Co dalej?
Witam, pierwszy wpis, ale wystarczy tego wstępu, przejdźmy do sedna ;)
Jesienią czekają nas wybory parlamentarne, być może ostatnia szansa by powstrzymać Polskę przed niechybnym upadkiem. Ale bez zdecydowanego zwycięstwa może być ciężko... Strażnika Żyrandola zaprogramują na Obrońcę Betonu i trzeba będzie skruszyć kolejną przeszkodę.
Kraj z utęsknieniem czeka na uzdrowienie. Nie na drobne, kosmetyczne zmiany, tylko na poważne, systemowe reformy, gdyż inaczej czeka nas upadek polityczny i gospodarczy. Polska obecnej kliki jest państwem bez prestiżu i skarbu, gdzie każdą aferę da się zamieść pod dywan, a politycy układu przekonani o swej bezkarności kręcą lody i plują w twarz biedniejącemu społeczeństwu.
Redukcja deficytu powinna być priorytetem przyszłego rządu (poza rozliczeniem za wszystkie grzechy kliki Tuska bo rządem tego nie nazwę). Taka reforma na pewno będzie skutkowała drastycznymi cięciami budżetowymi, które jakoś trzeba będzie rozłożyć na społeczeństwo.
I tu się okaże ile warci będą przyszli posłowie, gdyż szukanie oszczędności należałoby zacząć od siebie. By pokazać, że my naprawdę jesteśmy inni. Lepsi. Że nie zależy nam na dorabianiu siebie. Że dobro tego Kraju jest dla nas najważniejsze. Że chcemy się utożsamić z ludźmi, a nie wypiąć na nich.
Dlatego apeluję do przyszłych parlamentarzystów: Sprawcie, by Naród był z was dumny. A nie byście byli kolejną zmianą traktującą Państwo jak prywatny folwark. Poglady są ważne. Ale to co robimy mówi o nas dużo więcej niż to co mówimy...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 889 odsłon