Panie Premierze, miałem sen...
Miałem sen jak uratować Platformę !
Ja wiem, że dziś PO ma się dobrze, a jak ktoś skrupulatnie śledzi komentarze w mediach to wręcz bardzo dobrze ! żeby nie powiedzieć wspaniale.
Ale jak wszystko dookoła Platforma ma i swoje „ukryte” oblicze. I lepiej żeby nikt go nie widział, bo będzie kłopot. Tak jest z deficytem budżetowym, dziurą wielkości Rowu Mariańskiego w skali finansów Polski. Tak jest z coraz liczniejszą grupą „niezaangażowanych” wyborców co to patrzą na Sobiesiaka, Rycha et consortes i chyba nie mają już chęci krzyczeć „Tusku trwaj” jak kiedyś krzyczeli „Tusku musisz”. Ba, już nawet TVN opuszcza sztandar „TERAZ MY” i zabiera go z głównej „linii dyżurującej”
Wszystko to piszę dlatego , bo miałem dziś sen a w nim sposób jak Platformę uratować. I co więcej, przyśniło mi się , że Platforma ten sen już od jakiegoś czasu wprowadza w życie !
A chodzi o to , że jak robi się źle, to trzeba oddać władzę ( no bez przesady, starczy tylko troszkę władzy oddać, tej „ukrytej” przecież nikt od PO nie odepchnie, bo sama ją zakładała). Ale po kolei …
Najpierw trzeba wycofać lidera z wyborów na stołek najwyższy, bo co powie jak wygra ? No wstyd by był, na kogo miałby klęski zwalać ?!
Po drugie, zamiast niego wystawić dwóch albo i trzech do wyboru -jeden stateczny i umoczony w afery WSI, drugi „europejsko – amerykański”, specjalista od wszystkiego co to cze gonie tknie to wychodzi „na opak” ( jak te rakiety PATRIOT, co to miały być, apotem wyszło że będą ale nie będą zestrzeliwać bo szkolne przyjadą…) a w zapasie trzymać trzeciego, najlepiej dystyngowanego, z ufną twarzą i bezpłciowego w działaniu, co by nie podskakiwał.
Po trzecie przekonywać media, że ten PiS to jednak nie jest taki ważny, przestańmy się go czepiać ( no troszkę można, ale nie za głośno), czasami nawet pozwalać krytykować jakiegoś posła ( np. przewodniczącego komisji, że czepialski) itp. itd.
Po czwarte, więcej ciszy o tym co się dzieje w PO. Podpisywać umowy, porozumienia międzynarodowe, obcinać wydatki i podnosić podatki ale nie nagłaśniać ! Po co naród denerwować ?!
NO i w efekcie oddać władzę w wyborach, zachowując „znaczącą wielkość” opozycji. Po co ma się Platforma martwić, niech jej głupoty i błedy kto inny naprawia. A jak mu się nie uda to tym lepiej, szybciej wrócimy do władzy jako ”zbawcy” Ojczyzny !!
Niech PiS sobie łata budżet, odkręca umowę gazową, zaostrza kontakty z wypędzonymi i Białorusią, niech się kłoci z Rosją, przekonuje Unię do współpracy z Ukrainą i Gruzja, niech tłumaczy się z braku wzrostu PKB i tak znanej za PO „zielonej” plamie na mapie ( bo że to prawda jest i była o tym naszym wzroście to jakoś nie wierzę…). Po co ma się PO męczyć, jak wszystko co złe zbierze PiS ?
A za jakiś czas lud się rozejrzy, zeklnie PiS i zażąda zmiany władzy. A wtedy zmieni się wszystko na czym PO zależy. Nawet można będzie prezydenta w kącie postawić a senat do lamusa odesłać.
Nawet będzie można w „trybie ocalenia narodowego” sprzedać nie tylko stocznie ale nawet Wrocław i Szczecin dla ratowania budżetu.\
Dobrze, że to tylko sen.
Chociaż dziś 13-ty, czyli wszystko może się zdarzyć co pechowe, nawet sen się spełni, Tfu !
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 749 odsłon