Wyszło szydło z Laska

Ministerstwo Propagandy II PRL (CIR) zabrania stawiać niepoprawnych politycznie hipotez.

Akcja Donalda/polskość to nienormalność/Tuska „I ty zrozumiesz, że Partia ma rację”, której celem jest …wytłumaczenie obywatelom przyczyn katastrofy smoleńskiej (bo dotąd rząd na ten temat ani mru-mru?!) przypomina operację Katyń po naukowych odkryciach komisji Burdenki. Towarzysze radzieccy, a

za nimi

towarzysze polscy, przez kilkadziesiąt lat tłumaczyli obywatelom I PRL, że za zabójstwem polskich faszystów w Katyniu stoją naziści. Teraz Zespół Laska oświadcza wszem i wobec, że „inne hipotezy niż z raportu Millera są nieuprawnione” (onet). Lasek powtarza znany bełkot, kierując się logiką

propagandy

czyli żadną: …”spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg doprowadziło do zderzenie z przeszkodą terenową* oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią”. A teraz cymes: „wszelkie inne hipotezy należy uznać za

nieuprawnione

i niepoparte wiarygodnym materiałem dowodowym“. Sęk w tym (skojarzenie z pancerną brzozą nieprzypadkowe), że - po pierwsze – nie ma nieuprawnionych hipotez ( wg Kazimierza Ajdukiewicza hipoteza to „...nieprzyjęta jeszcze racja wyjaśnienia jakiegoś faktu, którą podajemy procedurze sprawdzania”), a

po drugie

materiał dowodowy, na poparcie hipotezy innej, od millerowskiej, istnieje i jest bardzo poważny. Ale – wracając do po pierwsze, CIR ma rację o tyle, że rząd Tuska nie stawia hipotezy, lecz wyraża dogmat o katastrofie, o cechach nieomylności. Partia ma zawsze rację! I tak wychodzi szydło z laska!

*przeszkoda terenowa…dobre, co?

http://www.onlinefootage.tv/frontend_dev.php/video/show/id/17330

Post scriptum: oczywiście CIR tłumaczy sobie przebieg katastrofy smoleńskiej wg znanej metody dr Goebbelsa: kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą.

To taki nowy „Chatyń”.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Chaty%C5%84

Ministerstwo propagandy to jedyny funkcjonujący resort Tuska.