Dobro kontra zło.Przyzwoitość kontra zepsucie.
Poddani kilkudziesięciu latom prania mózgu, przez sprawnych inżynierów psychiki
spod sowieckiej gwiazdy, przestajemy dostrzegać elementarne prawidła
rządzące światem.
Dajemy się wpuszczać propagandystom w ścieżki, które nie tylko powinny
odstraszać nas mrokiem, ale wręcz prowadzą donikąd.
Często tylko medialne zasłony nie pozwalają nam dostrzec znaku ślepej uliczki...
Hurra bombastyczne komentarze niedouczonych i z gruntu tumanowatych liderów lewactwa,
skłaniają nas do podejmowania działań jeśli nie samobójczych, to z gruntu dla nas szkodliwych.
Dlaczego to robimy?
Bo daliśmy sobie wmówić wyższość cywilizacji nad człowiekiem.
Daliśmy się podporządkować prawu, nie bacząc na to, jak bardzo to prawo zostało
zepsute przez rozmaite szkodniki i doktrynerów.
Prawo, mające z założenia być naszą tarczą ochronną, zostało przejęte przez naszych wrogów
i wymierzone przeciw nam.
Prawo zostało wymierzone przeciw ludziom przyzwoitym, a więc takim, którzy nie godzą się
na wszelkie przejawy zepsucia.
W imię postępu cywilizacji, daliśmy sobie odebrać prawo do obrony.
Na tym polega wyższość muzułmanów, że oni tego błędu nie popełniają, alergicznie wręcz reagując na wszelkie próby narzucania im naszych obciążeń i spreparowanych w laboratoriach lewackich ideologii.
I są w tym skuteczni.
Nie czekają na wyroki wysokich sądów, które może i kiedyś potępią skandaliczne zachowania.
Biorą lewactwo na fleki, wiedząc że połamanych żeber żaden sąd nie wyleczy, a "aktywiści zmian" znikną w swoich norach już na hasło zbliżania się Arabów.
Tak, bo perspektywa bolącego ryja działa znacznie bardziej niż kilkuletnie rozprawy w rozgrzanych sądach.
Dla przykładu polecam:
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/265244-aktywistki-femenu-pobite-i-skop...
I stawiam dolary przeciw zapałkom, że te "aktywistki", jeśli nie na zawsze, to na wiele lat znikną ze światła dziennego...
Ja zaś konsekwentnie pozostanę przyzwoitym.
Polskim Konserwatystą.
Co rano niezmiennie to kultywuję.
Mieszkając przy krajówce, a także na trasie po McDrivie, niezmiennie zbieram kolorowe śmieci
i umieszczam je w koszu.
Dlatego że miejscem śmieci jest kosz, a Przodkowie mnie nauczyli, abym nie pozwalał gniazda zaśmiecać.
Bo to gniazdo ma służyć jeszcze wielu pokoleniom ludzi Przyzwoitych.
I jeszcze jedno:
Przyzwoitka to ktoś, kogo rolą jest zapobiegać zepsuciu.
I tę rolę będę nadal wypełniać.
Także za pomocą środków prymitywnych.
Ale jakże skutecznych.
A chrześcijańskie miłosierdzie?
Zachowam dla tych, którzy potrafią o nie grzecznie poprosić.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1271 odsłon
Komentarze
"A chrześcijańskie miłosierdzie?...
14 Września, 2015 - 10:56
...Zachowam dla tych, którzy potrafią o nie grzecznie poprosić."
I ja tak to rozumiem.
Miłosierdzie wyrasta z korzenia sprawiedliwości. Miłosierdzie, które nie wypływa ze sprawiedliwości, jest czystą, zawsze jednak chorą, naiwnością. Najpierw więc należy otaczającą nas rzeczywistość oczyścić z wszelkiego kłamstwa i mitów, by móc tą rzeczywistość sprawiedliwie ocenić. Dopiero trafna ocena rzeczywistości uzdalnia do zdrowego aktu miłosierdzia. Oddziela tych, którzy tego miłosierdzia autentycznie potrzebują, od tych biorców, którzy na miłosierdziu chcą ukręcić sobie jakiś biznes.
Pozdrawiam. dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.