Kto przeprosi Ziobrę i PiS za Mirosława G.?

Zdaję sobie sprawę że, sprawa łapówkarstwa wśród lekarzy nie jest tematem prostym.Jestem człowiekiem po paru operacjach,i uważam że uogólnianie że wszyscy lekarze biorą, jest wysoce niemoralnym naduzyciem,a takie jest powszechne mniemanie o tym zawodzie,tu chcę stanąć w ich obronie.Widziałem sytuacje jak lekarze wypraszali ludzi starających się coś im wręczyć.Ale i poznałem takich którzy wymuszali na mnie chęć zarobku w zamian załatwienia ,,czegoś".Ale obrona Pana G.przez niektóre media mnie zadziwia.Może nie napiszę czegoś popularnego,ale prezent w ramach wdzięczności za wyleczenie, jest chyba czymś innym od prezentu, załatwiającego szybszy zabieg czy miejsce w sali szpitalnej.Pozdrawiam.

Ha, ha, ha, Przeprosiny? Dobre sobie. Jadąc wysłuchałem pewnej stacji która informowała: Sąd uniewinnił dr G. od mobbingu i seksistowskich zachowań. Korupcja? Łapówkarstwo? E, tam. Po co tyle szczegółów podawać naraz. Mogłoby to dać do myślenia lemingom.

ale lemingi- krasnoarmiejce nigdy się o tym nie dowiedzą, bo wymierzone w ich rozumki media przedstawiają go jako ofiarę.
Odwracanie wektora emocji, to podstawowa umiejetność okupującej nasz kraj elyty spod znaku świńskiego ryja.

 ale uważam, że Ziobro co najmniej się wygłupił podczas swojej słynnej już konferencji prasowej . Nie feruje się wyroków przed ich ogłoszeniem, co Ziobro jako prawnik powinien był wiedzieć. Po drugie niepotrzebnie i zupełnie bez sensu aresztowano rzeczonego dra w świetle kamer. Dobre służby pracują po cichu. Po trzecie taki prosty proces powinien trwać nie dłużej niż dwa lata. Trwał ponad 5. Porażka. Po czwarte dalej nie wiemy, co z prawem wykonywania zawodu dra G. Może wrócić do pracy, czy nie? Ponadto, w razie niewykonywania zawodu lekarza przez okres dłuższy niż 5 lat, konieczna jest nostryfikacja dyplomu, odbycie prawem przewidzianych praktyk i ponowne na prawa oraz uzyskanie specjalizacji od nowa. Tu w ogóle nie ma o tym mowy, a z tego, co wiem, dr G. przez ostatnie 5 lat zawodu nie wykonywał. Sąd i wymiar sprawiedliwości miał wydać wyrok i zamknąć sprawę, a okazało się, że nadal pozostaje więcej pytań niż odpowiedzi...

A kto przeprośi mnie i wielu podobnych za obrazę mojego Prezydenta, za znieważanie mej Religii i Ojczyzny