Dziękuję Ci Esko!

Droga Esko nie wiem czy potrafię wyrazić słowami jak wielką przyjemność sprawiłaś mi tym tekstem, nie mam też pewności czy jesteś w stanie wyobrazić sobie, ta moją radość, jaka zagościła w moim sercu z tego powodu. Przed chwilą obejrzałem w naszej publicznej telewizji film o losach Polaków w okresie II wojny, ich tułaczkach, cierpieniach i niedoli, ale także o tym, z jaka pieczołowitością pielęgnowali na dalekiej lodowatej Syberii, na bezkresnych bezdrożach Kazachstanu w sobie i swoich potomkach tam zrodzonych tę Polskość, która co dnia dawała im sens i chęć życia i przetrwania. Mam dwóch wnuków i przyznam szczerze, że ostatnio, gdy syn zostawił mi ich pod moją opieką a ja chciałem nauczyć ich, „ Kto ty jesteś..” okazało się, że nie pamiętam do końca tego wierszyka. Znalazłem go w internecie, przesłałem synowi na jego pocztę a sam nauczyłem się go na pamięć, mam także w moim komputerze
http://www.youtube.com/watch?v=fU69xjX_LEc
Wczoraj wieczorem znalazłem ciekawy, lecz jakże smutny w swojej wymowie materiał o ks. Władysławie Gurgaczu kapelanie Żołnierzy Wyklętych, którzy prowadzili walkę zbrojną z czerwonym reżimem w bliskiej mi okolicy. Zrobiło mi się bardzo przykro z powodu tragicznego losu tych ludzi, ale może jeszcze bardziej z tego, że ja dowiaduje się o tym dopiero teraz.
http://podziemiezbrojne.blox.pl/2010/03/Kapelan-Wyklety-czesc-13.html
http://www.youtube.com/watch?v=_w_fKaAKBkE
Przeczytać tu, na tym forum gdzie większość piszących nie ma na ogół pojęcia, o czym chce napisać taki świetny tekst? Trafić na taką perłę wrzuconą miedzy wieprze nie obrażając kilku uczciwych blogerów to uwierz wielkie szczęście.
Twój Tekst jest dla mnie szczególnie miły, bo zbiega się praktycznie rzecz ujmując z finałem moich prawie już rocznych działań nad zorganizowaniem grupy „Solidarni2010 „ w moim mieście. Nie było łatwo, lecz podjęty trud zdaje się wydawać oczekiwany owoc.
PS: Serdecznie dziękując równocześnie serdecznie pozdrawiam.
http://eska.salon24.pl/394850,kto-ty-jestes-polak-maly-cd#logged