Pielgrzymka smoleńska

Obrazek użytkownika obiboknawlasnykoszt@tlen.pl
Humor i satyra

- Zamiast ukradzionego krzyża - czerwone szturmówki

„Upadł i już dalej nie poleci” - powiedziała w Smoleńsku albinos kaszalot Ewa Komorowska.

„Już się go nie poskłada i już nie poleci” – powiedział z żalem i bez najmniejszej nadziei na ekstremalne loty albinos kaszaloci w Smoleńsku.

Już na nim nie będą mogli uprawiać sportów ekstremalnych, na które tak bardzo liczyła kaszalocia albinoska, co z wielkim żalem oznajmiła w Smoleńsku widząc 1000-ce cząstek TUska-154M..

„Spadł i rozpadł się na tysiąc kawałeczków” – weźmy po kawałeczku na pamiątkę do naszych domowych mauzoleum - powiedziała różowo–biała bolszewicka mistrzyni ceremonii pielgrzymkowej w Smoleńsku.

„Upadł, spadł, rozpadł się” - tak o katastrofie i samolocie TU-154M mówiła kaszalocia albinoska w Smoleńsku, gwiazda i celebrytka pogrzebowa z zaprzyjaźnionych stacji.

Ogromny wór z tłuszczem jak przystało na pierwszy kaszalocie wór też dał coś od siebie w Smoleńsku – parę intelektualnych tłustych skwarek, które były wystarczającym żyrem do zrobienia jajecznicy w miejscu tragedii narodowej.

Wodzirejem rozrywkowym mianowano nadwornego kapelmistrza bolszewickiej orkiestry towarzysza Deresz, który nie tylko wyśmienicie sam się bawiła ale i prowadził pielgrzymów do skocznych polek i mazurów w smoleńskiej restauracji hotelowej.

Bawiono się do samego świtu pod rzewną muzykę płynącą z rodzimego ruskiego bajana, na którym przygrywał z moskiewskiej oddali Wołodia Putin.

Bolszewickie ścierwo zapite w tri pizdy wróciło nad ranem, samolotem który ani nie spadł ani nie upadł w drodze powrotnej do Polski.
Najciekawsze w tym wszystkim jest jednak to, że żaden z samolotów nie spadł lub nie upadla po drodze z powodu przeciążenia go kaszalocim żyrem i kaszalocią bezmyślnością tych wszystkich bolszewickich pielgrzymów i sowieckich czynowników.
Uważam, że taki upadek zadowoliłby kaszalociego albinosa w całej rozciągłości, a upadek byłoby bardziej podniecający od walcowania jej przez posłów PiS, walcowania dostarczającego jej nieopisanego wprost orgazmu.
Pielgrzymkę komunistyczną do Smoleńska rozwiązano na lotnisku warszawskim Okęcie intonując pieśni rewolucyjne w tym swoją „Międzynarodówkę”.




Tu możemy posłuchać w wersji oryginalnej:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Internationale_Russian.ogg

Tu można pobrać mp3-kę z hymnem komunistów:
http://www.rusflag.ru/xdwnload/mp3d.cgi?dlfx=anthem_1918_intr_vocin_mxchr.mp3

PS
Polszewicy mogą ją sobie wgrać na swoje jedyne rodzinne komórki.

Brak głosów

Komentarze

Musiałeś jakiemuś lemingowi srogo na odcisk nadepnąć bo poczęstował Cię pałą (w ogóle ostatnio jakieś tarasoidy się tu szwendają).
Masz rację - niektórzy bliscy ofiar smoleńskich zachowują się wyjątkowo dziwnie. Ujmując to delikatnie...
Pozdrawiam.
contessa

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#93085

Leming musiał mieć duży ten odcisk.
Swoją drogą Obiboku, to pojechałeś swołoczy PO rajtach.
Ode mnie dycha!
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#93091

Wyszło to ode mnie wcześniej przez przypadek.
Później miałem problem z edycją tego wpisu.

Teraz poprawiłem i co nie co dodałem.

THX i serdecznie pozdrawiam.

PS
To fani od walcowania tj. tej suchej albinoski kub tłustego kaszalota, a może mistrz ceremonii i lub sam bolszewicki wodzirej deresz. Deresz - czy to maść "kunia"?

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#93111

Kiedy dowiedziałem się o awarii samolotu Pana Prezydenta bardzo się zmartwiłem. Tak sie zmartwiłem, że nawet wypiłem na pohybel. Lecz zmartwiłem sie jeszcze bardziej gdy dowiedziałem się, że awaria miała miejsce nie w Irkucku, nie w okolicach Kołymy, co rokowałoby długą naprawę przynajmniej do wiosny a może i z 15 lat, tylko w pobliskim Witebsku.
A co najważniejsze, ten " Pan Prezydent" jakiś nie mój............i tego jestem pewien.

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#93108

Jak podają media zbilżone do wiarygodnych, nie było wczoraj w Witebsku żadnej awarii samolotu, były za to naciski i błąd pilotów.. To kaszalotowa wdarła sie do kokpitu i naciskała, żeby nie startować. Zaś piloci popełnili cały szereg błędów, kołując na lotnisku wykręcili leniwą ósemkę, a następnie ustawili samolot ogonem do przodu i zaczęli startować.

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#93125

pisze o tym na http://felietooon17.bloog.pl

i w Biuletynie Smoleńskim ktorego pierwszy nr mozna wirtualnie zamowic piszac na micho2110@wp.pl

DARMOWA PRAWDA NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI WYSTARCZY TYLKO NAPISAC

Vote up!
0
Vote down!
0
#93094

W hotelowej restauracji w Witebsku podano na kolację głuszca czy inną pulardę i wtedy I-wsza kaszalotowa patrząc na talerz z kawałkami mięsa, raz jeszcze pwtórzyła wypowiedziane na płycie lotniska słowa : Cyt. " Chyba się nie poskłada, ktoś go postrzelił, upadł i nigdzie już nie poleci.
I miała rację, bo gdy wbiła w głuszca widelec ten ani drgnął a tym bardziej nigdzie nie poleciał.

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#93096

Zauważyłam zbiorowe wq...rzenie. Może wyjdzie z tej wyrypy smoleńskiej niezła pieść dziada kalwaryjskiego. ;););)
Pozdrawiam.
contessa

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#93182