Zrobiłbym to w TV gdyby mi zapłacili
„Zdjąłbym majtki przez głowę w TV gdyby mi za to zapłacili”- to motto wybitnego aktora Rafała Rutkowskiego, który pewnie już niebawem dołączy do Ruchu Palikota, Zespołu do Spraw Propagowania Jedynej Słusznej Prawdy im. Macieja Laska a w niedalekiej przyszłości zatańczy na polskiej podróbie Love Parade *.
Obejrzałem wczoraj wieczorem powtórkę odcinka programu rozrywkowego TVP2 z cyklu „Dzięki bogu już weekend” numer 10. Wiem, że można tam uświadczyć rynsztokowej beki z katolików w wykonaniu kabaretu Limo a także prorządowych śmiechów- hihów kabaretu Niesiołówka, przepraszam Neonówka, ale tym razem zaskoczył mnie inny „kabareciarz” zabawny jak Karol Strasburger albo i lepiej.
Co nam zaprezentował Rutkowski?
1. Żart otwarcia z Jezusa Chrystusa
2. Następnie z Gowina, którego konserwatywne poglądy to poglądy jaskiniowca.
3. Prymitywne żarty z osób starszych i posiadania dzieci.
4. Żart z biskupa
5. No i oczywiście z polityków, którzy uważają, że w Smoleńsku 10.04.2010 doszło do zamachu. Pan Rutkowski śmieje się akurat z tego, bo przecież wcale nie jest zabawne twierdzenie, że pijany Błasik na pewno był w kokpicie TU- 154 i naciskał na pilotów- na co nie ma dowodów, ale też nie ma dowodów że go tam nie było, a także twierdzenie, że pancerna brzoza roztrzaskała ogromnego Tupolewa na miliony kawałków. To jest normalne, postępowe i europejskie.
Zawsze się zastanawiam oglądając takich dowcipnisiów czy wśród tej śmiejącej się z prymitywnych żartów tłuszczy znajdzie się choć jeden, który by głośno skomentował występ takiej miernoty moralnej i intelektualnej prostym stwierdzeniem: „debil”…
A może kiedyś było coś takiego, ale wspaniałomyślna TVP dla dobra ludu pracującego miast i WSI wycięła ten faszystowski incydent?
Ja tego nie wiem, ale stawiam klatkę piwa temu, kto pójdzie na występ takiego Rutkowskiego, czy innego idioty, wstanie i powie mu kim jest i udowodni to zdarzenie filmikiem.
Najbliższe terminy występów:
Data: 2013-cze-08 Godz: 20:00 Miejsce: Studio Buffo, ul Konopnickiej 6 Bilety
Seks polski
Data: 2013-cze-14 Godz: 19:00 Miejsce: Klub Komediowy, Ukryte Miasto, ul. Noakowskiego 16 Bilety
Tańczący z myślami
Data: 2013-cze-21 Godz: 19:00 Miejsce: Klub Komediowy, Ukryte Miasto, ul. Noakowskiego 16 Bilety
Wąsy
* Idiota parodiujący husarię. Strój na Love Parade?
Skąd się biorą tacy Rutkowscy? Mówi się że głupich nie sieją, ale gdzie się nie obrócisz pełno głupich. Wyrastają spod ziemi jak samosiejki…
http://www.obiektywnie.com.pl/artykuly/zrobilbym-to-w-tv-gdyby-mi-zaplacili.html
http://www.dziekibogu.tvp.pl/wideo/odcinki/odcinek-10-10895869/
AS
Przy okazji przypominam o zgłaszaniu faceboookowym administratorom antykatolickiej strony: https://www.facebook.com/MatkaBoskaNieustajacoCierpiacaWSwoimDziewictwie
Jak nie będziemy jej masowo zgłaszać, to Facebook znowu powie, że nikt nie był przeciwko.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3531 odsłon
Komentarze
Adriano, - polski kabaret ma bardzo silną konkurencję...
30 Maja, 2013 - 14:24
... w sejmie, senacie i URM-ie. Stąd tacy kabareciarze chwytają się wszystkiego, co może przyciągnąć im lemingową publikę.
Ja postrzegam to zjawisko jako typowe dla prawa... popytu i podaży. Nie będzie popytu na tego rodzaju wygłupy pseudo-kabaretów, nie będzie podaży.
Zatem mam pretensję nie tylko do kabareciarzy, ale także do... publiczności, która gromadzi się za własne pieniądze na takich pseudo-występach! Gdyby tacy "kabaretopodobni" byli raz i drugi porządnie wygwizdani i obrzuceni zgiłymi jajami, to by się im odechciało występować i szerzyć zgniliznę moralną i etyczną. Kabaret "Dudek", "TEY"... "se ne vrati, pane Adriano!"
Około trzy lata temu byłem wraz z żoną na "występie" kabaretu - jak słusznie nazwałeś - "Niesio-łówka". Dostaliśmy bilety od córki, która wraz zięciem w ostatniej chwili musieli zrezygnować. My nie lubimy tego kabaretu, więc nasze uczestnictwo w tym "spektaklu" uznaliśmy za świetną okazję wyrażenia swego niezadowolenia prosto w oczy owym... "artystom od siedmiu boleści". Zagrali skecz z Panem Bogiem w roli głównej, kpiąc i drwiąc sobie w najlepsze z Najwyższego w rozmowie z lucyferem. Wówczas ja i moja żona nie wytrzymaliśmy. W pewnym momencie, kiedy było parę sekund ciszy na scenie, wstałem i krzyknąłem do nich z piątego rzędu widowni: - "Gdybyście sobie tak zadrwili i zakpili z Allacha, to byście teraz zarobili kulkę w te puste łby i byłby to koniec waszych występów na wieki wieków!!!".
Tacy byli wcześniej "wyszczekani", ale po tych moich słowach nie byli w stanie wydukać z siebie ani słowa. Po czym demonstracyjnie zaczęliśmy opuszczać salę. Na widowni nastąpiła pełna konsternacja. Zero komentarzy, zero śmiechu i zero epitetów pod naszym adresem. Cisza, jak makiem zasiał. Aż byliśmy zdziwieni, że nikt nam nie nawtykał od "moherów". Gdy byliśmy już przy szatni, dołączyło do nas pięć par, które również wyszły z sali. Wybraliśmy się całą dwunastką do pobliskiej kawiarenki na pyszną kawę i ciacho, które smakowały o niebo lepiej, niż ten pseudo-występ... "Niesio-łówki". W kawiarence tej prowadziliśmy dość ciekawą rozmowę, w trakcie której okazało się, że i te osoby znalazły się na tej sali podobnie jak my - przypadkiem. Do dziś z trzema parami tam poznanymi utrzymujemy kontakt towarzyski.
Pozdrawiam,
________________________
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)
Super sprawa
30 Maja, 2013 - 15:38
Wspaniałą sprawa, szkoda, że nikt nie nagrał tego zdarzenia bo byłby to wzór dla Polaków jak postępować a dla kabareciarzy przestroga.
Pan pokazał jak należy postępować w takich sytuacjach.
Ogladam a wlasciwie nie ogladam bo tego nie dasie ogladac
30 Maja, 2013 - 16:09
polskie kabarety.
Polskie to tylko z nazwyraczej .
Poziom zerowyalbo i POnizej zera zparoma wyjatkami jak spektakle Pietrzaka czy kabaret Hrabi gdzie mozna sie posmiac.
Reszta to dno wlacznie z Laskowikiem gdzie w zasadzie tylko mozna popatrzec na zgrabne skrzypaczki jak figluja.
Ci pseudo artysci poprzebierani za bay biegaja po sceni wykrzykujac sepleniacym jezykiem jakies frazy ktore maja byc smieszne,albo czeste udaja niedorozwinietych lub pijakow zreszta to im najbardziej wychodzi.
Problem jest jak kamera omiata publike to zgroza normalnie banda debili smiejeaca sie i placaca za badziewie moralne ,
oczywiscie wysmiewanie sie z PIS i temat wokolo KACZEK jest obowiazkowy bo sponsor z ministerstwa kultury bu nie dal subwencji.Samego takieg gudlaja Macka Sthura mozna tu dac za przyklad antytalencia i antypolskosci a ktoregodowcipow sie ludzie smieja nie zauwazajac ze ten parch sie z nich smieje.
Satyrze, BTW
30 Maja, 2013 - 17:16
przypomniały mi się wspomnienia Dobrowolskiego; miał taki skecz w którym stosował nowomowę towarzyszy --> zaczynało się chyba od "trynd", a później genialnie to rozwijał.
Na jednym z występów poczuł brak więzi śmiechowej z widownią. I nagle się zorientował; ŻE ONI WŁAŚNIE TAK MÓWIĄ i nie widzą nic śmiesznego w tych przekręcanych słowach. Zmroziło go, że jego kabaret został dogoniony przez życie.
Może i Ferdek Kiepski dogoni swoich fanów i dopiero wtedy oprzytomnieją.
Świetne!
30 Maja, 2013 - 17:22
Nie chodzę na żadne "kabarety" objazdowe, a do metropolii mi daleko. Zresztą, od dawna już się nie "odchamiam" poza książkami. Kilka lat temu wyciągnięto mnie do teatru na jakąś żałosną sztukę o salonie fryzjerskim, w której aktorzy "nawiązywali kontakt z publicznością" i po zasięgnięciu opinii tejże, budowali zakończenie. Do operetki też przestałem chodzić, bo co to za operetka, w której nie ma Stanisława Ptaka i jego "spontanicznych" improwizacji na scenie.
Ale może zainspirowany występem Satyra, wybiorę się, by popsuć humor jakimś panom od "humoru".
Zresztą nie tylko lewackie ekscesy zasługują na takie głośne podsumowanie z widowni. Z "naszej" strony też są zasłużeni artyści. Chętnie bym na przykład panu Makowskiemu zadał publicznie pytanie, jak to jest z tym "dopisywaniem"? Makowski zanim wdrapał się na scenę, jak Zagłoba na prom, też pewnie głośno wołał - "Zróbcie mi miejsce". Ale gdy już dostał swój kawałek balkonu, nagle przestali mu się podobać blogerzy i goście blogów, którzy ośmielają się mieć swoje zdanie. I to czasem, o zgrozo, inne niż pan Makowski. Tak, tak! My tutaj nie piszemy swoich opinii, komentarzy, nie dzielimy się swoimi uwagami. My "DOPISUJEMY, DOPISUJEMY".
<p>ro</p>
Adriano, nie rozumiem zdziwienia...
30 Maja, 2013 - 16:01
To aktor.
Komediant.
Zawodowy ekshibicjonista i kłamca.
Profesja pod względem prestiżu sytuowana niegdyś w okolicach zawodów lekkiego obyczaju.
I tyle.
Przyzwyczailiśmy się, że stawiają ich przed mikrofonami i pytają o wszystko, tak jakby byli jakimś autorytetami. Niektórzy (bardzo nieliczni) faktycznie mają coś interesującego do powiedzenia - znakomita większość - nie ma nic do powiedzenia. Co więcej, nawet wśród tych najpopularniejszych trafiają się zwykli debile.
Ten facet jest w całym tym galimatiasie wręcz wyjątkiem - mówi prawdę o swojej profesji i deklaruje postawę idealną. Irytować powinno gdy zawodowa dziwka zaczyna moralizować i pouczać, gdy mówi prawdę, powinno to być nagrodzone przynajmniej akceptującym zrozumieniem.
Admiracji nie nakazuję ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@Adam masz racje tyle ze skad oni maja tak liczna publike
30 Maja, 2013 - 17:00
ktora z gemabami otwartymi bije brawo i lyka to badziewie pseudokulturowo i przenosi na plaszczyzne zycia codziennego.
@Wilk na kacapy
30 Maja, 2013 - 17:12
Z tym jest jak z wiarą - jeśli ktoś przestaje wierzyć w Boga, często zaczyna wierzyć w cokolwiek (nie każdy).
Jeśli braknie autorytetu, staje się nim ktokolwiek.
No, a trzeba przyznać, że przez ostatnie parędziesiąt lat usilnie pracowano nad tym aby pozbyć się ludzi mających predyspozycje do stania się autorytetami. Jednych przykryła ziemia w licznych lasach, nad innymi wręcz zlokalizowano śmietniki, resztę zdegradowano i odebrano im szanse.
Jeśli oseskowi podstawisz butelkę z syntetycznym mlekiem będzie ją ssać. Potrzeba zaspokojenia podstawowego instynktu jest silniejsza niż wydziwianie nad treścią i skazaniem się na śmierć. Po niedługim czasie nie będzie już ani wiedzieć co to pierś i mleko ani tego potrzebować.
Potrzeba ssania z autorytetu jest identyczna.
Można by rzecz uprościć i powiedzieć, że taki popyt wynika z tego, że większość ludzi to idioci. Ale to nieprawda.
Z tych samych ludzi równie dobrze można zrobić niewolników i intelektualne kaleki, jak i wolnych, myślących obywateli.
Kompletni idioci to margines.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Majtki? Przez głowę? Ściągnąć?
30 Maja, 2013 - 17:08
Chyba niekiepsko zgniłe w kroku.
I facet tym się chwali?
AdamDee ma rację: pełen szacun dla tego Pana.On nie musi grać; wystarczy że jest sobą. W świecie podrabiaczy to spora zaleta.
No, ale o tych gaciach to już poszło w świat. Czekamy na następne deklaracje,co Pan Majtkowy gotów jest zrobić za zaistnienie na szkle.
To musi być coś bardziej szokującego, jak obnażenie ( bo chyba nie będzie miał pod spodem drugich gaci albo pampersa) niedomytych organów.
Z majtkami to moje
31 Maja, 2013 - 00:13
Stwierdziłem, że to jego motto po tym żałosnym występie.
@ adriano
30 Maja, 2013 - 18:50
Zgadzam się z treścią wpisu w 99 proc. Ten jeden proc. to stwierdzenie -".... to motto wybitnego aktora Rafała Rutkowskiego...". Wybitny? On nawet jest marnym błaznem, a co dopiero wybitnym aktorem. I dlaczego robisz mu reklamę podając terminy występów? Chyba nie wierzysz, że ktos pójdzie, by wstać i mu nagadać?
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Hela61
30 Maja, 2013 - 19:19
Pomidory tanieją...
Szkoda, że odszedł w niepamięć ten piękny niegdyś obyczaj, gdy marnych komediantów publika wygwizdywała i obrzucała warzywami ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Wybitny ale na niby
31 Maja, 2013 - 00:14
Felietony mają to do siebie, że nie wszystko trzeba brać w cudzysłów.