oczyszczony, namaszczony i stał się kimś specjalnym. W kodowym znaczeniu słowo Pan oznacza modlitwę i tego do którego modlitwa jest kierowana czyli oznacza dwuczłonowe Wyższe Ja, a nie Boga wszechmocnego lub wszechmogącego.

Gdy istnieje potrzeba otrzymania pomocy, której nie może udzielić Wyższe Ja, jak w przypadku prośby o pomoc dla całego narodu, wówczas prosi się Wyższe Ja o przekazanie modlitwy do takiej Potęgi, którą uważa ona za odpowiednią. Taki rodzaj modlitwy łączy się ze zwyczajem „proszenia w moim imieniu” ten rodzaj modlitwy był przedstawiony również w naukach Jezusa. W Hunie można zwrócić się symbolicznie do Najwyższego Boga, lecz zawsze za pośrednictwem Wyższego Ja, w którego imieniu prosi się o pomoc.

Przymierze Abrahama z Bogiem przedstawia Księga Rodzaju (17:1-27), natomiast wersety (10-27) mówią o obrzezaniu. Obrzezanie w znaczeniu zewnętrznym oznacza ciąć napletek, a w znaczeniu wewnętrznym oznacza przesyłanie strumienia energii do Wyższego Ja w trakcie modlitwy. Nie znając prawdziwego znaczenia tego porównania przyjął się rytuał religijny związany z fizycznym obrzezaniem. W religii egipskiej istnieje przekonanie że Horus syn Ozyrysa i Izydy, umarł i został następnie wskrzeszony jako część misterium Amenti. Jego rzeźby i obrazy przedstawiają go jako obrzezanego. Ten zwyczaj przejęli od Egipcjan Izraelici a od nich Muzułmanie. W Hunie przymierze pomiędzy parą niższych Ja i Wyższym Ja zostaje zawarte gdy kontakt zostaje nawiązany i następuje przekaz energii od niższego, do Wyższego Ja. Strumień energii należy przesyłać codziennie. Składający się z trzech Ja człowiek staje się jednym, gdy podczas modlitwy zostaje nawiązany kontakt pomiędzy parą niższym i średnim Ja z Wyższym Ja.

W Starym Testamencie kodowe słowo mana występuje dosłownie jako manna lecz wydarzeń z nią związanych nie należy rozumieć dosłownie, a wyraz manna nie należał w tym okresie do słownictwa hebrajskiego.

Manę w Hunie symbolizuje woda. Przybiera ona jednak wiele form. Może to być drobny deszcz symbolizujący zaakceptowaną manę, a także szron, śnieg, mgła lub chmura. W tym przypadku była ona w formie szronu i stanowiła określenie jako chleb z nieba. W Ewangeliach nazywana jest chlebem życia. Należy rozumieć, że występuje podział na energię życiową wszechświata określaną jako mana, ale także energię życiową człowieka, która występuje jako energia człowieka czyli mana o różnym napięciu, niższej, średniej i Wyższej Jaźni.

Fakt że manna musiała być codziennie świeża, w symboliczny sposób uczy nas, że mana Huny także jest czymś, co trzeba gromadzić codziennie na nowo, zanim użyjemy ją w modlitwie Huny. Symbolikę Huny znajdujemy także w wodzie którą dostarczył spragnionemu ludowi Mojżesz. Mojżesz wrzucając do słonego jeziora drzewo, sprawił że woda stała się słodka. W drugim przypadku uderzył laską o skałę i wytrysnęło z niej źródło. To, co w zewnętrznych naukach jest wodą w wewnętrznych jest wodą życia, którą obiecał Jezus. Woda ta jest maną o niskim napięciu, która wysłana do Wyższego Ja powraca jako mana o wysokim napięciu, czyli energia Wyższej Jaźni, żeby błogosławić i oczyszczać człowieka i mu pomagać.

Przodkowie Polinezyjczyków na wyspach Pacyfiku znali opowieści jakie istniały w całym starożytnym, również przedbiblijnym świecie, które wykazują uderzające podobieństwo do opowieści starożytnego Egiptu, Asyrii i Izraela, czyli całego obszaru bliskowschodniego. Również u nich występowały podobne opowieści o rajskim ogrodzie Eden, drzewie życia i wodzie życia oraz o potopie, a nawet historia Jonasza i wieloryba. Podobne były również opowieści o Adamie i Ewie. Adam powstał z dwóch gatunków gliny, czerwonej i białej. Czerwona glina oznaczała średnie Ja a biała niższe Ja. Para Boskich Rodziców, czyli Wyższe Ja tchnęła manę, czyli energię życia w gliniany posąg, obdarzając go duchem. Później z części Adama została ukształtowana Ewa i dana mu za towarzyszkę życia. U Polinezyjczyków występowała para boskich rodziców Kane i Kanaloa. Bóg Ra-Kane był bogiem Słońca podobnie jak bóg Ra w Egipcie, a Kanaloa była boginią Księżyca. W Księdze Rodzaju czytamy o kilku rodzajach ofiar wśród których wymieniany jest napój ofiarny. Zewnętrzne nauki mówiły że jakiś wysoko ceniony napój należy wylać jako ofiarę dla boga na ołtarzu. Upadek człowieka spowodował że ten napój ofiarny dla boga zaczęto utożsamiać z krwią ofiarną i tak doszło do krwawych ofiarnych rytuałów ze zwierząt a nawet z ludzi.

Według Starego Testamentu, Szatan pod postacią złego węża, za pośrednictwem Ewy i Adama skusił ludzi do przekroczenia przykazania Pana, by nie zrywać owocu z drzewa poznania dobra i zła rosnącego w ogrodzie.

U ludów na Polinezji zachowały się podobne opowieści o pierwszych rodzicach ludzkości, o ogrodzie Eden i o złym zbuntowanym duchu któremu odmówiono rytualnego napoju, będącego wyrazem czci składanym przez ludzi. Tym rytualnym napojem była mana, czyli energia wysyłana do Wyższego Ja.

Dzięki symbolice kodowej można stwierdzić że obydwie opowieści stwierdzają to samo. Złe duchy zaczęły wywierać niewłaściwy wpływ na żyjących. To te duchy które wypędzał Jezus i uczniowie z opętanych.

Według Huny żaden zły duch nie może wywierać wpływu na człowieka, żyć z nim ani częściowo go opętać, jeżeli nie nosi on już w sobie śladów zła podobnych jak te duch opętujące, chodzi o ten sam poziom energii którą żywią się duchy, która stanowi dla nich pokarm.

Fakt, że Adam i Ewa byli po części źli, umożliwił kuszenie, by nie usłuchali przykazań Bożych, czego rezultatem było wypędzenie ich z raju i fizyczna śmierć, której zaczęli podlegać oni, jak i ich potomkowie. Musieli zdobywać swój chleb w pocie czoła, a na uprawianych polach wyrastały chwasty i ciernie.

Karą boską za grzech ludzi w raju był potop, który bóg zesłał na ziemię. Na Hawajach również istniały opowieści o potopie. Potop jest symbolem siły Wyższej Jaźni, gdy trzeba zmienić postępowanie człowieka, oczyścić go i wprowadzić ponownie na drogę rozwoju ewolucyjnego. Zarówno opowieść o stworzeniu, jak i opowieść o potopie była znana starożytnym kahunom. Jakikolwiek był to grzech w raju, Bóg zawarł z Noem przymierze będące potwierdzeniem przebaczenia, a na niebie umieścił tęczę jako znak tego przymierza.

Dziesięć pokoleń po Noem, Abram zawarł przymierze którego symbolem było obrzezanie, które w kodzie oznacza gwarancję wysyłania energii do Wyższej Jaźni, a nie fizyczne obrzezanie. Grzechy ludzi w raju zostały zmazane przez potop i przymierze Noego, a następnie przymierze Abrahama.

Kahuni przynieśli na wyspy Polinezji opowieści o stworzeniu, które były bardzo podobne do wersji wydarzeń przedstawionych w Starym Testamencie. Huna jednak nie zajmuje się tym w jaki sposób powstał wszechświat i życie. Nie zagłębia się w to, w jaki sposób życie powstało czy rozwinęło się z pojedynczej komórki do formy najwyższej, czyli człowieka. Natomiast ewolucja wszystkich form życia od najniższego do najwyższego stadium jest podstawową koncepcją Huny. Według Huny, w ewolucyjnym rozwoju człowieka jego zwierzęce niższe Ja podlega rozwojowi, podnosi się na wyższy poziom i może stać się duszą czyli średnim Ja, które również na drodze ewolucji przekształca się w Wyższe Ja.

Główną wartością w nauce Huny o stworzeniu miała historia Adama, który został podzielony na dwie części, męską i żeńską. Szczególną cechą systemu Huny jest to, że jako jedyny naucza, iż rozdział płci nastąpił w bardzo wczesnym stadium ewolucji. Gdy średnie Ja rozwinie się na tyle, by stać się Wyższym Ja, dwie połowy symbolicznego Adama połączą się ponownie, tworząc ducha zawierającego część męską i część żeńską.

Kahuni nazywali Wyższe Ja Aumakua, czyli Całkowicie Godnym Zaufania Duchem Rodzicielskim. Wszyscy wtajemniczeniu uważali je za obiekt tajemnej części kultu, gdyż wszystkie Wyższe Ja były członkami klanu lub rodziny. Istniały one niegdyś pod postacią średnich Ja w ciele fizycznym razem z niższym Ja. Za tym wierzeniem kryje się romantyzm rozdzielonych dusz, a także wewnętrzne znaczenie zjednoczenia jako celu jogi. Koło podzielone przez krzywe S w chińskim symbolu Yin i Yang, także przedstawia Wyższe Ja jako składające się z części męskiej i żeńskiej połączonych w jedno, a mimo to zachowujących swoją indywidualność i cechy płciowe.

Ewolucja według Huny jest możliwa dzięki temu, że człowiek składający się z trzech Ja przeżywa pewną liczbę reinkarnacji. Potrzeba ich czasem kilkunastu, żeby niższe Ja człowieka stało się mniej zwierzęce i zaczęło się upodabniać do średniego Ja. Po zdobyciu odpowiedniej wiedzy rodzi się ono w ciele jako średnie Ja, a po kilkunastu dalszych reinkarnacjach przechodzi na poziom Wyższego Ja, gdzie łączy się ze swoim partnerem duchowym; tak zjednoczona para staje się nowym Wyższym Ja.

Żeby uzyskać jasny obraz całości, musimy patrzeć na wszystkie trzy Ja reinkarnującego człowieka, jako na zespół. Gdy jedno Ja wspina się o szczebel wyżej, pozostałe dwa czynią to samo, nigdy nie dzieje się to osobno. Jedność zespołu nigdy nie jest rozbita. Z samego szczytu drabiny Wyższe Ja przechodzi na poziom zwany Akua Aumakua, czyli Bogowie Wyższego Ja. Ponad nimi istnieją dalsze poziomy, są one jednak poza zdolnością pojmowania średniego Ja. Najwyższego Boga z trudnością można sobie wyobrazić.

Wiarę tą wyraża właśnie totemizm, lecz do dzisiejszych czasów zachowały się powierzchowne i szczątkowe postacie totemizmu jedynie wśród Eskimosów żyjących w kręgu polarnym i Aborygenów z wnętrza Australii.

To że Huna była znana i wykorzystywana przez wiele ludów można znaleźć na słupach totemicznych o pewnej klasycznej formie, używanego jeszcze do niedawna na Nowej Zelandii. Słupy te wyrażały wiarę, że w człowieku istnieją trzy duchy. Najbardziej rozwiniętym z nich jest podwójna istota składająca się z mężczyzny i kobiety połączonych w jedno. Postać znajdująca się niżej na rzeźbionym słupie, jest zwykle bardzo duża; nad nią, często z nogami oplecionymi dookoła szyi i klatki pierwszej niższej postaci, widnieje druga bardziej ludzka figura, natomiast nad nią umieszczona jest postać o bardzo niewielkim ciele, mająca dwie twarze po obu stronach tej samej głowy. Liczba trzy zaznaczona jest przez wyposażenie niższej pary figur jedynie w trzy palce u każdej ręki.

Kahuni dzielili system zewnętrznych i wewnętrznych wierzeń z innymi klanami i ludami, z którymi mieli kontakt, można powiedzieć, ze ich wewnętrzna lub sekretna wiedza o trzech Ja człowieka (z których najwyższe jest podwójnej natury), nie była przekazywana w naukach zewnętrznych. Wskazują na to też słupy totemiczne, które wykonywano w bardzo wielu miejscach na świecie, nie wszystkie jednak wyrażają one wiedzy o podwójnym Wyższym Ja, tak jak oryginalne słupy kahunów. Modyfikacją słupa totemicznego symbolizującego trzy Ja człowieka było rzeźbienie berło księcia, różdżka czarownika lub laska. Aron używał laski do swojej magii, także Mojżesz posłużył się laską, gdy uderzał nią w skałę na pustkowiu, z której wytrysnęło źródło.

Wiedza Huny głosiła nie tylko, że człowiek jest trójcą Ja lub duchów, lecz również, że najwyższe, najbardziej rozwinięte Ja składa się ze zjednoczonych jaźni lub duchów męskiego i żeńskiego.

Główne źródła

Huna w religiach świata, Max Freedom Long

Twoja ocena: Brak Średnia: 3.6 (3 głosy)