Wybacz Matko i Królowo! - nowy wiersz Cecylii Pasławskiej

Obrazek użytkownika Pasiu
Kultura

 

Mateńko z Jasnej Góry, Pani i Królowo
Otworzono w Warszawie nam puszkę pandory.
Matczyny wizerunek – świętość narodową
chciał zniszczyć człowiek biedny, z nienawiści chory,
 
Twą Ikonę, bo cząstkę najważniejszą domu
brali z sobą wygnańcy, brali emigranci.
Z Twym ryngrafem na piersiach ruszali do boju
przez wszystkie trudne lata żołnierze, powstańcy.
 
Do stóp Twojego tronu – serdecznej stolicy;
to trwa, i niech się nigdy to w kraju nie zmieni,
wydeptywali ścieżki pielgrzymie pątnicy
z najdalszych krańców ciężko doświadczonej ziemi.
 
Matko, najlepsza z matek, Pani z Jasnej Góry,
umęczonego przyjmij błaganie narodu;
Zachowaj w wierze ojców Twe syny i córy.
Niech nas nie zmienią „wzorce” wschodu i zachodu.
 
Niech to, co się zdarzyło będzie ostrzeżeniem,
dla tych, co z wiarą, z prawdą walczą wciąż zaciekle.
Nie zbuduje się „raju” - kraju znieprawieniem.
Zniszczycie polskie serca – spotkamy się w piekle...
 
Cecylia Pasławska, Gliwice, 13 XII 2012
 
Brak głosów

Komentarze

Ładne i prawdziwe. 10.

Vote up!
0
Vote down!
0
#314089