Kto planował i kto ukradł krzyż spod ogrodzonej na stalowo kaszalociej świniarni Cesorza?

Zgodnie z planowanym wyjazdem na pielgrzymkę ateistów do Smoleńska

postanowili oni ukraść i wywieźć z Polski krzyż spod kaszalociej świniarni na Krakowskim Przedmieściu.
Kradzieży krzyża dokonały te rodziny, które miały i mają wiele wspólnego ze zniewalaniem Polski i Polaków.
To ich dziadowie i ojcowie uraczyli nas tymi cudami przyniesionym nam na pobożnych bolszewickich i prawosławnych bagnetach pod nazwami „sprawiedliwości i wolność socjalistycznej".
Tym wyklętym przez cerkiew rosyjską bolszewickim bohaterom dziś Qrwet oddaje hołd wystawiając im sterczące z polskiej ziemi - jak zza światów - 22 bagnety obok "bolszewickiego prawosławnego" krzyża pod Ossowem.
Bo tam zginęli bardzo bogobojni, wierzący i pobożni prawosławni bojowcy bolszewickiej wiary, którzy chcieli się z nami ta wiarą podzielić, a my bezbożnicy napadliśmy na nich w czasie gdy oni żarliwie modlili się pod Ossowem niedaleko Warszawy w 1920 r.
Stratowaliśmy tych biedaków wybiegając nagle i bez uprzedzenia na nie te właściwe podwarszawskie łąki co do ich planowanego strategicznego kierunku natarcia.
Teraz po ponad 70 latach czerwonej dżumy, która nas dopadła w Polsce, powstało do dziś w tej zadżumionej Polsce wiele gatunków czerwonej, różowej i tęczowej szczurzej trzodohołoty.
Te nowe mutacje czerwonej szczurzohołoty, to ni mniej ni więcej jak taka odmiana czerwonej dżumy, na którą dotychczas nie wynaleziono antidotum pomimo rozlicznych i wieloletnich badań.
Był jeden taki lekarz, który podjął się leczenia tej odmiany dżumy lecz też padł zadżumiony w europejskiej stolicy zewsząd otoczony czerwonymi zadżumionymi szczurami.
Teraz ich masowy chów odbywa się niemal w całej europie, w świniarniach pod niebieską flagą z gwiazdkami.
Podobny chów trwa nieprzerwanie od początków XX wieku we wschodnich przemalowanych świniarniach aż po Władywostok i Kamczatkę.
Deresz, Komorowska, Skąpska, Szmajdzińska.......to kolejne mioty tej samej czerwonej zarazy gadającej już tak salonowo zwracając się pani i pan, a nie towarzyszko i towarzyszu tak jak ich rodzice i dziadkowie.
Wcześniej w godzinie próby jedna z nich, tak dla ludzi, bo tak wypada, bo to taka tradycja, urządziła pogrzeb kościelny dla męża ateisty z celebrą bp. L.Głódzia, bo to dla niej była jedyna okazja pokazania publicznie wielkiej żarliwej wiary, pobożności i religijności swojej i swojej rodziny.
Tak, tej samej wdowie, ten sam krzyż z dwóch patyków, pod którym dokonywała pochówku męża nie jest już godny by stać pod pałacem namiestnikowska, teraz ten krzyż jej wadził i przeszkadzał.
Dlatego też przeciw temu krzyżowi z pierwszą damą kaszalociego stada i sforą czerwonych ateistów z udziałem TW Bolków zawiązała diabelski bolszewicki spisek.
Spiskowcy z wielkim Cesorzem i Cesorzową postanowili razem z innymi żarliwymi ateistami ukraść go wierzącym Polakom i wywieźć do bratniej i nawróconej na łono wiary Rosji Putina.
Chyba mają już załatwioną sanitarną odprawę celną i stosowne pozwolenia na jego montaż w Smoleńsku, by nie była to samowola budowlana czerwonych ateistów, bo wielki obciach będzie murowanym newsem.
Bo jeśli nie mają stosownego pozwolenia, to czy nie będzie to samowola budowlana w obcym kraju i zaczyn do wystąpień rewolucyjnych wszelkiej maści opozycji rosyjskiej? A to już będzie sprawa polityczna, a nie religijnej pielgrzymki zasłużonych czerwonych ateistów.
Chociaż nie wiem, a już na pewno nie jestem pewien czy Rosja jest rzeczywiście dla nich obcym krajem, bo Rosji bronią tak samo jak bronili CCCP*.
Czy znawca i konserwator zabytków oraz historii CCCP* towarzysz car Putin wydał stosowne zezwolenia na ateistyczne egzorcyzmy pod krzyżem na miejscu katastrofy smoleńskiej i jego tam porzucenie po tym czerwonym sabacie?
Czerwoni złodzieje, a tym bardziej ortodoksyjni ateiści taką już mają naturę, tak też mają w swoich genach i nic i nikt tego już w nich nie zmieni - prędzej oni nas.
Oni mają taki ideologiczny nawyk, biorą wszystko co nie jest ich jak swoje – i co im kto zrobi czy zrobił? NIKT!

Dla nich starzał z nagana w potylice polskim żołnierzom w Katyniu to była tylko nieudana punkcja wykonana przez felczera, a nie przez wykwalifikowanego i po specjalizacjach lekarza neurochirurga.

Taki ten już świat jest, im bliżej Uralu i Tajgi tym gorzej, że nie wspomnę o stepowej dziczy jaka jest za Uralem.

PS
Dlatego namawiam by zawrzeć pakt militarno gospodarczy z Chinami i umówić się na spotkanie z armią Chińska na Uralu by załatwić raz na zawsze naszą politykę wschodnią, którą tak nieporadnie prowadzi ten dyplomatołek Radek Sikorski.

CCCP* - Cep Cepa Cepem POgania - to ojczyzna POlitruków, tych z POlszewii oczywiście też.