Sukces jest w zasięgu naszych rąk, ale sam się nie dokona.
Uczciwe wybory to także prawo do niczym nieskrępowanego dostępu do informacji. Wszak to w oparciu wiedzę czerpaną z rożnych źródeł, świadomy wyborca, podejmuje decyzje. Tymczasem teraz kiedy to niezależne media z takim trudem przebijają się do szerokiego odbiorcy, redaktorów przedstawiających nie wygodne dla władzy fakty, spotykają rożnego typu represje. Przypomnę tylko niektóre wydarzania. Wszyscy oglądaliśmy na ekranach telewizorów, próbę wyrwania przez służby dziennikarzom Wprost nagrań z kompromitującymi władze rozmowami polityków . Jak państwo wiecie Telewizja Trwam została ukarana grzywną, za komentarz gościa, który zdaniem Rady Radiofonii mógł być, co nie znaczy, że był, odbierany jako pochwałę niszczenia mienia. Czy wreszcie aresztowanie w budynku PKW redaktora Republiki za to, że relacjonował wydarzenia mające tam miejsce. Dziwnym zbiegiem okoliczności, nie zatrzymano znajdujących się tam dziennikarzy prorządowych mediów. Dlatego dzisiaj, na tej manifestanci, broniąc demokracji, walcząc o prawo do uczciwych wyborów, walczymy też o wolność słowa.
Rozpoczął się jakże ważny dla naszej Ojczyzny rok. Rok w którym możemy odwrócić za pomocą odpowiednio postawionego krzyżyka złą dolę naszego kraju. Sukces jest w zasięgu naszych rąk, ale sam się nie dokona. Wymaga zaangażowania każdego z nas. Idźmy więc między ludzi, zwłaszcza do tych, którzy przestali wierzyć, że jeszcze może się udać, przekonujmy, że ich obecność zaangażowanie potrzebne jest Polsce. Idźmy także do tych, którym lepiej się powodzi, ostrzegając ich, słowami naszego narodowego wieszcza, że „kto nie wyjdzie z domu, aby zło znaleźć i z oblicza ziemi wygładzić, do tego zło samo przyjdzie i stanie przed obliczem jego.”
fot. Adrianna Katarzyna piekarska
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 697 odsłon