Boruc vs Szczęsny
Przy okazji ostatniego powołania dla Artura Boruca rozgorzała dyskusja pt. „Kto jest najlepszym polskim bramkarzem?”. Czy Boruc czy Szczęsny. Uważam, że jest to dyskusja bez sensu i oczywiste jest to, że najlepszym goalkeeperem w Polsce jest 32-letni Boruc.
Zwolennicy Szczęsnego z oburzeniem zapytają „dlaczego?!”, albo pomyślą sobie „nie zna się…”. Otóż wszystko przemawia za Arturem. Po pierwsze DOŚWIADCZENIE, które w Eliminacjach MŚ jest niezbędne. Mamy młody zespół, ze słabą obroną, która potrzebuje doświadczonego bramkarza, który się nie „podpali” w najważniejszych momentach. Artkowi także bardziej zależy na reprezentacji niż na własnej osobie. Widać to na filmiku z tunelu na Aviva Stadium gdzie przed meczem z Irlandią apeluje w ostrzejszych słowach do kolegów aby „nie zabrakło serca”. Coś czego nie słyszałem przed meczami Polski z ust pseudokapitana Błaszyczkowskiego, którego bardziej interesuje czy jego kuzyni wejdą na trybuny. Ktoś może powiedzieć, że Artur to egoista któremu zdarzało się chlać na zgrupowaniach. Ale te sprawy były bardzo mocno wyolbrzymiane. Sprawa z Ukrainy została wyolbrzymiona przez media, a afera „samolotowa” została wyolbrzymiona przez pseudoselekcjonera Smudę. Boruc ma wiele „za uszami” ale od tamtych czasów zmienił się. Poza tym uważam, że bramkarz musi mieć coś z wariata. To nie tylko moje zdanie ale taka panuje „zasada” w środowisku bramkarskim.
Jeśli chodzi o sprawę umiejętności to także uważam, że Artur pod tym względem jest lepszy od Szczęsnego. Prosty przykład. Jego interwencja w ostatnim meczu Southampton z Manchesterem United została już teraz okrzyknięta interwencją sezonu angielskiej Premier League. Czyli do „popełnienia” interwencji sezonu wystarczyło mu pół sezonu w Premier League. A Szczęsny gra tam już 2,5 sezonu i żadna z jego interwencji nie była nawet nominowana. Myślę, że ten przykład wystarczająco obrazuje i porównuje umiejętności obu bramkarzy.
W kwestii psychologicznej Artur bije na głowę Wojtka. Szczęsny jest zarozumiałym bufonem! Boruc jest pewnym siebie piłkarzem, który potrafi podnieść drużynę na duchu. Jeśli popełni błąd przyznaje się do niego, bije się w klatę. A Szczęsny? Nie potrafi przyznać się do błędu i nawet pomniejsza zasługi innych (przed ME powiedział, że „interwencje Boruca na MŚ 2006 i ME 2008 gówno nam dały). Troszkę pokory i szacunku młokosie! Coś mu chyba jednak zostało po jego cwaniaczkowatym tatusiu…
Podsumowując uważam, że to Artur powinien być bramkarzem numer jeden na całe Eliminacje, oczywiście zakładając, że będzie bronił w swoim klubie. Jest bramkarzem lepszym, bardziej doświadczonym i mocniejszym psychicznie, bo całe to cwaniakowanie Szczęsnego w mediach świadczy o tym, że jest najzwyklejszym w świecie tchórzem. Życzę mu aby troszkę spokorniał i nauczył się u boku Boruca prawdziwej sztuki bronienia.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2140 odsłon
Komentarze
podziwiam Twoj 'obiektywizm'!
11 Lutego, 2013 - 23:55
[quote]'Jego interwencja w ostatnim meczu Southampton z Manchesterem United została już teraz okrzyknięta interwencją sezonu angielskiej Premier League.'[/quote]
Jestem ciekawy, z którego palca wyssałeś tą informację. może Ty sam wybrałeś interwencje sezonu w połowie sezonu? Podziwiam Cie z jaką łatwością przyszło Ci wychwalać Boruca po jednym normalnym występie w lidze angielskiej i bardzo przeciętnym w reprezentacji. Co innego gdyby jego interwencje pozwoliły zachować czyste konto jego drużynie, ale jak wiadomo czystego nie zachował. Boruc chyba jednak nie zostanie wyróżniony w kategorii parady sezonu... Fraser Forster go dziś zawstydził, w dodatku przyczynił sie do wygranej w meczu, w którym skazany był on i jego koledzy na pożarcie... Pan Borubar musi poprawić troche w swojej grze by zagrać na takim poziomie.
btw. do wyboru bramkarza/parady roku/sezonu wstrzymajmy sie jeszcze kilka miesiecy. Jeszcze tyle moze sie wydarzyc, moze Wojtek Szczesny wzniesie sie do konca sezonu na szczyt swoich mozliwosci i to on wszystkich zawdziwi.
Re: podziwiam Twoj 'obiektywizm'!
12 Lutego, 2013 - 14:33
Przez kibiców została okrzyknięta dotychczasową "interwencją sezonu". Czy któraś z interwencji Szczęsnego została okrzyknięta "dotychczasową interwencją sezonu"? Tyle w tym temacie.
Sam bramkarz nie jest w stanie wygrać meczu. Co do Borubara to obrażasz ś.p. Lecha Kaczyńskiego który nie powiedział "Borubar" tylko "Boruc bardzo" oraz samego Artura. Jeden normalny występ? Chyba bardzo mało oglądasz meczy z jego udziałem.