Pieczątka i państwo- bóg

Meharolnik napisał fajny text. Polecam zapoznanie sie z nim najpierw.

Dla raptusów- chodzi o to, że współczesne państwo uprawia kult pieczątki. Człowiek staje się człowiekiem dopiero po zebraniu odpowiedniej ilości podstemplowanych zaświadczeń.

Pomyślałem sobie tak- a może to faktycznie jest jakiś kult?

My sobie tu żartujemy cały czas nazywając lewaków quasireligiantami, ale istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że oni są autenytcznie religijni! Że to nie tylko nasze podśmiechujki z ich "racjonalistycznej" głupoty, pychy i barbarzyńskiego widzenia rzeczywistości, ale autentyczna, głeboka wiara ze swoim mistycyzmem, rytuałami etc.

Wyjdźmy więc od tej pieczątki, od tego parcia na stempel.

Czy pieczątka posiada właściwości mistycznie? Czy akt przystawiania stempla jest czymś w rodzaju coniedzielnego Przemienienia, Ofiary?

Otóz jak najbardziej.

Poprzez pieczątkę byt, jakmi jest państwo- bóg, odciska swoja formę na rzeczywistości.

Poprzez odbicie stempla dokonuje sie akt sprawczy.

Trójwymiarowa rzeczywistość i zamieszkujące ja istoty poddawane są zmianie.

Tedy urzędnicy państwowi są reprezentantami państwa- boga na ziemi. Są jego kapłanami.

A stemplowanie jest de facto niekończącym sie aktem obrzezania, trwającym od urodzenia do śmierci. Permanentnie.

W ten sposób i nasze życie zostaje uświęcone. Poprzez stempel zostajemy powolani do życia. Pojawiamy sie w oczach "dobrotliwego" państwa- boga. Wydobywamy sie z niebytu.

Ale komunikujemy się z państwem- bogiem wyłacznie przez jego kapłanów, kastę namaszczonych. Tych, którzy nie sieją i nie orzą, zajmują się zaś wyłącznie oddawaniem czci bóstwu. I przecieraniem nam ścieżek do niego.

Głównie jednak objawiają nam wolę bóstwa.

Bóstwa, dodajmy, zazdrosnego, które nie uznaje żadnych bogów przed sobą, bóstwa, które nieposłuszeństwo swoim nakazom karze natychmiast- tu i teraz. Szykanami, więzieniem, śmiercią- w zależności od poziomu nieposłuszeństwa.

Bóstwo to, a raczej jego kościół, posiada też niezwykle rozbudowane święte oficjum. Rozbudowane do rozmiarów niespotykanych w historii.

Proszę zwrócić uwage na fakt, że jest to bardzo rozbudowany system religijny. Ze swoimi hierarchiami, swoim zestawem mitów (sprawiedliwość społeczna, przymusowe dobro wspólne itp.), swoimi kapłanami, swoimi narzędziami przymusu bezpośredniego- i wszystko to znajduje swoje miejsce w rytuale.

Mamy więc coś w rodzaju zdegenerowanej wersji chrześcijaństwa.

Zdegenerowanej u źródeł.

Na poziomie boskości.

O ile bowiem stary dobry JAHWE jest w stosunku do nas pierwotny, stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje obdarzając go wolna wolą, o tyle państwo- bóg jest w stosunku do nas wtórne i stwarza sobie niewolnika, hodowlane zwierzę podlegające permanentnemu nadzorowi.