Pani Śmierć, a może Siostra?

Obrazek użytkownika seleukos
Kultura

Stajemy wobec tajemnicy śmierci. Bo każdy z nas stanął nad grobem, pochylił się na życiem bliskich, oddał się wspomnieniom o tych, którzy już odeszli. Taki jest człowiek. Śmierć bliskiej osoby zawsze wyciska na nas pieczęć. Śmierć zmienia nasze odczuwanie czasu. Prawdziwego bólu nie leczy czas. A każde wspomnienie o bliskich, którzy odeszli budzi świadomość ich i naszego umierania. Miłość, która rodzi ból po stracie bliskich nie zna czasu zegara.

Odejście kogoś bliskiego, jego śmierć sprawia, że zaczynamy mówić o śmierci. Czy zauważyłeś jednak, że pytania o śmierć zadają jednak ludzie, którzy nie są umierający? Ludzie umierający, czujący zbliżający się koniec, unikają tego tematu. Ich siła koncentruje się przede wszystkim na walce o przeżycie. To bardzo ważne! Trzeba stawić czoło śmierci, nim ona realnie nam zagrozi. Kiedy zaczniemy myśleć o śmierci dopiero wtedy, gdy będziemy śmiertelnie chorzy, nasze myśli nie dadzą nam wsparcia, którego będziemy potrzebowali. Musimy oswoić się ze śmiercią. Oswojenie się ze śmiercią, z własną śmiertelnością, pozwala stać się prawdziwie wolnym.

Przez kilkanaście ostatnich lat wiele razy już przeżywałem śmierć ludzi, których dobrze znałem. Śmierć zawsze zaskakuje, porusza, wstrząsa czasem, sprawia ból. Kiedy umarł mój ojciec, wydawało mi się jednak, że śmierć przyszła do mnie po raz pierwszy. Śmierć bliskiej osoby jest całkowicie innym przeżyciem niż śmierć znajomych. Śmierć bliskiej osoby z rodziny sprawia, że człowiek w swoim najgłębszym "ja" protestuje przeciwko tragedii śmierci, jej absurdalności.
Śmierć bliskich daje nam nowe spojrzenie na nasze własne życie. Pozwala zobaczyć wiele nieistotnych aspektów, które zajmują nam czas. Śmierć odsłania nam to, co naprawdę liczy się w naszym życiu. Czasem dopiero śmierć bliskiej osoby pozwala nam doświadczyć bogactwa życia, pozwala zobaczyć je wyraźniej. W obliczu śmierci doświadczamy własnej bezsilności.

Lubimy sprawować kontrolę nad naszym życiem, podejmować samodzielne decyzje, wyznaczać swój kurs. Śmierć pokazuje nam jednak naszą bezsilność wobec tajemnicy życia. Pozwala zobaczyć życie jako dar.

Pani Śmierć - to dzięki niej potrafimy zobaczyć wielkość życia. Ona sprawia, że życie staje się cenne. Bo coś, co należy do ciebie na zawsze, nie może być cenne...

Brak głosów

Komentarze

 "Prawdziwego bólu nie leczy czas."

Dzięki!

Vote up!
0
Vote down!
0

http://www.nessundormablog.com

#100863

to nasz pan. Cytuję za prostym chłopstwem z pamięci mojego dzieciństwa (lata 60-te). Dla nich śmierć była oczywistością, czasem pokornie oczekiwaną. Pamiętam również swój potworny lęk, że śmierć wydrze mi rodziców, modliłam się,żeby nie było wojny i żeby umieranie ich nie bolało.
Pamiętam więcej, choćby rozpacz Babuni aż do jej śmierci, nie pogodzonej ze śmiercią synów, poległych w walce z niemieckimi mundurami.
Jeszcze inaczej boli zdrada i śmierć zadana 10.IV. Mój ból jest gniewem, jest wieczny.

Vote up!
0
Vote down!
0

prowincjuszka

#100916