Platforma stroi się w pióra
Konkretnie w jedno pióro. To, które zaszwankowało w rękach Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, podczas podpisywania Traktatu Lizbońskiego. PO nabyła ów suwenir rękami i pieniędzmi jej człowieka do finansowej roboty, Janusza Palikota, który po raz kolejny udowadnia, że w tym kraju wystarczy mieć pieniądze. Klasy i smaku już mieć nie trzeba.
To felerne pióro Prezydent przekazał fundacji TVN “Nie jesteś sam”, ta wystawiła je na aukcję, całkowity dochód z jego sprzedaży zasilił konto fundacji. Dzieci potrzebujące pomocy finansowej dostały zastrzyk w wysokości 18 tysięcy złotych. Wszystko ładnie i pięknie, cel szczytny, gest piękny. I jak zwykle w naszym kraju, piękno nagle się kończy, jak nagle kończyłby się słoń, gdyby nie miał trąby. Zamiast piękna pojawia się Palikot, który to pióro kupuje. Nie, nie chodzi o to, że kupił ale z jakich powodów je kupił i co przy tej okazji powiedział.
Nie będę cytował jego słów, bo mi jakoś nie przystoi. Ja mogę państwu cytować Herberta czy ks. Twardowskiego, ale nie Palikota. Mądrzy mi mawiali, że lepiej z mądrym kamienie nosić niż z głupim jeść czy pić. Zatem uginając się pod ciężarem kamieni użyję jednego tylko słowa, którego znaczenia poseł Palikot albo nie zna albo nie do końca pojmuje. Smak. Mimo całego obrzydzenia jakie wywołuje we mnie Palikot, to mam go za człowieka tyleż inteligentnego co cwanego. Niestety, w jego inteligencji hołdowanie pojęciu “smaku” jakoś się nie zmieściło.
Nie wiem, może Pan poseł nigdy tego słowa nie spotkał a może spotkał, lecz w czasie tej brudnej i brutalnej drogi politycznej po prostu zgubił lub jego sens zatracił. Oczywiście, jeśli ktoś powie, że poseł Palikot przekroczył już wszystkie możliwe granice smaku i przyzwoitości, będzie miał rację. Ale o ile łatwiej jest mi zrozumieć taki brak smaku w twardej walce politycznej, to zupełnie nie mogę pojąć, po co brak smaku Palikota wpływa na powierzchnię charytatywną?
Nie brak już, że widzowie telewizji (zwłaszcza Tabloid Views National 24) są skazani na notoryczne słuchanie i oglądania tegoż poppolityka i chłostanie jego antykaczyzmem? Czy naprawdę muszą być na siłę też przymuszane do tego dzieci, którym pomaga Fundacja TVN “Nie jesteś sam”? I co najgorsze, po co sama TVN robi sobie brzydko do własnego charytatywnego dołka?.
Bo teraz nie dzieci są najważniejsze w przekazach, nie to co będą miały za te 18 tysięcy zdobyte w licytacji. Teraz najważniejszy jest Palikot, jego pióro i to, po co je kupił. Przecież nie kupił go, by wesprzeć dzieci bo nawet ani słowem się o tym nie zająknął. Kupił je by wesprzeć Tuska w kampanii i dołożyć Kaczyńskiemu. Pióro ma być głównym eksponatem “Muzeum IV RP”, takim symbolicznym performancem Palikota, który ma na każdym kroku i każdym słowem przypominać społeczeństwu, że idea IV RP odeszła do lamusa, już nie wróci a jej miejsce jest, jak nie na śmietniku historii, to co najmniej w muzeum.
I teraz chore i biedne dzieci, którym pomaga fundacja TVN “Nie jesteś sam”, patrzą na ten żenujący spektakl. Nie wiedzą czy się cieszyć z tych 18 tysięcy czy smucić. Przecież dzieci głupie i ślepe nie są, widzą że one może i zyskają ale ktoś inny na ich zysku straci. Rozumieją to, że cały ten charytatywny zgiełk nie polega na tym, by im pomagać, ale na tym, by jednym pomóc uderzając zarazem w kogoś innego. Zachowuje się Pan jak ktoś, kto na charytatywnej licytacji kupuje ozdobny kindżał za obłędne pieniądze, nie ukrywając że robi to po to by zadźgać nim sąsiada. I co? Po czymś takim dzieci mają się cieszyć z tych obłędnych pieniędzy? Pal sześć sąsiada? Pal sześć Prezydenta?
Takiego świata chcemy uczyć te dzieci, panie Palikot? Tylko taki rodzaj pomocy mamy im do zaoferowania? Taką Polskę chcemy im pokazywać? Takie czasy bezgranicznej i bezpardonowej walki politycznej, w której nawet dzieci stają się narzędziami w politycznej walce?. Panie Pośle, im nie jest bezwarunkowo potrzebny pański pieniądz, one potrzebują pańskiego przykładu. Pańskiego, mojego, każdego innego, byle dobrego. Proszę z fundacji “Nie jesteś sam” nie robić przesiąkniętej krwawą wojną polityczną i całkowitym brakiem smaku fundacji “Niestety, jesteś cham”.
Piotr Cybulski
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1207 odsłon
Komentarze
Palikot wie co robi. W
3 Listopada, 2009 - 14:14
Palikot wie co robi.
W narracji adresowanej do młodego pokolenia (niekoniecznie popierającego PO) PiS robi za złego Gargamela przeciw któremu trzeba się buntować.
Proszę sobie zobaczyć na JoeMonster.pl - tam zawsze jest jakiś przytyk do Kaczyńskich. No i oczywiście na TVN.
To tak a'propos ostatniego paragrafu: tak czy siak młode pokolenie nasiąkło już bezwzględnością walki politycznej, dlatego nie ma zamiaru włączać się w życie polityczne ("polityka jest brudna"), za to ma show na swoim poziomie, i im jest w smak że są częścią tego.