Nasz Dziennik - nowy?!

na wypadek gdyby ktoś pomyślał, że - skoro deklarowałam się tutaj jako agnostyczka - mnie te symbole religijne przeszkadzają. Wcale nie przeszkadzają! Serio. W ogóle te symbole są bardzo ważne!

Ale mnie chodzi o skuteczność przekazu. Niejednokrotnie - znając swoich znajomych, którym bym link podesłała - wstrzymywałam się, bo uważałam, że tak będzie lepiej dla "sprawy". Bo u nich od razu wytworzyłby się sprzeciw, niewiara w wiarygodność, że ND ma na pewno jakieś klapki na oczach itd.

Kto chce symboli, ten je na stronie znajdzie. Rezygnować z nich nie można, bo to TEŻ BYŁBY ZŁY KIERUNEK. Ale żeby nie rzucały się w oczy od razu, żeby strona nie była - dla lemingów - taka "radiomaryjna", dla starych babć. No i to byłyby fałszywy przekaz, gdyż ojcowie posługujący są bardzo nowocześni. I strona ma być w formie nowoczesna, dla wszystkich.

Mnie chodzi o szerokie dotarcie do ludzi korzystających z netu. "Radiomaryjne" babcie, dla których symbole są może najważniejsze, z netu nie korzystają (w większości), niestety zresztą. Ile ja się nagadałam, zeby niektóre - wcale nie biedne - namówic do netu. Powoływałam się na o. Rydzyka, który do tego namawia, ze to jest możliwość ewangelizacji, oferowałam pomoc w nauce obsługi. Tylko w kilku wypadkach się udało.

Tak więc strona powinna być dla szerokiego odbiorcy, użytkownika.
GW tez nie umieszcza przecież symboli (wybaczcie to zestawienie).

Piszę to także dlatego, ze pewnie ktoś z ND ten wątek będzie czytał. Zatem - jeśli tam były dyskusje co do nowego kształtu strony - chcę poprzeć tych, którzy te zmiany forsowali.
Ale może sporów nie było, skąd mogę wiedzieć.