Jak na bajkę przystało, trzeba od korzeni zacząć.
Otóż dawno temu(?) w nadwiślańskim grodzie, od Warsa i Sawy nazwanym,
poczęło się organizować społeczeństwo, uznojone wygraną(?) wojną
z sowieckim komunizmem.
Ustrój ten znienawidzony jak lufy pepeszy, na których się opierał,
niemal do końca pogrążał uciśniony Naród w biedzie i pohańbieniu.
Trudne to były początki, bo zsyłano Polakom plagi...