objawienie

Oczywiście takie rzeczy zdarzają się tylko Jerzemu Stuhrowi! 

Czy Agnieszka Holland już przebiera nogami, żeby wziąć na warsztat historię biednego polskiego żubra, czy podejmie się ekranizacji tematu, który bez najmniejszych wątpliwości przyniósłby jej nagrodę Oscara?

A przypomnę jaki to jest temat w sekwencji zdarzeń: Po pierwsze, bezprawne przekroczenie niemieckiej granicy przez polskiego żubra, co w świetle prawa niemieckiego, tak dbałego o sprawy ekologii, musiało się skończyć jak się skończyło, czyli bezwzględną karą śmierci dla będącego pod ścisłą ochroną polskiego żubra. I to pomimo tego, że unijne kraje kategorycznie zabraniają orzekania i wykonywania kary śmierci); po drugie, nie tylko zabito tego biednego żubra, ale też odcięto mu głowę, która ma służyć Niemcom do celów trofealnych; po trzecie wreszcie, pozostałe mięso niemiecka tłuszcza poddała grilowaniu i zeżarła!

A tytuł tego obrazu, który już w fazie pomysłu zasługuje na Oscara, mógłby być następujący: "Żubrożercy -nienasyceni niemieccy ekokanibale".

PS Tylko niestety musi reżyserka tego zwycięskiego obrazu przełknąć bardzo przykry fakt: otóż niestety nie może liczyć na nawet jedno złamane euro od Niemców na jego realizację!