Leczenie po polsku
Obserwując stan polskiej służby zdrowia z fasady wydaje się, że zaszło wiele zmian na lepsze. Jednak to tylko niestety pozory!!! Wnikliwa obserwacja daje zupełnie odmienny rzeczywisty obraz naszej służby zdrowia. Chorej służby co trzeba stanowczo podkreślić, choroba ta przewlekła i niezwykle trudna do leczenia, ciągnie się za polską służbą zdrowia już ponad dwadzieścia lat. I nie jeden lekarz będący ministrem zdrowia wyleczyć jej nie może, nawet nie potrafi złagodzić jej objawów. Ale nie o to chodzi, żeby się rozwodzić nad całością polskiej służby zdrowia i jej bolączkami, proponuje skupić się na naszej lokalnej. Już kilkudniowy pobyt w szpitalu miejskim wystarczy aby się przekonać co się zmieniło. Da się zauważyć wiele zmian na lepsze, chociażby odnowione oddziały, to jednak kilka rzeczy wygląda i straszy niczym w poprzedniej epoce, np. jedzenie niby dla chorych, i na diecie, a niektórych rarytasów serwowanych pacjentom nie da się przełknąć, największymi „rarytasami” są herbata smakująca jak parzone siano oraz kleik ryżowy przypominający smakiem krochmal. Czy to już naprawdę trzeba tak oszczędzać na jedzeniu i herbacie zadaje pytanie?
Poprzestać na narzekaniu tylko i wyłącznie na jedzenie byłoby wielce nierozsądne, ponieważ w naszej rzeczywistości da się odnaleźć dużo lepsze upiory, jak np. brak tak prozaicznej wydawałoby się rzeczy jak pompka do kół, na którą jeden z oddziałów czeka już dwa lata o zgrozo dobrze państwo czytacie dwa lata oczekiwania na pompkę, w subiektywnej ocenie służby zdrowia zauważalną zmianą na lepsze jest poprawa sposobu w jaki lekarze odnoszą się do pacjentów, opieka pielęgniarska też zdaje się poprawiać, choć niektóre pielęgniarki należałoby wymienić na „lepszy model”, za komentowanie stanu zdrowia pacjentów w obecności pacjenta. Tak więc wciąż chora, choć z nieco już złagodzonymi objawami lokalna służba zdrowia nadal czeka na całkowite wyleczenie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 916 odsłon
Komentarze
"Leczenie" po POlsku...
7 Września, 2011 - 10:17
POPlecznictwo LUDOBÓJSTWA (z premedytacją medyczną funkcjoPOnaruszy "służby zdrowia" -> hodowli chorób POlitycznych)
POPlecznictwo"prokuratorskiego" prokurowania tuszowania i fałszowania DOWODÓW zbrodni medycznych ( od 1998r. ZEBRAnych sIłami POLICJI RP )
POPlecznictwa niePRAWidłowości nakazÓw "rozgrzewania sędziów" (zawieszania "niezawisłości sędziów")
ŚLEDZTWA prokuratorskie, które obnażyłoby nadużycia POPlecznictwa zaRządÓw "RP" doprowadzających (po trupach "leczonych" pacjentów) -> trop do samych szczytów władzy (POP"lecznictwa" bezprawia)...
ZoStają POumarzane -> do czasu łaBędzieGo ŚPIEwu [ chórA -tysięcy świadków koronnych(prokuratorów) w ProKtórychTurach PROKURATUR RP -> Przedstawicieli (teoretycznych) Stróży PRAWA - Obywateli Polski.
Konstytucja RP ( dla Obywateli Polski ?)
Art. 43.
Zbrodnie wojenne (POwojenne) i zbrodnie przeciwko ludzkości nie podlegają przedawnieniu.
Art. 44.
„Bieg przedawnienia w stosunku do przestępstw, NIE SCIGANYCH Z PRZYCZYN POlitycznych, POpełnionych przez funkcjonariuszy publicznych lub na ich zlecenie, ulega zawieszeniu do czasu ustania tych przyczyn.”
POcenzurowane odtajnienie -> urzędNICzEgo POPlecznictwa LUDOBÓJSTWA medycznEgo.
(Westerplatte 1.09.2009r.) sPrawoZdanie z PRZEPYCHanek trzydziestu międzyNaródOwych delegacji dyplomatów. ( dyplom ma tuŁów - dyplomAtuTÓW)
Wł. Putin :
””W STOSUNKACH MIĘDZYNARODOWYCH NIE POWINNIŚMY POSTĘPOWAĆ -TAK JAK "LEKARZE , KTÓRZY ZAKAŻAJĄ PACJENTÓW CHOROBAMI, ABY NA „LECZENIU ZARABIAĆ. ””
Pozdrawiam Wyborców ODPOWIEDZIALNYCH za przyszłość warunków życia i pracy dla leczenia POlityki POdziału efektów i dEfektów społecznej pracy -> praWie PraCzY brudów POlitycznych.
Pozdrawiam
J.K.