Czym się różni Polska od Belgii ?

Premier Belgii Elio Di Rupo obiecał w sobotę ostrą walkę z bezkarnością przestępców po fali krytyki wywołanej warunkowym zwolnieniem z więzienia Michelle Martin, byłej żony pedofila i mordercy Marca Dutroux. Protestowała opozycja i społeczeństwo wśród nich prawica. Media Belgijskie obiektywnie śledziły te wszystkie protesty cały świat był informowany o nich w sposób rzetelny. Zapewnienia belgijskiego premiera są reakcją na krytykę spowodowaną warunkowym zwolnieniem Martin, która we wtorek opuściła więzienie po 16 latach. Najważniejsze jest słowo krytykę. To jest krótki opis tego co dzieje się w normalnym kraju.

Polska: Rząd i zaprzyjaźnione z nim media, każdą krytykę i wypowiedzi sprzeczne z linia rządzących, traktują jako oszołomstwo, ataki polityczne, zagrożenie „demokracji rządowej” i prowadzenie wojny itd. Najbardziej odzwierciedla to fragment artykułu z G- WARTEJ. „Debata w sprawie Amber Gold zapewne w niewielkim stopniu zaszkodzi pozycji premiera Donalda Tuska. Głównie dzięki słabości i szaleństwu opozycji, która tak bardzo chciała "ustrzelić Tuska", że popadła w śmieszność. .. Zgadzam się z premierem, że spór dotyczy natury państwa, czy ma być państwem wolności wyboru, jak chce on, czy permanentnej kontroli jak chce Kaczyński. „

Ponad dwumilionowy związek, Solidarność, traktuję się jako wroga a ich protestach mówi się, że to pieniactwo. Niekompetencje, korupcje i złodziejstwo i uległość rządu próbuję się zatuszować jednym słowem kryzys. Zdradę ukrywa się pod hasłem tolerancji czy integracja z Europą. Promuję się pseudo kulturę, którą najlepiej pokazuje nam rozpowszechniane hasło ” róbta co chceta”

Na koniec zagadka.

Kto powiedział słowa ?

„PO najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm.”

Już słyszę oburzone okrzyki dziennikarzy.

To Kaczyński lub któryś z jego „piesków” !!

A prawda jest inna.

To Stefan Niesiołowski. Spytany w 2007 roku przez Tomasza Lisa, co go łączy z Platformą Obywatelską, tak odpowiedział.