DWIE DROGI, czyli moje pod koniec Stycznia 2017 - styczniowe refleksje

Obrazek użytkownika poeta
Kraj
Wciąż mamy Styczeń jeszcze, więc pozwolę sobie przypomnieć dzisiaj, wcześniej napisane dwa wiersze. Wiersze dotykające treścią swą Powstania Styczniowego, Powstania, jak Powiedział Pan
 

]]>Minister Macierewicz: Powstanie styczniowe najgłębiej ukształtowało duszę narodu polskiego i stworzyło naszą tożsamość narodową(link is external)]]>

To Wielka Prawda. 
Nie byłoby Polski Pewnie dzisiaj, gdyby nie 
TAMTEN Styczeń.......
 
Zawsze mamy wybór. Możemy wybierać między dobrem a złem. Wybrali wtedy Powstańcy. 
DOBRO.
Dlatego dziś żyjemy. Dlatego Polska Trwa mimo tych odwiecznych zakusów JEJ unicestwienia dokonywanych przez zbrodniczych sąsiadów. Tych z bliska, i już nie sąsiadów a agresorów z daleka.....
Przypomniały mi się słowa zanotowane gdzieś w Księdze Ksiąg. Nie pamiętam miejsca, gdzie słowa te znaleźć, ale słowa zapadły mi w pamięć głęboko: 
 
- STAWIAM PRZED WAMI ŻYCIE I ŚMIERĆ, BŁOGOSŁAWIEŃSTWO I PRZEKLEŃSTWO.
WIĘC WYBIERAJCIE ŻYCIE, ABYŚCIE ŻYLI WY I WASZE POTOMSTWO......
 
Powstańcy Styczniowi wybrali Życie, choć to oznaczało częstokroć śmierć. Wybrali walkę.
Walkę o życie Ojczyzny. I Dzięki TEMU ich wyborowi wtedy, Polska Przeżyła, Polska Przetrwała i JEJ dzieci - my, możemy wciąż Cieszyć się Swą Ojczyzną, choć przecież zakusy na JEJ istnienie nieskończone są. Wciąż wrogowie JEJ dobrze się mają i swe drapieżne szpony w JEJ stronę wyciągają. Mając na usługach nowoczesne gnidy, POtuskie badziewie, które swą wredną naturą i działaniami niszczy to co NAJWAŻNIEJSZE, NAJŚWIĘTSZE dla nas POLAKÓW:
 
 
Nie mamy wątpliwości, którą drogą iść. Widzimy którą drogą idzie polactwo pod nowoczesnymi sztandarami 
sKODdziałego, durnowatego rubikonia i jego antypolskiej, łajdackiej hołoty.
Widzimy działania destrukcyjne POtuskiego POstkomuszego badziewia. Słyszymy słowa odlecianej babci Jadzi, co w radiu rzekła: 
]]>https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1343763542336258&set=a.156744794371478.30696.100001078768061&type=3]]>
 
no, babcia musi córuś POpierać.
Nic to że durak rubikoń.
Więc babcia na starość na gorsze się zmienia.
Uma już nima. I to jest to !
Z umem rozchodzom siem stare lata.
Prawda to znana od wieków.
Za chłopakami już siem nie lata.
Kości trza grzać przy piecu.
Uma już nima, tu i tam strzyka,
Nie czas już na myślenie.
córuś za mamuś - w Petru "zbawienie", więc siem POpiera duraka....
 
No i Rzepliński.
Taki jak ona, tyż człowiek z "zasadami".
POdobny bardzo do rubikonia:
- Też Polskę Naszą ma za nic.
No ale, jak to siem mówi:
- Starość nie radość.
Różnych różnie dotyka.
babci tej padło na komórki:
- od kontroli języka......
 
A KYSZ !
babciu.......
 
 Dwie drogi, dobro i zło, śmierć i życie.....
Więc wybierajmy życie i walkę o NIE. Byśmy żyli my, i nasze potomstwo.
Wybierajmy, jak wybrali ONI,
dobro i życie. Dla Polski
:
 

http://niepoprawni.pl/blog/poeta/dwie-drogi

 
 
 
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)