Urban – komuch i cham jakich mało

Wczoraj wieczorem przyglądałem blogi społeczne. W pewnym momencie wyskoczyło mi TOP blogów.

Patrzę, a tam w pierwsze trójce blog Jerzego Urbana nazwany „Urban – syn Alzheimera” z szyderczym zdjęciem. – pomyślałem, że ten człowiek nie zdaję sobie chyba sprawy z tego czym ta choroba jest i jak się charakteryzuję, a uwierzcie, że jest to straszna choroba.

Ale to jeszcze nic. To co ujrzałem na tym blogu lekko mnie zszokowało. Jakim trzeba być chamem i bezbożnikiem wypisując takie brednie. Urban co jakiś czas umieszcza wpisy oraz „filmiki” własnej roboty na swoim blogu najeżdżając na PiS, śmiejąc się z katastrofy w Smoleńsku, obrażając uczucia religijne itp.

Nie było by może w tym nic dziwnego, ponieważ dużo osób teraz tak robi, ale on robi to w bardzo prostacki, chamski i szyderczy sposób.

Tematy typu, że św. Maria to jego modelka i sprzeda ją za 500 srebrników, podawanie się za ś.p. Lecha Kaczyńskiego i obrażanie go, śpiewanie i wyśmiewanie pieśni religijnych to tylko kilka z jego absurdalnych filmików. Większość filmików jest kręcona prawdopodobnie w jego willi, można przyjrzeć się jak ten Ubek mieszka. Zapewne ma 8000 tysięcy emerytury z naszych kieszeni, bo przecież nasz rząd bardzo dba o byłych oficerów, a ludzie ledwo dostają 1000zł emerytury i muszą jakoś wyżyć. Aż gniew się w człowieku rodzi , że ktoś taki mieszka w takiej willi z basenem, dostając jedną z najwyższych emerytur w Polsce z naszych podatków za to, że był wyższym urzędnikiem w czasach, gdy mordowano Polaków we własnym kraju.

Na blogu widać jak ten komuch obraża i szydzi z osób starszych, z religii w Naszym kraju. Nawet ateiści mają kulturę i nie obrażają uczuć religijnych. Jeśli jest taki mądry to niech wyjedzie wygłaszać swoje poglądy za granice. Ciekawy jestem co by mu zrobili w krajach islamskich jakby najeżdżał na ich religie. Ale u nas rząd chroni takie osoby i jest mu to obojętne czy się obraża czy nie.

Dziwi mnie tylko, że jeszcze nikt nie pozwał tego komucha.

Autor: opozycjonista

Źródło: opozycjonista.blog.pl