Biejacenie
Cóż w czerepie tym.
Biejaci?
Gadać łatwo.
Gorzej spłacić.
Dobra wcześniej zrabowane.
Grunty, lasy, kamienice.
I zabytki zabierane.
Tak jest kiedy kant- dydatka.
Na poziomie czterolatka.
Lecz ten uczyć się potrafi.
I z czerwonej nie jest mafii.
To? Tu?
Niżej brudnych gaci.
Bredzi, pluje.
I biejaci.
Wiemy co to Fundusz Kościelny. Dlaczego powstał. Jest Niczym wobec zagarniętych i dosł.zrabowanych dóbr.
Jak ma potężną czerwoną dziurę między uszami, czegóż wymagać od lewaczki.
Wyznającej bolszewickie hasło: rabuj zrabowane.
Chyba że wielbiciele fundną klej, kredki, smołę i... pierze.
Do samowytarzania.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 58 odsłon