Kampania prezydencka- wyborcza ruszyła na 3 i pół roku przed wyborami.

Obrazek użytkownika berecik
Kraj

Pierwszy ruch na wyborczej szachownicy wykonał Zbigniew Ziobro stawiając Jarosława Kaczyńskiego w sytuacji w której jego odpowiedzią mogło być nic innego jak wyrugowanie Ziobry Kurskiego i Cymańskiego poza PIS. Na ten ruch Ziobrzyści wyprowadzili z klubu parlamenternego PIS 17 posłów i utworzyli własny klub w Sejmie. Następnie obaj gracze postanowili kontynuować rozgrywkę w mateczniku PIS Nowym Sączu „współczesnym polskim Piemoncie” jak wyraził się J. Kaczyński na spotkaniu z wyborcami PIS w Domu Kolejarza, słyszałem na własne uszy . To starcie zdecydowanie wygrał Prezes według mojej oceny w stosunku 1:15.
Tak szacuję według ilości uczestników spotkań Ziobry i Kaczyńskiego w tym dniu na rynku miasta i Sali DK.
Decydujące jednak posunięcia pozwalające wysunąć tezę o rozpoczęciu kampanii wyborczej i bardzo ja uprawdopodobnić są ruchy wykonane przez graczy w ostatni wecend. J. Kaczyński występuje niespodziewanie za zaostrzeniem orzekania kar za zabójstwa oraz wprowadzeniem ponownie kary śmierci. Z. Ziobro w rozmowie w TVN z Anitą Werner/ lepiej nie mógł wybrać/ na końcu rozmowy pytany o to czy wystartuje w przyszłych wyborach prezydenckich rozpoczął od tego, że jest przecież w jego środowisku tylu młodych ludzi mogących a powodzeniem startować by na koniec jednak przyznać, że on tego nie wyklucza.
Zbigniew Ziobro twarz PIS i jego sztandarowa postać z okresu lat 2005-2007 w walce z przestępczością sprytnym pociągnięciem Jarosława zostaje pozbawiony najważniejszego atrybutu do wykorzystanie w przyszłej walce wyborczej, po który niechybnie by sięgnął.
Drzewiec z hasłem „jesteśmy za karą śmierci” popieranym przez 70% polaków jest teraz w rekach PIS. Stary Kaczyński, który jest wysyłany przez życzliwych mu tak bardzo wrogów znowu jak za dawnych dobrych lat potrafi wykonać ruch na szachownicy obliczony na zadanie mata na kilkanaście ruchów przed rywalem. Wielka szkoda, że rywal ten był tak niedawno jeszcze jednym z nas, wielkiej PISowskiej rodziny. Miejmy nadzieję, że rozpoczęta rywalizacja nie przerodzi się w walkę bratobójczą.

Brak głosów

Komentarze

Możesz mieć rację.
Ale akurat ja postulat wprowadzenia kary śmierci popiera, od zawsze.

Wielu narzekało, ze PiS jest "za miękki" i że się liberalizuje. To proszę, ruch jak na zamówienie.
Może to element walki JK/ZZ, ale zarazem ruch w dobrą stronę. Zresztą ja akurat nie mam wątpliwości kto do mnie bardzie przemawia, ziobryści czy Prezes.

Vote up!
0
Vote down!
0
#203799

gość z drogi

i zadne meRdialne przepychanki idyskuje w sieci tego nie zmienią

Bereciku,mam nieskromne pytanie

po pierwszej kawie kiepsko mi sie mysli,ale czy dobrze zrozumiałam Twoje zdanie, wrodzaju jesteśmy w PISowskiej rodzinie tylko coś nie tak Z Prezesem ?

rozwiń ten temat,jeśli można prosić...?

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#203813

"Stary Kaczyński, który jest wysyłany przez życzliwych mu tak bardzo wrogów znowu jak za dawnych dobrych lat potrafi wykonać ruch na szachownicy obliczony na zadanie mata na kilkanaście ruchów przed rywalem. Wielka szkoda, że rywal ten był tak niedawno jeszcze jednym z nas, wielkiej PISowskiej rodziny. Miejmy nadzieję, że rozpoczęta rywalizacja nie przerodzi się w walkę bratobójczą."
Czyżby to zdanie pozostawiało jakiekolwiek wątpliwości?.
Nie bardzo jest, co rozwijać: moja refleksja z ostatnich wydarzeń w kraju jest także Kaczyński wyprzedził Z. Ziobrę w użyciu w kampanii prezydenckiej hasła wprowadzenia kary śmierci i teraz jest ono przypisane do PIS.
Mogę nie mieć racji, ale w polityce moje diagnozy zwykle sie sprawdzają.
Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
0
Vote down!
0

berecik

#203817

gość z drogi

ja mam swoje spojrzenie na świat,więc

ciekawa byłam, jakie jest Twoje spojrzenie na powstałą

rzeczywistość

dziękuje

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#203819

Słusznie Pani zwróciła uwage na Zbigniewa Ziobro, wydaje sie faktycznie, ze został podpuszczony przez swoich wrogów i zglaszając wolę kandydowania na prezydenta Polski, swoją woltą te szanse pogrzebał. Nigdy nie był moim ulubieńcem m.in.przez swoje maniery, ale teraz to już dno. On sie nie nadaje ani na premiera ani na prezydenta. Nie mam pojęcia kto może kandydować oprócz Jarosława Kaczyńskiego i tutaj  juz   zawsze będzie brakowało Lecha. Może mam  "fioła", ale tak jest. Zresztą klase Jarosława Kaczyńskiego widać chocby w momencie kiedy wymienił na nawyższe stanowiska w Polsce - Janusza Kurtykę. Pozdrawiam serdecznie.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#203969

Ma pan rację z tym co było w Nowym Sączu, bo też zadzwoniła jakaś pani z Nowego Sącza do Radio Maryja i powiedziała z wielką radością,że te tłumy, które przybyły na spotkanie z Panem Jarosławem Kaczyńskim to po prostu dało Jej wielką radość i to właśnie Ją podniosło na duchu, którego traciła i była bardzo załamana,a teraz chce się Jej żyć i działać. Pan Ziobro i Kempa zrobili bardzo paskudnie i zdradziecko,tym ludziom nie należy już wierzyć. To tak wygląda jak zdrada i rozpad małżeństwa,rodziny,nigdy im już nie zaufam. Myślę,że p.Kempa już więcej nie pokarze się w Radiu Maryja,bo tam zdrajców i zakłamanych ludzi nie potrzebujemy, bo poznaliśmy p. Kempę po owocach-(faryzeusz) Co do przyszłego prezydenta Polski,to ja bym marzyła,żeby nim został Pan profesor MIROSLAW PIOTROWSKI(PiS),ten człowiek, bardzo czyste ma sumienie, jest inteligentnym,mądrym,wzorowym pariotą,no i bardzo ładnym mężczyzną. Pozdrawiam wszystkich ludzi,którzy wierzą i wiedzą co to znaczy BOG HONOR Ojczyzna!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#204017