Czyżby ruskie duPOwłazy zaczęły coś robić? Tutka wraca do Polski.

Ale się zdziwiłam! Skacząc po kanałach telewizyjnych włączyłam POlsat News ( aż wstyd się przyznać…) i co zobaczyłam? Wielkimi literami u dołu ekranu napisane było: Wrak TU-154 M wraca do kraju. Ach, jakie było moje zdziwienie! Przez moment zastanawiałam się, czy to może POlszewicy wreszcie się nawrócili i zaczną coś robić. Ale później doszłam do wniosku, że teraz to już Tutka, a raczej to, co z niej zostało, może bez przeszkód wrócić do Polski. A dlaczego? A no, dlatego, że przez ponad rok ruskim udało się zniszczyć wszystko, co mogłoby świadczyć o zamachu, lub ewentualnie dowieść, że to ich wina. Ostatecznie przez ten rok wszystko pordzewiało, zostało wypłukane przez deszcze i zniszczone przez mrozy. A więc cały czas stawiam sobie pytanie: Czy nie jest jeszcze za późno? Za późno na prawdę? Czy można jeszcze dowieść, że to nie wina pilotów?
Całe to śledztwo to od początku śmiech na sali. Raport MAK, działania naszego wybitnego rządu…. Ciekawi mnie, co myślą o Polakach politycy z innych krajów. Nie próbować odkryć przyczyny śmierci elity własnego kraju? Żałosne. Ach, no tak, zapomniałam, że Polska to przecież nie jest kraj Tuska i Komorowskiego.
" A gdzie chcesz być?
Między swymi!

Gdzie przywódca twój?
Za Bugiem!
Coś mu winien?
Zostać drugiem! "

http://niepoprawni.pl/blog/783/i-owo-o-bulu-i-zyrandolach

Oby ten ich MAK powłaził im między zęby!
Co do tego, że był to zamach, nie miałam wątpliwości. Od początku tyle znaków, przecież Polacy nie są głupi… Szkoda tylko, że POlszewikom udało się zrobić wielu wodę z mózgów. Mój ojciec, który podobno jest za PiS, oskarża mnie o populizm, " bo osoba inteligentna nie będzie wierzyć w zamach, to niedorzeczne. " Moja babcia uważa, że akcję zamachową przeprowadziła jakaś tajna mafia ( swoją drogą szkoda, że nie ufo), a najbliższa mi ciocia głosowała na Komorowskiego. Boże, zmiłuj się nad tą rodziną…
No, ale przecież to była wina pilotów! Radzio Sikorski wiedział to już 7 minut po katastrofie, pisząc SMS-a do ówczesnego marszałka sejmu ( który myślał tylko o tym, jak przejąć władzę). Chciałabym tylko podkreślić, że kapitan Protasiuk był bardzo dobrym pilotem. Podziwiano Go za to, jak potrafił poprowadzić maszynę, nawet w najbardziej niesprzyjających warunkach. Szkoda tylko, że nie dał rady rosyjskiej mgle… Ci wszyscy z PO nie dorastają Mu do pięt!
A więc jeszcze raz zadam sobie pytanie: Czy nie jest jeszcze za późno? Czy jest w naszym Kraju ktoś, kto tę prawdę będzie chciał odkryć? Z pewnością jest. Tylko jeszcze pytanie, czy zostanie dopuszczony do śledztwa, czy zostanie umożliwione mu dojść do tej prawdy? Doskonale wiemy, jak skończył Eugeniusz Wróbel…
Wydaje mi się, że znam prawdę. A przynajmniej pobieżnie. Chociaż nigdy nie można być pewnym w stu procentach. Jestem przekonana, że gdyby nie była to wina ruskich ( a ja twierdzę, że jeszcze Tuska) to nie byłoby tych wszystkich absurdów i nieprawidłowości, które miały miejsce od początku do chwili obecnej. I może ktoś pomyśli, że padło mi na mózgownicę, ale w tym pierwszym nagraniu naprawdę słyszę wyraźnie " Dawajcie gnata!" .
Teraz najważniejsze jest, aby odkryć prawdę. Dowiedzieć się, dlaczego 96-ciu Polaków zginęło w tak tragiczny sposób. Mam nadzieję, że oprócz tych (oryginalnych podobno) czarnych skrzynek, zachował się jeszcze gdzieś tam jakiś mały dowód, że nie wszystko stracone. Bo naszym obowiązkiem, jako Polaków jest dążyć do prawdy. Ku chwale Ojczyzny i Tych, którzy tam polegli. Amen.