Portale i poszlaki na ich infiltrowanie przez obcy wywiad

Od czasu katastrofy smoleńskiej, daje się zaobserwować współudział w powielaniu rosyjskich kłamstw, chociażby na przykładach z portalu Wirtualnej Polski, począwszy od popierania fałszerstw Komisji Anodiny, a skończywszy na dzisiejszej wiadomości anonimowego autora pod tytułem „Pod Donieckiem zginął Polak”, o mitycznych polskich żołnierzach poległych w Doniecku, na co dwuznacznie miałyby wskazywać ich polsko brzmiące nazwiska  ]]>http://wiadomosci.wp.pl/lbid,8341,title,Ciezarowki-z-konwoju-rosyjskiej-pomocy-humanitarnej-przyjechaly-do-Luganska,nazywo.html]]>. Po paru godzinach zmieniono tytuł na: "Pod Donieckiem zginął żołnierz polskiego pochodzenia"

Wczoraj w wiadomościach WP zrobiono wrzutkę, która pod tym samym linkiem nagle dzisiaj zniknęła, o rzekomej prośbie rządu Ukrainy do Polski, o sprzedaż uzbrojenia. Jeśli nawet to prawda, to zapewne byłaby chroniona tajemnicą, zatem skąd ta  „prawda” znalazła się we wiadomościach Wirtualnej Polski. Aż dziw bierze, że tymi wrzutami Wirtualnej Polski nie zainteresowała się jeszcze ABW,  która od kilkunastu lat nie zdemaskowała żadnego agenta obcego wywiadu, a których jak głosi wieść,  jest czynnych około 3 tys.

Po uprzednich metodycznie organizowanych nagonkach Wirtualnej Polski, z jednoczesnie wybiórczo stosowaną cenzurą wpisów na tym portalu, w których posługiwano się brutalnymi oszczerstwami wobec Kościoła katolickiego i ich kapłanów, nadszedł  czas na oszczerstwa w stosunku do naszego narodu i ewidentny współudział z rosyjskimi służbami specjalnymi, tzw. "przygotowanie gruntu" pod zaatakowanie Polski.