Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL

Warszawa, sobota 24-go sierpnia, Mokotów. Dzień otwarty w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie to Muzeum terroru i dołączą doń również więźniowie polityczni następnych dekad. Na przykład uwięziony kibic, Piotr S. za "Donald matole", Piotr Rybak, Adam Słomka, Zygmunt Miernik i inni, o których wiedza nie przebija się przez pisowski beton.

Wydarzenie rozpoczęło się o 16:00 w pełnym słońcu - koncertem piosenek patriotycznych w znakomitym wykonaniu Chóru Męskiego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. Na dziedzińcu rozstawiono leżaki, była też interesująca wystawa z fotografiami i biogramami Więźniów czasów stalinowskich. Dla zainteresowanych - bardzo ciekawe stoiska z wydawnictwami IPN, oraz z gadżetami, które można było zabierać jako prezenty. Następnym punktem programu była projekcja filmu "Miasto 44" wstrząsający obraz, działający podwójnie na wyobraźnię w tym szczególnym miejscu. W międzyczasie, w grupach do 30-tu osób przewodnicy zabierali osoby chętne do zwiedzania wnętrza Muzeum. Trzeba wiedzieć, że więzienie mokotowskie w tej chwili jest nieczynne. Ostatni osadzeni opuścili je dwa lata temu. Do zwiedzania udostępniona jest niewielka część, ale najbardziej wstrząsająca. Przewodnik opowiadał, że z działaczy Solidarności - tylko dwóch nie siedziało na Mokotowie. Byli to: Lech Wałęsa (TW 'Bolek') i Władysław Frasyniuk. Ostatnim więźniem politycznym z lat osiemdziesiątych, który opuścił więzienie w grudniu 1989 r.- był Józef Szaniawski. Był on przetrzymywany o pół roku dłużej, niż pozostali polityczni. Tak się płaci za przyjaźń z Ryszardem Kuklińskim.

A propos Ryszarda Kuklińskiego - następnym filmem wyświetlonym tego dnia był "Jack Strong".

więcej o Muzeum: ]]>https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=muzeum+zo%C5%82nierzy...]]>