Brak tolerancji dla normalnej rodziny

Obrazek użytkownika lesiu
Blog

Brak tolerancji dla normalnej rodziny

Środowiska lewicowe wspierające tzw. lobby homoseksualne od dłuższego czasu prowadzą bezczelną kampanię mającą na celu totalną dyskryminację tradycyjnej rodziny pojmowanej jako związek mężczyzny z kobietą. Dążeniem tych środowisk jest doprowadzenie do sytuacji, w której związki homoseksualne zostaną objęte pojęciem rodziny nie tylko w kontekście definicji słownikowej, ale także, co stanowi ogromne zagrożenie cywilizacyjne, pod względem prawnym.

Jednym ze środków walki z tradycyjną rodziną jest organizowanie przeróżnych tzw. akcji społecznych sponsorowanych oczywiście z pieniędzy podatników mających na celu ukazanie tradycyjnej katolickiej rodziny jako siedliska wszelkiego zła. Z akcji tych dowiadujemy się, że właśnie tradycyjna rodzina jest miejscem, w którym dziecko narażone jest na wszelkie niebezpieczeństwa z utratą zdrowia a nawet życia włącznie. Autorom tych akcji do głowy nawet nie przyjdzie pomysł ukazania rzeczywistości, czyli wspomnienia między innymi o tym, że zdecydowana większość przypadków znęcania się nad dziećmi, na które powołują się zwolennicy takich akcji ma miejsce w konkubinatach a nie małżeństwach.
Największymi zwolennikami tego typu akcji propagandowych są politycy lewicy, którzy w ten sposób chcą uderzyć w katolicki model rodziny. To właśnie jedna z przedstawicielek polskiej lewicy zasłynęła jakże idiotycznym stwierdzeniem, że to Kościół Katolicki odpowiada za przemoc w rodzinie.

W nurt walki z rodziną wpisał się oczywiście rząd Donalda Tuska i parlamentarzyści, którzy przygotowali projekt ustawy o „przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie”. Tytuł tej ustawy wiele mówi o intencjach jego autorów. Dają oni wyraźnie do zrozumienia, że przemoc jest jakby cechą przynależną rodzinie, co oczywiście jest bzdurą, gdyż jak pisałem wiele z przypadków tzw. przemocy w rodzinie dotyczy przemocy w konkubinatach i innych wolnych związkach, których nazwać rodziną nie można. Jednak głupi tytuł tej ustawy to niestety dopiero wierzchołek góry lodowej. Zawiera ona bowiem ogromnie niebezpieczne zapisy, które dają urzędnikom nieograniczone niemal prawo do odbierania dzieci rodzicom w imię walki z bliżej niezidentyfikowanym pojęciem przemocy, którą w założeniu ustawodawcy może być nawet sprzeciw rodzica wobec randkowych planów swojego dziecka o popularnym klapsie nawet nie będę wspominał. Takie działania ustawodawcy zmierzają wręcz do faszystowskiego modelu państwa, w którym to właśnie aparat państwowy będzie decydował o formie wychowywania dzieci wyręczając na siłę w tej roli rodziców. Czyżby w postępowych planach naszego rządu było przygotowanie gruntu do tego, aby dzieci zabrane od rodziców w imię walki z tzw. przemocą w rodzinie oddawać do adopcji parom homoseksualnym ? Choć na pozór brzmi to niewiarygodnie to nie zdziwię się jeśli w niedalekiej przyszłości będziemy świadkami takich działań.

Z jednej strony trwa zmasowana walka z tradycyjną rodziną a z drugiej usilna promocja homoseksualizmu. Z naszych pieniędzy sponsoruje się takie głupstwa jak wydany przez stowarzyszenie aktywistów homoseksualnych Lambda Warszawa podręcznik „Jak zorganizować wydarzenie antydyskryminacyjne”. Książka ta jest niestety współfinansowana przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, a trafić ma ona do wszystkich urzędów gmin. Rządzony przez panią Hannę Gronkiewicz Waltz, która jeszcze nie tak dawno publicznie podkreślała swoją działalność w strukturach Odnowy w Duchu Świętym, zapatrzony w swoich rządowych kolegów ( wszak w Warszawie rządzi też PO ) postanowił udzielić dotacji w wysokości 15.600 zł na wsparcie projektu tegoż samego stowarzyszenia aktywistów homoseksualistów o nazwie „Queer Warsaw”. Projekt ten to wydanie w języku angielskim przewodnika, w którym jego autorzy chcą ukazać Warszawę w wersji gejowskiej, a więc świat gejowskiego seksu w dworcowych toaletach, wielką kulturę i wybitnych homoseksualnych twórców, pierwsze radykalne działania polityczne oraz historyczną i aktualną codzienność. Zapewne na okładce takiego przewodnika mogłaby się znaleźć posłanka Senyszyn z pejczem w ręku. Ciekaw jestem czy autorzy wspomną choćby w krótkiej wzmiance o homoseksualnych nazistach, których w szeregach hitlerowców nawet na wysokim szczeblu nie brakowało. Zapewne nie, a szkoda bo dowiedzielibyśmy się wiele o tolerancyjnej tradycji środowiska homoseksualnego.

Odnosząc się jeszcze w kilku słowach do wyroku skazującego redakcję „Gościa Niedzielnego” za artykuł opisujący sprawę Alicji Tysiąc, która chcąc uniknąć pogorszenia się stanu jej wzroku chciała przeprowadzić aborcję, czyli zabić nienarodzone dziecko, a gdy jej się ten zamiar nie powiódł pozwała państwo polskie przed strasburskim trybunałem, który oczywiście przyznał jej rację. Nie będę komentował wyroku sądu ani jego uzasadnienia bo szkoda nerwów, ale wszystkim zwolennikom aborcji przypomnę tylko kilka faktów historycznych.
Pierwszym krajem na świecie, który zalegalizował zabijanie poczętych dzieci był Związek Radziecki. Komunistyczny zbrodniarz Lenin w dniu 18 listopada 1920 roku doprowadził do legalizacji aborcji. Jego wiernym naśladowcą w tej dziedzinie był oczywiście kolejny socjalistyczny, tym razem brunatny socjalista, zbrodniarz Adolf Hitler, który dnia 9 marca 1943 roku wydał rozporządzenie zezwalające Polakom na nieograniczone żadnymi sankcjami zabijanie nienarodzonych dzieci, oczywiście polskich. Jednocześnie tego samego zakazano obywatelom niemieckim wprowadzając za dokonanie aborcji przez niemiecką kobietę nawet karą śmierci. W ten sposób Hitler chciał w sposób fizyczny unicestwić naród polski. Szef kancelarii Hitlera i przywódca NSDAP Martin Borman mówił : „Obowiązkiem Słowian jest pracować dla nas. Płodność Słowian jest niepożądana. Niech używają prezerwatyw albo robią skrobanki – im więcej tym lepiej. Oświata jest niebezpieczna”- czy czegoś to nie przypomina ?!
Po zakończeniu II wojny światowej anulowano hitlerowskie rozporządzenia i przywrócono polskie ustawodawstwo przedwojenne skutecznie chroniące życie poczętych dzieci. Niestety niebawem, bo już 27 kwietnia 1952 roku marionetki Stalina zasiadające w polskim parlamencie przegłosowały legalizację aborcji, która obowiązywała do 1993r. W XX i XXI wieku zamordowano już ponad miliard istnień ludzkich w wyniku aborcji.

http://prostowoczy.blog.onet.pl/

Brak głosów

Komentarze

Kojarzy się wyłącznie z komunizmem i faszyzmem, totalitaryzmy te przetrwały, lawirując i kreując zapotrzebowania na komsumcję bez Boga. Dyskretnie opanowały życie publiczne i dzisiaj jedynie organizacje konfrontacyjne i bezpardonowa walka, może przywrócić normalność. Czy ludzi stać jeszcze na determinację i poświęcenie??? Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#53348

Humanoid podejmuje próby adekwatnego opisu rzeczywistości. Stąd twierdzenia :niech ten durny samiec będzie głową rodziny, niewiasta zaś jest szyją. Lub jak kto woli kobieta to trzy węgły domostwa. Znajduję radosny ogląd polskiej zdrowej rodziny na polskiej wsi.Tu nie dociera lewacki bełkot, tu i pawlaki są oceniane z dystansem.A ponieważ jestem starym zbereźnikiem ,niestety tylko gawędziarzem ,polecam maksymę : Dobrej gospodyni ciasto w rękach samo rośnie . I nie jest to maksyma kuchenna , raczej  z alkowy jej wywód.

A niech te pedryle ładują się w kakao do bólu,ja im nie żałuję ,ja im współczuję

Proszę wybaczyć,to z głupot

Vote up!
0
Vote down!
0
#53362

Ta walka z Rodziną rozumianą jako związek mężczyzny z kobietą w celu wychowania dzieci jest atakowany już od Rewolucji Francuskiej, kiedy to po raz pierwszy zalegalizowano aborcję i zaatakowano rodzinę. Pisałem o tym wcześniej http://www.niepoprawni.pl/blog/509/fundamenty-upadku-naszej-cywilizacji-fundament-pierwszy-cz-2 Tam także podałem w skrócie podstawy tego ataku.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#53379

... mnie zawsze wydawalo sie, ze aborcja to sprawa swiadomosci,sumienia  a nie regulacji prawnych !

ps. jak Matki Polki ustosunkowaly sie do tej niemieckiej ustawy zezwalajacej na aborcje ?

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#53397

cyt. za Wiara pl, Fronda pl:

"Tylko rodzina może zbudować pokojową Europę i pomóc rozwiązać jej problemy społeczne – stwierdzili uczestnicy debaty, która odbyła się w niedzielę na zakończenie VIII Zjazdu Gnieźnieńskiego.

- Tak jak rynek jest instytucją wymiany użytkowej, tak rodzina jest instytucją wzajemnego obdarowywania się - powiedział w niedzielę w Gnieźnie kard. Ennio Antonelli, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny, który był gościem Zjazdu.

„Rodziny szczęśliwe, oparte na małżeństwie, z dziećmi, są bogactwem naszych krajów i Europy. Takie rodziny są szansą na uśmiechniętą, braterską Europę i na pokój w Europie” – mówił przewodniczący Europejskiej Federacji Stowarzyszeń Rodzin Katolickich, Antoine Renard.

Francuski działacz prorodzinny zwrócił też stanowczo uwagę, że „małżeństwo w Europie nie ma być punktem dwuznacznym, lecz ma być to związek jednoznaczny: mężczyzny i kobiety, i to bez względu na różnice religijne”.

Zdaniem sekretarza generalnego Europejskiej Konfederacji Dużych Rodzin, Raula Sancheza z Hiszpanii „w polityce europejskiej trzeba zmienić sposób patrzenia na rodzinę i przestać uważać, że rodzina jest problemem, gdyż jest ona rozwiązaniem, bo zapewnia spójność społeczną”.

Przewodniczący Komisji Litewskiego Sejmu ds. Społecznych, Rimantas Dagys wskazał, że mimo ataków na rodzinę w Europie, konstytucja Republiki Litewskiej „podchodzi do rodziny w sposób konserwatywny”.

„W Polsce wartości rodzinne są na wyższym poziomie niż w wielu krajach europejskich i dlatego Polska może w tej dziedzinie dużo dać Europie, gdzie mamy do czynienia z większymi atakami na rodzinę. Z kolei zaś Polska może uczyć się od Europy, jak wspierać rodziny ekonomicznie, gdyż tam system ten jest na dużo wyższym poziomie niż u nas” – podkreślił przewodniczący Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, Paweł Wosicki.

Uczestnicy panelu dyskusyjnego uznali zgodnie, iż wspieranie rodziny może nie tylko ułatwić wyjście z kryzysu gospodarczego, ale pomóc również w rozwiązaniu nękających Europę problemów społecznych, takich jak: kryzys demograficzny i system ubezpieczeń społecznych.

„Rodzina to świetna inwestycja. Musimy wydawać pieniądze na rodzinę, bo w przyszłości dzięki temu więcej otrzymamy. Całe społeczeństwo musi zrozumieć, że musi zapłacić za koszt wychowania dzieci, ale dzięki temu w przyszłości otrzyma więcej” – przekonywał Sanchez.

Od piątku w Gnieźnie pod hasłem "Rodzina nadzieją Europy" obradował VIII Zjazd Gnieźnieński zorganizowany w 1010 rocznicę przyjazdu do Gniezna Cesarza Ottona III. Zjazd zakończył się w niedzielę uroczystym nabożeństwem.

Komentarz Mareczka (Fronda.pl): RODZINA (nie wiem, czy jest wiele języków, które mają nazwę rodziny od "rodzić"), jest od strony ekonomicznej fabryką ludzi! Jest zakładem, w którym powstają nowi obywatele. I jest to jedyne środowisko, w którym nowi ludzie (nazywani dziećmi), mają środowisko, w którym uczą się współpracować z innymi ludźmi.

Problem dla polityków i biurestwa jest taki, że ludzie wyprodukowani w rodzinie są niezależni, a o zgrozo, bywają również WOLNI! Straszne to dla wszelkiego rodzaju faszystów, komunistów i socjalistów. Jednak, tylko wolni ludzie wyzwalają z siebie wulkan energii, nazywany w ekonomii przedsiębiorczością. A politycy i biurestwo próbuje przejąć dorobek przedsiębiorczości, bez wyzwalania swojej własnej energii. W religii chrześcijańskiej nazywa się to lenistwem lub gnuśnością.

Dzietność w czystej formie jest karana przez biurestwo, bo podatek się rozlicza zawsze na dwoje, bez względu na liczbę dzieci. Jednocześnie opłaca się być "samotną matką" z dowolną liczbą dzieci spłodzonych przez dowolną liczbę ojców, bo socjalistyczne państwo pomoże."
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#53399